Już nie bądź tak skromna pewnie nie jedną mogłabyś napisaćWiesz co, takiej ciężkiej literatury to ja nie czytam. Chciałabym ale mózg nie przyswaja![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Już nie bądź tak skromna pewnie nie jedną mogłabyś napisaćWiesz co, takiej ciężkiej literatury to ja nie czytam. Chciałabym ale mózg nie przyswaja![]()
Ja oczywiście mam do przeczytania książkę o BLW, ale to tak wszystko jest na później. Nie powiem chciałam kupić e-booka jak bylam w ciazy bo dużo wtedy czytałam, a teraz może właśnie by się przydałpodziwiam Was serio
jedyne co ostatnio przeczytałam jak mały śpi kładę się na macie i czytam i skończyć nie mogę
A Faber, E Mazlish tyt. Wyzwoleni rodzice, wyzwolone dzieci
a jeszcze mam tyle o tyle książek miałam w ciąży czytać to seriale leciałybo przy książkach odrazu zasypiałam
![]()
Ja przeczytałam Rapley i Murkett -Bobas lubi wybór polecamJa oczywiście mam do przeczytania książkę o BLW, ale to tak wszystko jest na później. Nie powiem chciałam kupić e-booka jak bylam w ciazy bo dużo wtedy czytałam, a teraz może właśnie by się przydał
Taaa, chyba opowiadanie. O wypranym mózguJuż nie bądź tak skromna pewnie nie jedną mogłabyś napisać![]()
Chyba ich zgięło po całościJa przeczytałam Rapley i Murkett -Bobas lubi wybór polecamz niecierpliwością czekam aż usiądzie.
będzie to też musi znaczenie praktyczne bo napewno wyślę go do żłobka.
niestety ten do którego liczyłam że go wyślę ma masakrycznie jedzeniesam cukier, tłuszcz i nic więcej i tłumaczenie że dzieci nie lubią warzyw i to priv no kosmos
to chyba będzie graniczyć z cudem jak znajdę coś normalnego![]()
Właśnie mam tę książkę do przeczytania w domuJa przeczytałam Rapley i Murkett -Bobas lubi wybór polecamz niecierpliwością czekam aż usiądzie.
będzie to też musi znaczenie praktyczne bo napewno wyślę go do żłobka.
niestety ten do którego liczyłam że go wyślę ma masakrycznie jedzeniesam cukier, tłuszcz i nic więcej i tłumaczenie że dzieci nie lubią warzyw i to priv no kosmos
to chyba będzie graniczyć z cudem jak znajdę coś normalnego![]()
O kurczaki, a od czego to ją tak złapało? Oby szybko wróciła do zdrówkaTaaa, chyba opowiadanie. O wypranym mózgumatki z trójką dzieci
Chyba ich zgięło po całościwcale się nie dziwię, że się wkurzasz.
Kurde, od wczoraj Marcysia ma gorączkę i jest mega płaczliwa. Właściwie ciągle śpi, a jak nie śpi to pije mleko, w ogóle się nie śmieje, nie bawi, nie przewraca. Najlepsze jest to, że mam termometr bezdotykowy i pokazuje, że ona ma 36 i 3, mi pokazuje, że mam 36 i 5, a młoda jest rozpalona i dużo gorętsza ode mnie
Wiem, że ma prawo źle się czuć, ale żal mi jej bardzo. (Siebie trochę też).
Chyba po szczepieniu tak ma bo pisała karoo-kp że były....Bidulka...oby szybko jej przeszło...Ściskam mocno....O kurczaki, a od czego to ją tak złapało? Oby szybko wróciła do zdrówka
A ja myślałam , że do żłobka daje się swoje jedzenie dla dzieciWłaśnie mam tę książkę do przeczytania w domu
Jeżeli chodzi o żłobki takie jest super karmienie wszędzie. Najszybciej dać dzieciakowi jakieś g. Później że dzieci chcą tylko rzeczy słodzone, słone.
Po szczepieniu, nie jest chora, ale boli ją brzuszek po rotawirusach na pewno no i gorączka to jednak standard (nie, że jakaś wysoka, ale wiesz, dziecko ma gorączkę i męczy się, a nie wie, dlaczego)O kurczaki, a od czego to ją tak złapało? Oby szybko wróciła do zdrówka
Ja bardzo chce iść do pracy. Z tym że mam problem, bo mialam umowę do dnia porodu i muszę gdzieś poszukać pracy, z tym że na umowę zlecenie z racji ze nikt nie zatrudni mnie na umowę o pracę z tak małym dzieckiem plus też chcę z mężem starać się za rok o następne dzieciątko. A jednak pieniądze się chociaż przez chwilę jak zarobię przydadzą.A ja myślałam , że do żłobka daje się swoje jedzenie dla dzieciAle w sumie nie myślałam nigdy o posłaniu więc się nie zagłębiałam w tematyce....
Chociaż czasami jak mam już dość to sobie myślę, że ten żłobek tak na parę godzin nie byłby zły....
![]()