Co do wyprawki to zrobiłam juz listę. Po wizycie w szpitalu w związku z założeniem szewka na szyjkę i muszę być gotowa ze coś się wydarzy... myślicie juz o ubrankach? Ja się zastanawiam czy body z krótkim plus pajacyk nie będzie za ciepło... pamiętam w 1 ciąży- corka z czerwca- ze zakładałam sam pajacyk i tak mi było najwygodniej
Ja listę wciąż uzupełniam, ale też mam już parę rzeczy zaznaczonych jako te, które dostanę. Też szukam po necie i mam już wybrane np. łóżeczko, ale kupię chyba za miesiąc bo trochę wydaje mi się za szybko. Chociaż może wezmę szybciej, bo się potem ceny zmienią

Ubranka teraz dostanę na weekend, więc przejrzę i będę wiedzieć co mi brakuje. Myślę, że właśnie będę kupować dłuższe bodziaki i pajacyki.
Z rzeczy zamówionych mam już wózek. Byliśmy z partnerem w weekend na targach i w sumie przed zamknięciem zdecydowaliśmy się na konkretny model. Cena niższa o jakieś 500zl więc dużo, chociaż się boje ze za szybko wybrałam i się dokładnie nie przyjrzałam. Była to moja pierwsza wizyta i planowałam się tylko rozejrzeć. Chociaż partner mój w sumie sam wybrał. Zobaczymy jak się wózek będzie sprawował.
W ogóle mój partner się pytał po co będę jeszcze chodzić na sklepy jak wszystko w internecie można zamówić, ale powiem wam, że takie wszystko ładne i miłe w dotyku w tych sklepach a w necie sobie nie pomacam...
Cześć Dziewczyny
Czy Wy też spotykacie się z tym, że osoba spotkana np w sklepie, głaszcze Was po brzuchu

Ja nie miałabym śmiałości, nawet gdyby to była osoba z rodziny. Najpierw upewniłabym się, czy ktoś sobie czegoś takiego życzy.
Nie chcę być złośliwa, więc nie reaguję, ale bardzo tego nie lubię.
Mnie nikt nie głaskał, ale ja chyba taki typ, że obcy nie podchodzą. Jedna babka tylko w sklepie się zapytała czy dziewczynka i jak potwierdziłam to się cieszyła, że trafiła. Ale takie pytania myślę, że są spoko. Generalnie tylko bliscy mogą mi dotykać brzucha, w sumie oprócz partnera to jedna przyjaciółka zapytała czy może dotknąć. Akurat osoba ta jest mi bardzo bliska, więc nie widziałam w tym problemu.
A najgorzej jak pójdę do sklepu głodna to połowę koszyka to słodycze. Musze sie nauczyć omijać ten dział szerokim łukiem
Ja słodycze i owoce. Słodycze chyba bardziej dla mnie bo zawsze lubiłam, a małej pasują bardzo gruszki

jak zjem dwie to się kręci po tym brzuchu, a ja się wtedy uspokajam jeśli np. dłużej nie czuję ruchów. Znalazłam na nią sposób.