ja jak się wprowadziłam do apartamentu Starego to był obrzydliwie kawalerski i nieco burdelowo urządzony 

 ciemne podłogi, ciemne meble, czerwona tapeta na scianie i stolik RTV, jakieś dziwne duperele, które serio przywoływały na myśl tylko jedno 




 zrobiliśmy remont i wszystko poszło w kosz, z tych czarnych to zostały tylko płytki i blat w łazience (horror pod katem utrzymania czystości

 ale ładnie wyglądają … do maks 4 godzin po sprzątaniu

) i teraz wszystko mamy odwrotnie - białe ściany, jasne drewno na podłodze i meble z jasnego drewna 

 remont był dla nas katorgą gdyż nas firma wydymala poniekąd, co tu dużo opowiadać, więc wolałabym nie niszczyć nic żeby nie musieć tego przechodzić od nowa 

 ale magiczne gąbki zajebiscie sobie radzą z niewielkimi zabrudzeniami na białej scianie, to spróbuję
