Kachar
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Maj 2021
- Postów
- 1 043
Chodzę z córką na spacerki, albo w ogrodzie siedzimyA spacery żeby się dotlenić?

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Chodzę z córką na spacerki, albo w ogrodzie siedzimyA spacery żeby się dotlenić?
Oczywiście że jesteś w grze, bardziej niż myśliszUwielbiam wasserioo czytam wasze wiadomości i ryczę ... Dostaje od was tyle wsparcia ze to się w głowie nie mieści
dziękuję każdej z was
na razie czuję ból , złość i bezradność ... Ale w głębi serca wiem że się nie poddam tak łatwo . Że będę walczyć. .. kiedy ... Tego nie wiem ... Na razie muszę się oswoić ... Ale nadal chyba jestem w grze ...
Nosz kufa mać Anka weź się ogarnij i nie załamuj! Bo naprawdę dostaniesz kopa w du*skoWitajcie dawno się nie odzywałam ale musiałam odpocząć... Jestem w trakcie badań immunologoczych ( tzn. Juz oczekuje na wyniki) i z każdym wynikiem. Dostaje Noz prosto w serce... Bycie mama chyba nie jest dla mnie... Ja Juz po woli tracę nadzieję że kiedyś się uda... No więc dziś dostałam wynik allo mrl... Wynik w załączniku... Boże czemu jestem tak zjebana... Nawet nie wiecie jak mnie to wszystko boli... Mam rodzeństwo które ma swoje dzieci a tylko ja nie mam i w każdym badaniu coś wychodzimusiałam. Do was napisać bo tylko wy umiecie podnieść mnie na duchu
normalnie siedzę i ryczę ja już nie wiem co robić... Nie mam sił chyba... Moim marzeniem było mieć transfer w październiku, max na początku listopada... Nie wiem teraz czy wogle do tego transferu dojdzie... Nie wiem czy będę miała na to sił psychicznych jak i fizycznych... Kuźwa!!!! Mam dosc
![]()
Ja na początku ciąży miałam takie migreny, że wyłam z bólu, mdliło mnie i tylko leżałam w zaknietym pokoju, z zaslonietymi oknami bo nawet światło powodowało bol glowy. Amolem możesz smarowac skronie no i paracetamol.Dziewczyny was na początku ciąży też bolała czy boli głowa? Mnie od soboty tak napieprza....a że nie daję już rady normalnie funkcjonować, rozumiem że zwiększa się ilość krwi i takie bóle ciśnieniowe mogą być, ale non stop od kilku dni????? Co z tym zrobić można? Paracetamol nie działa![]()
Jak nie doszlo do implantacji??? Byla juz pozytywna Beta,czy mi juz sie miesza?Nosz kufa mać Anka weź się ogarnij i nie załamuj! Bo naprawdę dostaniesz kopa w du*skowynik wcale nie jest dramat :-) Wynik 0 oznacza że tak naprawdę nigdy nie doszło do implantacji zarodka i że dlatego twój organizm nie miał możliwości wytworzyć przeciwciał
To nie jest tragedia, - Ja to zawsze mówiłam że jest to uczulenie na męża /partnera
można z tym walczyć : szczepienia limfocytami/intralipid/accofil.. Masz różne możliwości walki i nie ma się co dobijać
moja koleżanka startowała z 0 Allo i po 3 szczepieniach zaszła naturalnie
ja mialam allo 21 po 3 szczepieniach podniosło się na męża jedynie na 24 ale wystarczyło by dzidzia z nami została. @fredka84 też po szczepieniach i się wkoncu udało
popłacz sobie jeśli ma Ci to pomóc a potem wstań otrzep się i weź się do działania
zobaczysz dasz radę już jesteś na pół metku bo już wiesz przynajmniej w którą stronę z leczeniem iść
nie bubaj będzie już tylko lepiej
![]()
Jak nie doszlo do implantacji??? Byla juz pozytywna Beta,czy mi juz sie miesza?
Była była , pierwszy transfer -poronienie w 9 tygodniu ( puste jajo ) raz beta nie drgnęła i 2 razy biochemicznaJak nie doszlo do implantacji??? Byla juz pozytywna Beta,czy mi juz sie miesza?
Bardzo cię rozumiem bo podobnie się dziś czuje. Ale to nie nasza wina. Nie jwstesmy „zjebane”. Tzreba wierzyć ze się uda. Jak masz wyniki badań to zawsze możesz walczyć z przeciwnikiem. Najgorzej jak nic nie wychodzi a się nie udaje. Postaraj się nie skupiać na tym co cię ciagnie w dół. Czas pokaże ale będzie dobrze.Witajcie dawno się nie odzywałam ale musiałam odpocząć... Jestem w trakcie badań immunologoczych ( tzn. Juz oczekuje na wyniki) i z każdym wynikiem. Dostaje Noz prosto w serce... Bycie mama chyba nie jest dla mnie... Ja Juz po woli tracę nadzieję że kiedyś się uda... No więc dziś dostałam wynik allo mrl... Wynik w załączniku... Boże czemu jestem tak zjebana... Nawet nie wiecie jak mnie to wszystko boli... Mam rodzeństwo które ma swoje dzieci a tylko ja nie mam i w każdym badaniu coś wychodzimusiałam. Do was napisać bo tylko wy umiecie podnieść mnie na duchu
normalnie siedzę i ryczę ja już nie wiem co robić... Nie mam sił chyba... Moim marzeniem było mieć transfer w październiku, max na początku listopada... Nie wiem teraz czy wogle do tego transferu dojdzie... Nie wiem czy będę miała na to sił psychicznych jak i fizycznych... Kuźwa!!!! Mam dosc
![]()