Koleżanka_1
Początkująca w BB
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2022
- Postów
- 15
Trzymam kciuki żeby pojawiły się dwa serduszka 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To bardzo mądry lekarz. Teraz przeszukaj fora i inne źródła i znajdź lekarza, który ma doświadczenie w ciążach bliźniaczych. Nie koniecznie ze szpitala. Ja też zostałam odesłana. Moja gin podała mi kilka nazwisk i powiedziała, że mam sobie wybrać kogoś. Czułam się naprawdę bezpiecznie ze wszystkim co się działojestem po wizycie, i są dwa bijącymi serduszka
![]()
tetaz dopiero zaczynam się martwić co będzie dalej. Lekarz poinformował mnie, ze nie będzie prowadził mojej ciazyvi mam znaleźć sobie lekarza pracującego pracującego szpitalu.
i tu jest duży problem.
GratulujemyCześć wszystkim, jestem nowaokazuje się, że i u mnie są dwa bijące serduszka
na dzień dzisiejszy to 8 tydzień, maluchy mają po 1,5cm i wygląda to na ciąże jednokosmówkową i jednoowodniową, ale mam szczere nadzieje, że za 2 tygodnie podczas wizyty u ginekologa, który ma jeden z najlepszych aparatów do usg okaze sie chociaz, ze są dwie owodnie. Chyba juz nie licze na dwie kosmówki.
Jest tu moze wśrod Was jakaś ciąza 1k1o? Znam ryzyko związane z taką ciązą, ale trzymam się kurczowo myśli, ze i z takich ciąż rodzą sie zdrowe dzieci i nie jest powiedziane ze u mnie musza wystapic komplikacje.
Cześć wszystkim, jestem nowaokazuje się, że i u mnie są dwa bijące serduszka
na dzień dzisiejszy to 8 tydzień, maluchy mają po 1,5cm i wygląda to na ciąże jednokosmówkową i jednoowodniową, ale mam szczere nadzieje, że za 2 tygodnie podczas wizyty u ginekologa, który ma jeden z najlepszych aparatów do usg okaze sie chociaz, ze są dwie owodnie. Chyba juz nie licze na dwie kosmówki.
Jest tu moze wśrod Was jakaś ciąza 1k1o? Znam ryzyko związane z taką ciązą, ale trzymam się kurczowo myśli, ze i z takich ciąż rodzą sie zdrowe dzieci i nie jest powiedziane ze u mnie musza wystapic komplikacje.
Jeden ginekolog u którego byłam bardziej obawiał się zespołu podkradania, a drugi bardziej plątania się nawzajem w swoje pępowiny, więc już sama nie wiem co częstsze i gorszeCześć. Ja co prawda 1k2o ale też się naczytałam o ryzykach, zagrożeniach, komplikacjach i byłam przerażona. Ostatecznie cała ciąża bez komplikacji, dopiero końcówka w szpitalu (chłopakom się bardzo spieszyło z wyjściem). Ostatecznie brzdące wymusiły "wydobyciny" w 34+1 z bardzo podobną wagą (2320 i 2440)
Istnieją ciążę z 1 łożyskiem bez zespołu podkradania.
Teraz mamy już prawie 4 miesiące, pozdrawiamy i trzymamy kciuki!!!
plontanie pępowiny to dodatkowe zmartwienie jednej owodniJeden ginekolog u którego byłam bardziej obawiał się zespołu podkradania, a drugi bardziej plątania się nawzajem w swoje pępowiny, więc już sama nie wiem co częstsze i gorsze![]()
Teraz to trzymajcie kciuki, żeby maluchy były całe i zdrowe do następnej wizyty za dwa dni, bo właśnie wychodzę z chorobyplontanie pępowiny to dodatkowe zmartwienie jednej owodni![]()
Chyba koło 10 TC najlepiej widać rodzaj ciąży. Ale nawet jak Twoja okaże się 1k1o, będziemy tu wszystkie razem trzymać kciuki za bezproblemowy przebieg! Nie ma co się zamartwiać na zapas, to niczego nie zmieni. Dbaj o wasze trio. Tyle możesz :*
pocenie to naturalny proces chłodzenia ciała. Mam nadzieję, że nie ma się czym martwić. Każda infekcja w ciąży jest jakimś zagrożeniem, ale to jeszcze nie taka wysoka temperatura. Kciuki trzymane. Czekam na wieści we wtorek! Głowa do góry!Teraz to trzymajcie kciuki, żeby maluchy były całe i zdrowe do następnej wizyty za dwa dni, bo właśnie wychodzę z chorobyprzez dobę temperatura wahała się od 37,5 do 38,7, zbijałam ją paracetamolem, ale dopiero jak internista kazał brać po 2 tabletki to spadła i już nie wraca. Martwie się czy nie przegrzałam ciąży, bo jak zasypiałam przykryta kołdrą to budziłam się spocona jak mysz - wypacałam się co jest typowe po paracetamolu. Niby wtedy człowiek się poci mając nawet temperature zbitą do 37, ale nie wiem czy w ciąży w ogóle mogłam tak, czy na pewno miałam wtedy zbitą.
A w drugiej ciąży miało być łatwiej![]()
Półtora rokupocenie to naturalny proces chłodzenia ciała. Mam nadzieję, że nie ma się czym martwić. Każda infekcja w ciąży jest jakimś zagrożeniem, ale to jeszcze nie taka wysoka temperatura. Kciuki trzymane. Czekam na wieści we wtorek! Głowa do góry!
A starszy brzdąc ile ma?