Pati2388
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Grudzień 2022
- Postów
- 606
Co lekarz to inne leczeniewszystko zależy od lekarza. Mi poprzednia lekarka nie dała skierowania na diagnostykę, a zmieniłam i odrazu szpital.

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Co lekarz to inne leczeniewszystko zależy od lekarza. Mi poprzednia lekarka nie dała skierowania na diagnostykę, a zmieniłam i odrazu szpital.
z tym to ja się zgodzę w stu procentach, co lekarz to opinia i każdy tylko powtarza by nie słuchać innych i nie czytać internetów ...Co lekarz to inne leczeniejeden po pół roku każe robić diagnostykę drugi każe czekać po roku starań
jak ja bym nie czytała internetów to bym miała zbadane do tej pory TSH i proegsteronz tym to ja się zgodzę w stu procentach, co lekarz to opinia i każdy tylko powtarza by nie słuchać innych i nie czytać internetów ...
Tak masz rację muszę chcieć dwie strony bo sama nic nie zdziałasz. Piszę z własnego doświadczenia mieliśmy kryzys w małżeństwie dość poważny parę ładnych lat temu ( rozwód wisiaj w powietrzu) ale przeszliśmy to razem i teraz czujemy się tak jakbyśmy przechodzili na nowo nasza młodość i nie wyobrażamy sobie życia osobnoByłam na kilku sesjach, ale nie do końca jestem zadowolona. Uważam, że jest potrzebne tutaj zaangażowanie drugiej strony. A mój mąż żeby mnie nie denerować to często ukrywa pewnie rzeczy przede mna wręcz okłamał mnie kilka razy. A to na pewno nie działa na zwiększenie zaufania w stosunku do niego.
Też ja się cieszę że trafiłam na to forum skarbnica wiedzy. Wtedy to ja mogę zadawać pytania lekarzowi a tak zielona bylamjak ja bym nie czytała internetów to bym miała zbadane do tej pory TSH i proegsteron
Mój mąż nie do końca widzi problem.Tak masz rację muszę chcieć dwie strony bo sama nic nie zdziałasz. Piszę z własnego doświadczenia mieliśmy kryzys w małżeństwie dość poważny parę ładnych lat temu ( rozwód wisiaj w powietrzu) ale przeszliśmy to razem i teraz czujemy się tak jakbyśmy przechodzili na nowo nasza młodość i nie wyobrażamy sobie życia osobno![]()
Daj spokój, ja dziś na zdalnej… zalogowałam się o 10:30… ale przynajmniej mały trening rano zrobiłam…Ja też tak mam! Jeszcze sama dzisiaj w biurze siedzę i zawsze napierdzielałam robotę, bo nikt mi nie przeszkadzał, a dzisiaj jakiś kryzys mam. Chyba wywalę na drzwi kartkę, że jestem w terenie i pojadę do domu![]()
Pity dla mnie to czarna magiaWybaczcie, że tak z dupy. Może ktoś zna się na tych sprawach. Czy ktoś składał pit 2 i wie o co w nim chodzi?
A nie chciałaś np się z nią spotkać ? Poznać ją, trochę zaznaczyć swój teren ? Zobaczyć jak stary przy niej się zachowuje. Moze warto postawić sprawę jasno, powiedzieć jej prosto z mostu ze Cię to denerwuje i jej zachowanie nie jest na miejscu. A jeżeli faktycznie nie ma znajomych to chętnie z nią wyjdziesz na piwoMój mąż nie do końca widzi problem.
Zaczęło się od tego, że jego partner z pracy odszedł. Przydzielili mu jakąś dziewczynę. Która jest sama, nie ma życia prywatnego. Więc zaczęła wypisywać popołudniami do mojego męża. A on niestety jej odpisywał. Nie były to żadne wiadomości z podtekstami. Ale sam fakt mnie irytował.Ja po swoich poprzednich doświadczeniach najpierw próbowałam rozmawiać, ale potem doszło do awantur bo ileż można. I właśnie tutaj kilka razy mnie okłamał bo ona (moim zdaniem) gra biedna ofiarę która ciągle potrzebuje z czymś pomocy.Teraz etap jest taki, że piszą bardzo mało, jakieś sporadyczne wiadomości. A ja oczekuje że mój mąż zmieni pracę bo brak kontaktu smsowego mnie nie zadowala. Nie chcę tej osoby w naszym życiu.