reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Jestem jestem... tzn. byłam, bo raczej nie wrócę. 😛

Nieeeeeee ogólnie gin dał mi do zrozumienia, że bazujemy na mojej reakcji organizmu. Dla mnie 3dpt nic nie wnosi (jeśli to cykl naturalny). Na sztucznym zawsze miałam te ich weryfikacje robione.

A Ty opłaciłaś te "śmieszne" telefony?
Taaak, wahalam sie, ale ten nie za wysoki progesteron w dniu transferu mnie przekonał. Także jutro jadę, ale niechętnie. Wiem, że beta będzie 0, a i tak włączy mi się stres... Po pierwszym transferze na pierwsze weryfikacji beta 0, straciłam nadzieję, a 6dpt już była 18.
Ta beta 3dpt to tylko niepotrzebny stres, ale progesteron i estradiol może warto w moim przypadku sprawdzić.
A telefony... No z lekka żałosne. Przy pierwszym transferze jak już miałam zle przyrosty i wiedziałam, że nic tego nie będzie to lekarz dr S... mi wmawiał, ze jest ok i mam brać leki przez kolejne 2 tyg i absolutnie już nie badać bety... Taa już mu wierzę. Po dwóch dniach beta już spadała, a on chciał żebym 2 tyg ladowala w siebie 1250mg progesteronu. No ale z tym lekarzem już nie będę miała nigdy nic wspólnego, nigdy.
 
To tak jak ja🙈 chyba oszaleję. Pocieszam się, że pierwszy raz jest najgorszy. Może jak ten się nie uda to do kolejnego podejdę na większym luzie, bo tak się nie da żyć.
Chyba najgorsze ostatnie podejście, jak już wiesz, że nie masz więcej zarodków...
Jakoś pierwsze podejscie byłam bardzo optymistyczna na początku, a jak już wyszła dodatnia beta to liczyłam kiedy poród 😂😂😂 o ja naiwna
 
Taaak, wahalam sie, ale ten nie za wysoki progesteron w dniu transferu mnie przekonał. Także jutro jadę, ale niechętnie. Wiem, że beta będzie 0, a i tak włączy mi się stres... Po pierwszym transferze na pierwsze weryfikacji beta 0, straciłam nadzieję, a 6dpt już była 18.
Ta beta 3dpt to tylko niepotrzebny stres, ale progesteron i estradiol może warto w moim przypadku sprawdzić.
A telefony... No z lekka żałosne. Przy pierwszym transferze jak już miałam zle przyrosty i wiedziałam, że nic tego nie będzie to lekarz dr S... mi wmawiał, ze jest ok i mam brać leki przez kolejne 2 tyg i absolutnie już nie badać bety... Taa już mu wierzę. Po dwóch dniach beta już spadała, a on chciał żebym 2 tyg ladowala w siebie 1250mg progesteronu. No ale z tym lekarzem już nie będę miała nigdy nic wspólnego, nigdy.

Chyba najgorsze ostatnie podejście, jak już wiesz, że nie masz więcej zarodków...
Jakoś pierwsze podejscie byłam bardzo optymistyczna na początku, a jak już wyszła dodatnia beta to liczyłam kiedy poród 😂😂😂 o ja naiwna
Nie rób bety w 3dpt. Zawsze wyjdzie zero. Nie wierzę w to, że wyjdzie dostania. Nooo chyba, że w moim przypadku po ovitrelli. Ja bym nie badała.

Ty naiwna? Ja zawsze jak podchodzę do transferu to już znam termin porodu 😁😁😁 aktualnie celuje w 7 listopad hahaha

Ty też masz ostatnie?
Wiesz, jak powiedziałaś o swoich super blastkach to ja już bliźniaki w Twoich rękach widzę 🥰
 
To tak jak ja🙈 chyba oszaleję. Pocieszam się, że pierwszy raz jest najgorszy. Może jak ten się nie uda to do kolejnego podejdę na większym luzie, bo tak się nie da żyć.
Nie podjedziesz na luzie 😁 zależeć będzie tak samo. Ten sam dreszczyk, stres i brak cierpliwości. Chce się wiedzieć na czym stoimy i wydaje mi się, że to całkowicie normalne i naturalne. 😉
 
Taaak, wahalam sie, ale ten nie za wysoki progesteron w dniu transferu mnie przekonał. Także jutro jadę, ale niechętnie. Wiem, że beta będzie 0, a i tak włączy mi się stres... Po pierwszym transferze na pierwsze weryfikacji beta 0, straciłam nadzieję, a 6dpt już była 18.
Ta beta 3dpt to tylko niepotrzebny stres, ale progesteron i estradiol może warto w moim przypadku sprawdzić.
A telefony... No z lekka żałosne. Przy pierwszym transferze jak już miałam zle przyrosty i wiedziałam, że nic tego nie będzie to lekarz dr S... mi wmawiał, ze jest ok i mam brać leki przez kolejne 2 tyg i absolutnie już nie badać bety... Taa już mu wierzę. Po dwóch dniach beta już spadała, a on chciał żebym 2 tyg ladowala w siebie 1250mg progesteronu. No ale z tym lekarzem już nie będę miała nigdy nic wspólnego, nigdy.
Ty musisz robić betę 3 dpt?? O matko. Ale i tak będę trzymać kciuki[emoji110][emoji110]
 
Nie rób bety w 3dpt. Zawsze wyjdzie zero. Nie wierzę w to, że wyjdzie dostania. Nooo chyba, że w moim przypadku po ovitrelli. Ja bym nie badała.

Ty naiwna? Ja zawsze jak podchodzę do transferu to już znam termin porodu [emoji16][emoji16][emoji16] aktualnie celuje w 7 listopad hahaha

Ty też masz ostatnie?
Wiesz, jak powiedziałaś o swoich super blastkach to ja już bliźniaki w Twoich rękach widzę [emoji3059]
Też sprawdziłam 6 listopada [emoji13][emoji13] i nawet znak zodiaku [emoji33]
 
Nie rób bety w 3dpt. Zawsze wyjdzie zero. Nie wierzę w to, że wyjdzie dostania. Nooo chyba, że w moim przypadku po ovitrelli. Ja bym nie badała.

Ty naiwna? Ja zawsze jak podchodzę do transferu to już znam termin porodu 😁😁😁 aktualnie celuje w 7 listopad hahaha

Ty też masz ostatnie?
Wiesz, jak powiedziałaś o swoich super blastkach to ja już bliźniaki w Twoich rękach widzę 🥰
Nie, jeszcze mam 5 dzieciaków w zamrażarce. Myślałam o Tobie, jak pisałam o ostatnim transferze.
Dwa moje poprzednie transfery to 5.1.1 i 5.2.1, niestety u mnie coś innego nie gra. Mimo, że zarodki zdrowe i ładne to tylko cb.
 
reklama
Do góry