Co do oczekiwania na wynikami, byłam w ciąży (niestety poroniłam), miałam mięśniaka na nóżce, który owinął się dookoła jajowodu, powiększył się bardzo i w obrazie usg wyglądał jak guz. Miałam operacje, wycięli go i profesor powiedział, ze to był mięśniak. Po kilku tyg dostaje telefon ze szpitala, przyszły wyniki histopatologii. Proszę odebrać osobiście i skontaktować się z lekarzem. Możemy zapisać na już do profesora. Dodałam sobie w głowie ,ze pewnie jednak nie mięśniak, ponieważ nie byłam wtedy w wawie, poprosiłam o wysłanie wynikow poczta. Przyszedł listonosz, bo było za potwierdzeniem odbioru. Wy sobie nawet nie wyobrażacie jak mi się ręce trzęsły jak kopertę otwierałam. Te oczekiwania na wyniki są najgorsze.