Przy każdym z testów była robiona beta w ten sam dzień lub dzień później, wiec nie ma możliwości zeby to była pomyłka czy np ciąża biochemiczna, bo beta nie spada tak szybko. Do lekarza nie szlam bo po prostu po kilku dniach dostałam okres a na wizycie kontrolnej nawet nie pytałam bo to jest tak jak mówisz irracjonalne, nie ma absolutnie żadnej możliwości by beta z krwi była ujemna a jednak była to ciąża. To po prostu niemożliwe, ponieważ ten hormon wytwarzany jest tylko w ciąży. Jeśli go nie ma - nie ma ciazy. A jak wiadomo najpierw on musi się znaleźć w krwi by później przedostać się do moczu
nie ma już co gdybać, to na pewno nie ciąża u Ciebie ( chyba, ze teraz jest jeszcze możliwa ale to z ostatnich dni ) ale nie ze stosunku tyle dni temu.
, szok i później poszłaś kochana na bete sprawdzić czy nie ? A byłaś u lekarza w tej kwestii , spytać dopytać czy już odpuściłaś? No powiem ci że specjalnie w dwóch labolatoriach Robiłam i w innych firmach jedno w diagnostyce drugie w szpitalu (bo stwierdziłam że w szpitalu mają najlepszy sprzęt do takich rzeczy ) , ale chyba u mnie nie ma sensu już po 40 dniach latać bo juto już wizyta u ginekologa więc się dowiem co i jak , a po miesiacu tymbardziej że jeden stosunek beta powina wynosić conjamniej tysiące więc, te testy to graja na nerwach bardzo, nie ma jak zrobic bete troszke więcej ale miec pewność
