Nie żebym wbijała z buta na wasz wątek, ale branie duphastonu bez pomiaru progesteronu i konsultacji z lekarzem jest najbardziej niebezpiecznym pomysłem, o jakim słyszałam. Absolutnie nie należy go brać, jeśli nie ma się potwierdzonej niedomogi lutealnej - na własną rękę. Najpierw badanie, potem dupek.
I… samo plamienie nie musi niczego złego oznaczać, zwłaszcza jeśli progesteron i beta są w porządku. Sama plamilam na początku ciąży - a obecnie jestem w 31 tygodniu.
Dzięki za informację. Dobrze o tym wiem. Podejrzewałam, że tu napiszesz.
 
 
		 
 
		 Ja witam się bardzo bardzo niesmialo
 Ja witam się bardzo bardzo niesmialo  Zrobiłam test w poniedziałek i wtorek (10 i 11dpo wg mnie) i wyszły blade kreski. Najpierw myślałam,że to coś z testem,ale na kolejny dzień ten wyszedł mi cień. Czekam na sobotę ,bo wtedy mam mieć @ i zrobię z rana o czułości 20
 Zrobiłam test w poniedziałek i wtorek (10 i 11dpo wg mnie) i wyszły blade kreski. Najpierw myślałam,że to coś z testem,ale na kolejny dzień ten wyszedł mi cień. Czekam na sobotę ,bo wtedy mam mieć @ i zrobię z rana o czułości 20  mam nadzieję,że się to potwierdzi. Niestety co do bety ,to u mnie w przychodni krew pobierają dwa razy w tyg i czeka się tydz na wynik...więc nie zniosę tyle oczekiwania
 mam nadzieję,że się to potwierdzi. Niestety co do bety ,to u mnie w przychodni krew pobierają dwa razy w tyg i czeka się tydz na wynik...więc nie zniosę tyle oczekiwania  ale oczywiście jak test potwierdzi to zrobie.
 ale oczywiście jak test potwierdzi to zrobie. 
 
		 
 
		
 No nic, zobaczymy co mi lekarz powie dziś na wizycie, może każe odstawić.
 No nic, zobaczymy co mi lekarz powie dziś na wizycie, może każe odstawić. 