reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Pierwsze podejście do in vitro. Kto zaczyna?

zastrzyki przerażały chyba nas wszystkie. Okazuje się, że nie taki diabeł straszny. Grunt to, żebyś podawała je sobie powoli i nie w to samo miejsce, nie będziesz miała siniaków. Po kilku zaczniesz się przyzwyczajać. Ja po transferze dostałam dodatkowo heparynę i robię je do 16 TC codziennie. Przestało to już robić na mnie jakiekolwiek wrażenie 😂
A miałaś świeży transfer ?
Udało się za 1 razem ?
 
reklama
Cześć dziewczyny, wczoraj byłam u Pani doktor i powiedziała, że czekamy tylko na moją miesiączkę i zaczynamy całą przygodę z in vitro czyli być może za tydzień, bo wtedy mam ją dostać. Troche boje sie tych zastrzyków 😊 Jest to nasze pierwsze podejście. Proszę dajcie mi jakieś wskazówki, co robiłyście, co jadłyście, aby przetwac ten czas i jak najlepiej go wykorzystać, aby przyniósł oczekiwane efekty...
Pierwszy raz jest zawsze najtrudniejszy 😉.
Potem zastrzyki stały się rutyną... Naprawdę nie bolą, nie ma się czego bać. A poza tym...każda z nas reaguje inaczej. Ja stymulacji nie odczułam w ogóle, czułam się normalnie, po punkcji też, jedynie później emocjonalnie było trudno z powodu progesteronu.
Co do jedzenia - w okolicach punkcji warto zadbać o białko.
A reszta? Zdrowa dieta i suple. Ale to tak parę miesięcy wcześniej 😉.
U nas oba transfery udane, ale po świeżym poroniłam w 10tc.
 
Cześć, jestem po transferze który odbyl sie w piątek 12.01, 6.01 wieczorem miałam ovitrelle jeden zastrzyk ovzywiscie do tg cyclogest 2x1, besins 3x1, estrofem 2x1, acard i metformax, a od transferu doszedł jeszcze neoparin 1x1 i od trasferu ani razu mnie nie bolał brzuch nic tylko ciagle mi zimno, dużo sie naczytałam że większość osób boli brzuch itp, wczorajszy progesteron 3dpt 5 dniowego zarodka wynosił 24,59 więc chyba okej ale oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam wczoraj i dziś testy ciążowe ale wiem że zastrzyk jeszcze może być i zakłamywać tylko podswiadomie czuję że sie nie udało nie wiem czemu ale już nawet mężowi powiedziałam że musimy zacząć oszczędzać na kolejny transfer 😕
 
Pierwszy raz jest zawsze najtrudniejszy 😉.
Potem zastrzyki stały się rutyną... Naprawdę nie bolą, nie ma się czego bać. A poza tym...każda z nas reaguje inaczej. Ja stymulacji nie odczułam w ogóle, czułam się normalnie, po punkcji też, jedynie później emocjonalnie było trudno z powodu progesteronu.
Co do jedzenia - w okolicach punkcji warto zadbać o białko.
A reszta? Zdrowa dieta i suple. Ale to tak parę miesięcy wcześniej 😉.
U nas oba transfery udane, ale po świeżym poroniłam w 10tc.
Oooo cześć! Jak miło Cię widzieć!
Jak Twój francuski bobasek ?;-))
Gdzieś mi mignelo, że już jest na świecie.
Będzie rodzeństwo?🥰

A bialko to roślinne, tak ?
Co do transferów, sporo jest opinii że jednak lepiej robic na mrozakach, bo organizm na świeżo jest zbyt obciążony lekami do stymulacji.
Nie wiem w sumie jakie jest podejście w tej nowej klinice.
Jutro mam kontrole i zapytam.
 
Cześć, jestem po transferze który odbyl sie w piątek 12.01, 6.01 wieczorem miałam ovitrelle jeden zastrzyk ovzywiscie do tg cyclogest 2x1, besins 3x1, estrofem 2x1, acard i metformax, a od transferu doszedł jeszcze neoparin 1x1 i od trasferu ani razu mnie nie bolał brzuch nic tylko ciagle mi zimno, dużo sie naczytałam że większość osób boli brzuch itp, wczorajszy progesteron 3dpt 5 dniowego zarodka wynosił 24,59 więc chyba okej ale oczywiście nie wytrzymałam i zrobiłam wczoraj i dziś testy ciążowe ale wiem że zastrzyk jeszcze może być i zakłamywać tylko podswiadomie czuję że sie nie udało nie wiem czemu ale już nawet mężowi powiedziałam że musimy zacząć oszczędzać na kolejny transfer 😕
Ale dlaczego tak się nastawiasz, że się nie udało!
Każdy organizm jest inny!
Głowa do góry!
Trzymam kciuki

A zdradzisz w której klinice robiłaś podejście? I czy to pierwsze czy kolejne ?
 
Oooo cześć! Jak miło Cię widzieć!
Jak Twój francuski bobasek ?;-))
Gdzieś mi mignelo, że już jest na świecie.
Będzie rodzeństwo?🥰

A bialko to roślinne, tak ?
Co do transferów, sporo jest opinii że jednak lepiej robic na mrozakach, bo organizm na świeżo jest zbyt obciążony lekami do stymulacji.
Nie wiem w sumie jakie jest podejście w tej nowej klinice.
Jutro mam kontrole i zapytam.
Jest na świecie, rośnie i dokazuje 😉.
Białko... chyba wszelkie. Dziewczyny często polecały Nutridrinki, ale mają sporo kalorii 🙃.
Trudno mi powiedzieć, która opcja jest lepsza, ale rzeczywiście znam więcej udanych transferów mrożonych. Czy jest to regułą - nie wiem, niestety... Na pewno sama byłam niecierpliwa i chciałam jak najszybciej 😉
 
Ale dlaczego tak się nastawiasz, że się nie udało!
Każdy organizm jest inny!
Głowa do góry!
Trzymam kciuki

A zdradzisz w której klinice robiłaś podejście? I czy to pierwsze czy kolejne ?
Gyncentrum w Katowicach, pierwsze nasze podejscie, od początku miałam uczucie że sie nie uda najpierw lekarka nas nastraszyła że jak bedzie jeden zarodek to bedzie super i tak byłam przygotowana że sie nie uda a tu niespodzianka i były 4 zarodki 3x 5AAi 1x5AB, potem nie wiedziałam czy bedzie transfer (mrożony) bo miałam niski estradiol dzien przed tylko 70 i jakoś chyba zakodowałam sobie że sie nie uda😕
 
Jest na świecie, rośnie i dokazuje 😉.
Białko... chyba wszelkie. Dziewczyny często polecały Nutridrinki, ale mają sporo kalorii 🙃.
Trudno mi powiedzieć, która opcja jest lepsza, ale rzeczywiście znam więcej udanych transferów mrożonych. Czy jest to regułą - nie wiem, niestety... Na pewno sama byłam niecierpliwa i chciałam jak najszybciej 😉
cudnie słyszeć, ze rosnie i dokazuje !
Super 😍
Mam nadzieję że za rok o tej porze, też napisze to samo o sobie 😊

Dziekuje za podpowiedź o nutridrinkach
 
reklama
Do góry