Sherlook
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2020
- Postów
- 3 933
To tak jak jaSwoją drogą... dziś 1 dpt i nie mogę przestać myśleć: uda się, nie uda?![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To tak jak jaSwoją drogą... dziś 1 dpt i nie mogę przestać myśleć: uda się, nie uda?![]()
Taaak, wahalam sie, ale ten nie za wysoki progesteron w dniu transferu mnie przekonał. Także jutro jadę, ale niechętnie. Wiem, że beta będzie 0, a i tak włączy mi się stres... Po pierwszym transferze na pierwsze weryfikacji beta 0, straciłam nadzieję, a 6dpt już była 18.Jestem jestem... tzn. byłam, bo raczej nie wrócę.
Nieeeeeee ogólnie gin dał mi do zrozumienia, że bazujemy na mojej reakcji organizmu. Dla mnie 3dpt nic nie wnosi (jeśli to cykl naturalny). Na sztucznym zawsze miałam te ich weryfikacje robione.
A Ty opłaciłaś te "śmieszne" telefony?
Chyba najgorsze ostatnie podejście, jak już wiesz, że nie masz więcej zarodków...To tak jak jachyba oszaleję. Pocieszam się, że pierwszy raz jest najgorszy. Może jak ten się nie uda to do kolejnego podejdę na większym luzie, bo tak się nie da żyć.
Taaak, wahalam sie, ale ten nie za wysoki progesteron w dniu transferu mnie przekonał. Także jutro jadę, ale niechętnie. Wiem, że beta będzie 0, a i tak włączy mi się stres... Po pierwszym transferze na pierwsze weryfikacji beta 0, straciłam nadzieję, a 6dpt już była 18.
Ta beta 3dpt to tylko niepotrzebny stres, ale progesteron i estradiol może warto w moim przypadku sprawdzić.
A telefony... No z lekka żałosne. Przy pierwszym transferze jak już miałam zle przyrosty i wiedziałam, że nic tego nie będzie to lekarz dr S... mi wmawiał, ze jest ok i mam brać leki przez kolejne 2 tyg i absolutnie już nie badać bety... Taa już mu wierzę. Po dwóch dniach beta już spadała, a on chciał żebym 2 tyg ladowala w siebie 1250mg progesteronu. No ale z tym lekarzem już nie będę miała nigdy nic wspólnego, nigdy.
Nie rób bety w 3dpt. Zawsze wyjdzie zero. Nie wierzę w to, że wyjdzie dostania. Nooo chyba, że w moim przypadku po ovitrelli. Ja bym nie badała.Chyba najgorsze ostatnie podejście, jak już wiesz, że nie masz więcej zarodków...
Jakoś pierwsze podejscie byłam bardzo optymistyczna na początku, a jak już wyszła dodatnia beta to liczyłam kiedy poródo ja naiwna
Nie podjedziesz na luzieTo tak jak jachyba oszaleję. Pocieszam się, że pierwszy raz jest najgorszy. Może jak ten się nie uda to do kolejnego podejdę na większym luzie, bo tak się nie da żyć.
Uda uda. Przecież nie ma innej opcjiSwoją drogą... dziś 1 dpt i nie mogę przestać myśleć: uda się, nie uda?![]()
Ty musisz robić betę 3 dpt?? O matko. Ale i tak będę trzymać kciuki[emoji110][emoji110]Taaak, wahalam sie, ale ten nie za wysoki progesteron w dniu transferu mnie przekonał. Także jutro jadę, ale niechętnie. Wiem, że beta będzie 0, a i tak włączy mi się stres... Po pierwszym transferze na pierwsze weryfikacji beta 0, straciłam nadzieję, a 6dpt już była 18.
Ta beta 3dpt to tylko niepotrzebny stres, ale progesteron i estradiol może warto w moim przypadku sprawdzić.
A telefony... No z lekka żałosne. Przy pierwszym transferze jak już miałam zle przyrosty i wiedziałam, że nic tego nie będzie to lekarz dr S... mi wmawiał, ze jest ok i mam brać leki przez kolejne 2 tyg i absolutnie już nie badać bety... Taa już mu wierzę. Po dwóch dniach beta już spadała, a on chciał żebym 2 tyg ladowala w siebie 1250mg progesteronu. No ale z tym lekarzem już nie będę miała nigdy nic wspólnego, nigdy.
Też sprawdziłam 6 listopada [emoji13][emoji13] i nawet znak zodiaku [emoji33]Nie rób bety w 3dpt. Zawsze wyjdzie zero. Nie wierzę w to, że wyjdzie dostania. Nooo chyba, że w moim przypadku po ovitrelli. Ja bym nie badała.
Ty naiwna? Ja zawsze jak podchodzę do transferu to już znam termin porodu [emoji16][emoji16][emoji16] aktualnie celuje w 7 listopad hahaha
Ty też masz ostatnie?
Wiesz, jak powiedziałaś o swoich super blastkach to ja już bliźniaki w Twoich rękach widzę [emoji3059]
Nie, jeszcze mam 5 dzieciaków w zamrażarce. Myślałam o Tobie, jak pisałam o ostatnim transferze.Nie rób bety w 3dpt. Zawsze wyjdzie zero. Nie wierzę w to, że wyjdzie dostania. Nooo chyba, że w moim przypadku po ovitrelli. Ja bym nie badała.
Ty naiwna? Ja zawsze jak podchodzę do transferu to już znam termin poroduaktualnie celuje w 7 listopad hahaha
Ty też masz ostatnie?
Wiesz, jak powiedziałaś o swoich super blastkach to ja już bliźniaki w Twoich rękach widzę![]()
A to skorpiony będą? Jak się nie znam, ale mój mąż jest skorpion a jest z listopadaTeż sprawdziłam 6 listopada [emoji13][emoji13] i nawet znak zodiaku [emoji33]