No taka slodziutka

A no jakoś się cicho zawsze robi na weekend, każdy chce odpocząć

Ale to dobrze, bo w weekend wolę pobyć z rodzinką niż siedzieć na tel, a jak nie usiądę to potem jestem zawalona kilkoma stronami do czytania
Ojeeej, też słodziak

Ale ona duża mi się wydaje, szok

I wgl po twarzy wygląda na taką bardziej "dojrzałą"

Bujak świetny, taki by się przydał mojej Neli, bo ona lubi leżeć w leżaczku. Z jakiej to firmy i jaki model?
Ja też staram się by nie oglądała, nie siedzę z nią i nie puszczam jej bajek czy też sama przy niej nie oglądam, natomiast czasami puszczam piosenki dla dzieci na yt i jej śpiewam, ona bardzo lubi tego słuchać i czasem spojrzy sobie na tv, nie mam czegoś takiego, że od razu ją odwracam, bo absolutnie nie może. Ja wiem, że dzieci do którego momentu nie powinny oglądać tv, ale myślę, że jak raz na jakiś czas popatrzy sobie na teledysk piosenki " idziemy do zoo" albo "pieski małe dwa" to nic jej się nie stanie. Czasami też są momenty gdzie ja muszę koniecznie coś zrobić, czy naszykować się, pomalować bo gdzieś musimy wyjść a ona marudzi gdziekolwiek ją położę i nic ją nie interesuje, nawet jej szczeniaczek uczniaczek to wtedy jedyny ratunek kładę ją na mate i puszczam 2-3 piosenki i ogląda teledysk ( oczywiście z daleka, bo mamy bardzo duży salon, więc ona na końcu salonu leży). No trudno, tak czasem bywa, nie uważam bym w tym momencie jej robił krzywdę.
A to ja czytala w książce, że od poczatku dobrze puszczać dziecku różne rodzaje piosenek, różne typy, gatunki, rap, techno, rock itp, żeby znało różne rodzaje muzyki. To rozwija wyobraźnię słuchową dziecka i gdzies tam już powoli kształtuje swoje upodobania muzyczne.
Ja z moją siostrą ( 7 lat) gdy miała roczek i kolejne lata to włączałam eske i z nią tańczyłam przy piosenkach, mała zawsze tak się śmiała w głos, zawsze glupialysmy jak szalone, śpiewałam jej itp. i ten czas wspominamy obie super, mam pełno filmików z tego okresu. Oczywiście większość czasu to była zabawa, spacery itp. ale tamce były i przy esce i przy bajkach dla dzieci i czy teraz jest jakaś poszkodowana albo ma zepsuty wzrok albo ciągle siedzi przy bajkach i tablecie? No właśnie nie. Bo po przedszkolu zawsze szła z dziećmi na dwór biegać i się bawić a w domu to szła się bawić do siebie do pokoju. I zawsze gdy miała wybór bajki czy zabawa zawsze wybrała zabawę.
Także tu akurat też jestem zdania, że wszystko z umiarem i bez przesady

Pewnie wiele osób się ze mną nie zgodzi. Natomiast ja tak salo zamierzam z Nelką tańcować przy różnych piosenkach, bo wiem jak to wpływa dodatkowo na relacje i więź

( i tak wiem, relacje i więź można budować inaczej - no oczywiście, że tak, to jest podstawą, ale Milenka uwielbiała ze mną szaleć i tańcować

)
Póki nie wchodzą jej włosy do oczu i na twarz to nie ma potrzeby spinek dawać.
Ja na szczęście mam takich teściów, że oni właśnie nie włączają tv gdy są u nich wnuki i bajek też nie puszczają. Generalnie są tacy, że szanują zdanie rodziców dziecka

Moi rodzice tak samo nie puszczają bajek, i TV aczkolwiek tu już prędzej by było