Ruda08
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Luty 2019
- Postów
- 3 539
To prawda, nadzieja jest zawszeDomyślam się, ale znam to i jak już się zaczynać coś działać, to człowiek i tak się cieszy , bo znowu ma szansę![]()
I Ciebie od razu widać, że jesteś na zwolnieniu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
To prawda, nadzieja jest zawszeDomyślam się, ale znam to i jak już się zaczynać coś działać, to człowiek i tak się cieszy , bo znowu ma szansę![]()
Już poszłam. Stary mi kazałTo prawda, nadzieja jest zawsze
I Ciebie od razu widać, że jesteś na zwolnieniuodpisujesz z prędkością światła
![]()
Luzik ja już po wszystkich procedurach u Niego. Wrócę tylko na dwa doszczepienia jak się powiedzi transfer, a jak nie, to już nie jeździmy. Nie tylko Malinowski, wszyscy podnieśli ceny, On był zawsze drogi, ale i skuteczny.Pamiętamy
Miło, że.wracasz. Pamiętam jeszcze post jak urodziłaś A to już dwa lata. Jakoś strasznie długo tu jestem.
Masz odczucia jakie masz i masz do nich prawo.
A.u Malin.....go to się teraz za portfel łap , bo tak podniósł ceny ,że szok.
Stara… uważaj, bo moi znajomo tez tak nie mogli mieć dzieci i jeździli na monitoring owulacji i udało się maja córeczkę. Teraz ma 2,5 roku. A jak miała roczek to stwierdzili a ok staramy się znowu. No i starali się i starali, znowu monitoringi i zastrzyki na wywołanie owulacji i… w październiku ich trojaczki skończą rokA widzisz, ja mogłabym mieć nawet i 5 dzieci. Ale średnio mi idzie
Iii też bym zarodka nie oddała do adopcji.
Akurat przygotowanie do transferu można zorganizować sobie bez problemu. Schody zaczynają się dopiero po urodzeniu dziecka, ja już nie wyobrażam sobie kolejnego dziecka..Jestem szczęśliwa mamą dwójki dzieci , wycgowanie wymaga wysiłku i ja absolutnie nie byłam na to gotowa.No oczywiście, że jak się transfer powiedzie to będzie chciane i kochane dziecko, raczej mam na myśli to, że w przypadku niepowodzenia widzę też dużo korzyści- będę mniej zmęczona, nie będę musiała się stresować porodem, rezygnować z pracy, a przede wszystkim będę mieć już spokój psychiczny, o który trudno w trakcie przygotowań do transferu, szczepień itp, i koniec z wyjazdami po 5h w jedna stronę, zamieszania w pracy, no przez to muszę przekładać pacjentów itpjuż mi się nie chce. W połowie listopada pewnie transfer i nie mogę się doczekać wyników, w każdym wyniku widzę jakieś plusy.
Pachnij puki możesz, ja to nawet w toalecie mam asystęJuż poszłam. Stary mi kazał.
Mam leżeć i pachnieć!
Ooooo, ja seerio poproszęStara… uważaj, bo moi znajomo tez tak nie mogli mieć dzieci i jeździli na monitoring owulacji i udało się maja córeczkę. Teraz ma 2,5 roku. A jak miała roczek to stwierdzili a ok staramy się znowu. No i starali się i starali, znowu monitoringi i zastrzyki na wywołanie owulacji i… w październiku ich trojaczki skończą rokmają 4 dziewczynki, oczywiście wszyscy się śmieją, ze teraz niech próbują na syna, ale ja na jej miejscu to bym wylądowała w psychiatryku, daj panie Boże niech się uda z drugim i koniec absolutny z dziećmi
![]()
No jasne, ze wychowanie jest dużo większym wysiłkiem, ale nie uważam, ze przygotowanie do transferu to luzik jak 11 godzin jednego dnia spędzam w podróży, muszę organizować opiekę do dziecka, bo przecież nie będę go brać na taka trasę, muszę przekładać pacjentów w pracy itp. Oczywiście ze się z tym liczyłam, ale już mam dość i jak transfer się nie powiedzie, to najbardziej się będę cieszyć ze nie muszę jeździć już w te trasyAkurat przygotowanie do transferu można zorganizować sobie bez problemu. Schody zaczynają się dopiero po urodzeniu dziecka, ja już nie wyobrażam sobie kolejnego dziecka..Jestem szczęśliwa mamą dwójki dzieci , wycgowanie wymaga wysiłku i ja absolutnie nie byłam na to gotowa.
Hmmmm@Ruda08 a jak Twoja córcia? Jaka Ona jest? Odpieluchowujecie się już? Rozmawia? Dziecko szatan czy aniołek?![]()