Hej. Ja słyszałam o Paśniku, wiem że ma nawet konsultacje online z łaskami z daleka, ale w Gda nikogo nie znam niestety.Dziewczynki mam pytanie: słyszałam, ze w Gdańsku jest jakas kobieta immunolog, która robi dokładnie to samo co Paśnik. Słyszałyście może o niej i macie jakieś namiary albo chociaż nazwisko? Moja „zwykła” ginekolog zasugerowała, żeby zbadać immunologii przed ewentualnymi kolejnymi próbami.
reklama
Ja niestety nie znam nikogo w GdanskuDziewczynki mam pytanie: słyszałam, ze w Gdańsku jest jakas kobieta immunolog, która robi dokładnie to samo co Paśnik. Słyszałyście może o niej i macie jakieś namiary albo chociaż nazwisko? Moja „zwykła” ginekolog zasugerowała, żeby zbadać immunologii przed ewentualnymi kolejnymi próbami.
PałkaZapałka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2020
- Postów
- 10 050
ciężko o tym myśleć, ale nam pomoglo to, że przecież to u tak będzie nasze dziecko - to mu ją tulimy, my przeżywamy jak coś boli, i my będziemy ( wcale się nie zdziwie) dawać jej kary. Kochamy ją ponad wszystko i geny nie mają naprawdę dla nas żadnego znaczenia, jest nasza najukochańsza córeczka.na razie jakoś nie rozmyślam o tym za bardzo,ale jeśli to ma byc gwarantem powodzenia to chyba nie ma innego wyjscia już![]()
Madziarka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2021
- Postów
- 315
wychodzę dokładnie z tego samego założeniaciężko o tym myśleć, ale nam pomoglo to, że przecież to u tak będzie nasze dziecko - to mu ją tulimy, my przeżywamy jak coś boli, i my będziemy ( wcale się nie zdziwie) dawać jej kary. Kochamy ją ponad wszystko i geny nie mają naprawdę dla nas żadnego znaczenia, jest nasza najukochańsza córeczka.

My mieliśmy nasienie od dawcy, bo mój mąż niestety nie ma w ogóle żołnierzy. Córeczka jest jego oczkiem w głowie, a jak jest w domu to mama dla niej jest beeee. Także tylko Wy musicie pomyśleć czy Wam to przeszkadza w jakikolwiek sposób. Bąbelek będzie Wasz i tylko Wasz, a geny… dziedziczy się i tak niekoniecznie po rodzicachwychodzę dokładnie z tego samego założeniamogę zapytać ile % szans na powodzenie Wam dawali? Nam dają 40-50% i to jest podobno duzo

PałkaZapałka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2020
- Postów
- 10 050
Oj tego to nie wiem w sumie. My po iui, na własne genetycznie dziecko mieliśmy 0% szansy więc to było naprawdę jedyne wyjście. Absolutnie sobie nie wyobrażam innej decyzji. Ale na początku nie było łatwo, wszystko siedzi w głowie.wychodzę dokładnie z tego samego założeniamogę zapytać ile % szans na powodzenie Wam dawali? Nam dają 40-50% i to jest podobno duzo
Madziarka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2021
- Postów
- 315
dokładnie tak jak mowiszMy mieliśmy nasienie od dawcy, bo mój mąż niestety nie ma w ogóle żołnierzy. Córeczka jest jego oczkiem w głowie, a jak jest w domu to mama dla niej jest beeee. Także tylko Wy musicie pomyśleć czy Wam to przeszkadza w jakikolwiek sposób. Bąbelek będzie Wasz i tylko Wasz, a geny… dziedziczy się i tak niekoniecznie po rodzicach![]()

Madziarka82
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Styczeń 2021
- Postów
- 315
zgadzam się dlatego nie rozkładam tego na czynniki pierwszeOj tego to nie wiem w sumie. My po iui, na własne genetycznie dziecko mieliśmy 0% szansy więc to było naprawdę jedyne wyjście. Absolutnie sobie nie wyobrażam innej decyzji. Ale na początku nie było łatwo, wszystko siedzi w głowie.

Madame JS
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Luty 2022
- Postów
- 22 725
Cześć! To zależy na jakie statystyki się patrzy... Biorąc pod uwagę, że sporo par podchodzi do IUI z jeszcze innymi problemami, u nas ogólny procent powodzenia to 11-18 %. Ale w przypadku dawstwa już 2 razy więcej, bo wtedy chyba często jedynym kłopotem jest kwestia nasienia - wystarczy więc to wyeliminować. A 40-50 to ogromna cyfra!wychodzę dokładnie z tego samego założeniamogę zapytać ile % szans na powodzenie Wam dawali? Nam dają 40-50% i to jest podobno duzo
reklama
PałkaZapałka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2020
- Postów
- 10 050
Najlepiej na statystyki patrzeć na 50/50 albo się uda albo nie. Nie ma trzeciej opcji w sumie
Podziel się: