reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Drugi miesiąc roku mamy, drugie kreski wysikamy! 🤰🍾🥂

reklama
ja to samo, jem wszystko tylko staram się rozsądnie :D mam nawet takie minaturki słodyczy, małe knopersiki, żebym mogła zjeśc taki 1 😅
Ja też bym nie dała rady dla samego odchudzania zdrowiej jeść i się ruszać.

Chyba najważniejsze to znaleźć ruch, który się lubi... a później to już idzie gładko, bo najtrudniej przymuszać się do ćwiczeń, których się nie cierpi, ja bym się znienawidziła po miesiącu jeszcze bardziej ;D
 
Podziwiam 😁 ja jak widzę słodycze to najlepiej do spodu, a jak jeszcze głodna jestem to już w ogóle 🙈
no ja na szczęście nie lubię słodyczy jakoś mocno. raz na jakiś czas coś zjem, przy okresie najczęściej. U mnie problemem są za duże porcje, bardzo lubię najadać się pod korek i aktualnie walczę z tym. A drugim problemem to jest to, że kocham węglowodany i mam ich dużo za dużo w diecie, a za mało białka, bo prawie nie jem mięsa. Więc to druga rzecz którą staram się naprawić.
 
Ja też bym nie dała rady dla samego odchudzania zdrowiej jeść i się ruszać.

Chyba najważniejsze to znaleźć ruch, który się lubi... a później to już idzie gładko, bo najtrudniej przymuszać się do ćwiczeń, których się nie cierpi, ja bym się znienawidziła po miesiącu jeszcze bardziej ;D
to prawda. Ja mam ruch, który lubię - rure :D ale 2x w tygodniu to za mało, więc teraz chodzę z psem na marszobiegi i ćwiczę przed yt.
 
Podziwiam 😁 ja jak widzę słodycze to najlepiej do spodu, a jak jeszcze głodna jestem to już w ogóle 🙈
ale to właśnie o to chodzi, żeby nie być głodna i sobie nie zakazywać słodyczy albo czegoś, co kochasz jeść. Ja kocham pizze i znalazłam sposób, by codziennie moc jeść pizze na obiad, dzięki czemu mi nie brakuje ;) u mnie kluczem było to, żeby określić co naprawdę lubię, co jest dla mnie ważne, a czego mogę się pozbyć. I tak zamieniłam wieczorne paluszki przy netflixie na wieczorne borowki przy netflixie (bo ważne było samo jedzenie), dobry obiad był dla mnie ważny, więc wypracowałam sobie sposób na dietetyczna pizze, a śniadania mają być szybkie, więc tosty z serem zamieniłam na serek wiejski z warzywami. Jak chciałam czekoladę, to żarłam rządek, vo wiedziałam, że tylko ta ochota we mnie będzie rosła i dzisiaj sobie odmówię 3 kostek, a jutro zeżre całą na raz 🙊🙈
 
Mnie dziś czekają w ciągu dnia odwiedzi teściowej :D będzie u lekarza w okolicy nas i 3-4 godziny będzie u nas... zazwyczaj przychodzi właśnie w ciągu dnia (jak ja w biurze, a mąż w domu w pracy) i pewnie się zdziwi, że dzisiaj jestem. Mąż pośpieszył się z nowinami o ciąży i powiedział swoim rodzicom i wszystkim... chociaż mówiłam "chłopie poczekaj trochę różnie może być". I np. teść na wieść o ciąży się popłakał z radości, a teściowa jakby usłyszała najgorsza nowinę ;p ale ona o dniu naszego ślubu powiedziała "że to najgorszy dzień jej życia, a poza tym mam obrzydliwą sukienkę" więc tak jakby... nie mamy dobrych relacji, ale mimo wszystko jestem zawsze uprzejma, bo sobie tłumacze, że to pewnie jakieś jej choroby i zranienia, a nie ja... ale tak i siak mieszkanie już wysprzątane i danie dwudaniowe czeka, żebym nie usłyszała, że jej synek okropnie wygląda i że zagładzam go na śmierć ;p
co za wredny babsztyl!
 
to prawda. Ja mam ruch, który lubię - rure :D ale 2x w tygodniu to za mało, więc teraz chodzę z psem na marszobiegi i ćwiczę przed yt.
No tak, 2x w tygodniu to takie minimum dla trenowania, ale najważniejsza jest radość z aktywności!!! <3 No i na rurze robią się niezłe bicki i mięśnie, więc możesz mieć poczucie, że waga stoi w miejscu (bo się robią mięsnie, które więcej ważą), ale ciałko się zmienia i obwody.
 
reklama
ale to właśnie o to chodzi, żeby nie być głodna i sobie nie zakazywać słodyczy albo czegoś, co kochasz jeść. Ja kocham pizze i znalazłam sposób, by codziennie moc jeść pizze na obiad, dzięki czemu mi nie brakuje ;) u mnie kluczem było to, żeby określić co naprawdę lubię, co jest dla mnie ważne, a czego mogę się pozbyć. I tak zamieniłam wieczorne paluszki przy netflixie na wieczorne borowki przy netflixie (bo ważne było samo jedzenie), dobry obiad był dla mnie ważny, więc wypracowałam sobie sposób na dietetyczna pizze, a śniadania mają być szybkie, więc tosty z serem zamieniłam na serek wiejski z warzywami. Jak chciałam czekoladę, to żarłam rządek, vo wiedziałam, że tylko ta ochota we mnie będzie rosła i dzisiaj sobie odmówię 3 kostek, a jutro zeżre całą na raz 🙊🙈
no dla mnie wymiana tostów na serek wiejski to nie jest deal :D no ale jasne, to jak każdy potrzebuje. Ja np kocham pizze raz na jakiś czas i nie wybieram dietetycznej, tylko staram się jeść jej 3 kawałki a nie 5 i np zjeść lekkie śniadanie, poćwiczyć coś tego dnia
 
Do góry