LU36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2020
- Postów
- 1 508
O, to w takim układzie to i dwa wyjazdy weekendowe bym mogła wcisnąćDokładnie jedną :-) Ale pewnie w PL jest inaczej ;-) Transfer wypadł mi w 22dc, ale właściwie mogłam sobie wybrać...
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza
O, to w takim układzie to i dwa wyjazdy weekendowe bym mogła wcisnąćDokładnie jedną :-) Ale pewnie w PL jest inaczej ;-) Transfer wypadł mi w 22dc, ale właściwie mogłam sobie wybrać...
No tak jak wizyty na NFZ w Polsce. Najlepiej jedna i najlepiej najwcześniej za rokZawsze mi jest przykro o tym mówić w kontekście tego, jak jest w PL, ale tutaj jest pełna refundacja.... Więc chyba w sumie dlatego jest mało wizyt - żeby przyoszczędzić ;-)
Trochę tak było z oczekiwaniem na moje IVF w ogóle... Od pierwszej wizyty do pierwszej procedury minął ponad rok...No tak jak wizyty na NFZ w Polsce. Najlepiej jedna i najlepiej najwcześniej za rok![]()
Ciche Gratulacje! Nic się nie chwalisz![]()
Noooo super ! Nic nie pisałaś a tu takie info![]()
Jasne ! Jak najbardziej rozumiemDzięki! Bo najchętniej to bym się przyznała jak najpóźniej, żeby nie zapeszyć ;-)
Miałam lekki moment stresu, bo dostałam plamień tydzień temu, ale okazało się, że nic się nie stało. Dlatego też nie chciałam się za bardzo deklarować przed wizytą u lekarza...
Tak mam na myśli te udane ale jak się nie udało to też nic nie czułamAle była implantacja wtedy czy nie
u mnie podobnie bo ja wydałam na całe in vitro 16€, plus ryzyko własne. Resztę pokryło ubezpieczenie zdrowotnePrzynajmniej nie ciągną kasy za kolejne wizyty jeśli nie jest to niezbędne![]()
Nie, miałam kriotranser i cykl sztuczny. Napisałam wizyty od początku stymulacji do transferu transferu. Przed samym transferem miałam dwie wizytyAle to mowisz o świeżym transferze, w tym samym cyklu co punkcja? Mnie chodzi o kriotransfer na sztucznym cyklu
Super , my chyba miałyśmy ten sam dzień transfer 9 marcaDzięki! Bo najchętniej to bym się przyznała jak najpóźniej, żeby nie zapeszyć ;-)
Miałam lekki moment stresu, bo dostałam plamień tydzień temu, ale okazało się, że nic się nie stało. Dlatego też nie chciałam się za bardzo deklarować przed wizytą u lekarza...
Z reguły wystarcza jedna wizyta (pomiędzy 10-12dc ) jeśli endo spełnia wymogi to transfer blastocysty za 5 dni .Dziewczyny po kriotransferze na sztucznym cyklu. Ile miałyście wizyt pomiędzy początkiem cyklu a transferem? Często trzeba zasuwać do kliniki? Rozumiem ze pewnie monitorują głownie jak endometrium rośnie? I w którym dniu cyklu wam transfer wypadł? Pytam bo zastanawiam się czy wcisnę jeszcze weekendowy wypad w kwietniu(trzeba mieć priorytety
)