reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Wrześniowe mamy 2025

reklama
W pierwszej ciąży bez żadnych tego typu zdarzeń. Dlatego od razu myśl że to na pewno koniec. Jak wczoraj to zobaczyłam to byłam załamana.
Jutro rano pójdę na betę,(czy może coś sensownego pokazać?), wieczorem do ginekologa idę, zobaczymy co powie. Bo nawet nie wiem jak sprawdzić czy to koniec czy nie, w usg cokolwiek zobaczymy?
Każda ciąża jest inna, tak mówią 🤷🏼‍♀️ Wiadomo, człowiek jak widzi krew to ma przed oczami tylko jeden scenariusz, ja również miałam tylko jeden. Dostałam od razu progesteron, na usg było widać pęcherzyk z ciałkiem żółtym i dosłownie malusia kropka to był zarodek. Wiedziałam wtedy, że jest bardzo wcześnie i albo ciąża się rozwinie albo nie. Następną wizytę miałam tydzień później, miałam jeszcze raz krwawienie (i wtedy znów byłam pewna, że to już koniec). Na ostatniej wizycie był widoczny malusi zarodek i było już serduszko. Serduszko jednak nie biło zbyt szybko i teraz też się zastanawiam czy to kwestia tego, że się nie zdążyło jeszcze rozkręcić i wszystko będzie dobrze.. dodatkowo ginekolog mi powiedziała że mam sporego krwiaka, ciąża jest zagrożona a szanse są 50 na 50. Wiem jak ciężko jest Ci teraz znaleść pozytywny scenariusz, ale jestem przykładem na to, że zawsze są jakieś szanse. Chociaż teraz staram się trzymać Cię na duchu to sama strasznie się boję jutrzejszej wizyty, ale wierzę że będzie dobrze, musi być. Ja mam wizytę jutro o 8:30.
P.S ja bety nie robiłam, nie miałam możliwości, bo mieszkam w Irlandii, niestety nie wygląda to tutaj tak jak w Polsce 😒
 
Ja mam tendencje do wysokiego pulsu spoczynkowego (nawet kiedyś brałam beta blockery od kardiologa), ale w weekend średnio się czułam, bolało mnie gardło, brała mnie jakaś infekcja którą zwalczyłam i to chyba przełożyło się na puls, bo faktycznie spoczynkowy mam wyższy wg zegarka (miałam 75 a teraz mam od dwóch dni 79).
To ja właśnie też spoczynkowe 81-85…
 
Dziękuję dziewczyny to moja druga ciąża po 10 latach więc bardzo się boję, a do lekarza dopiero 14 lutego wiec będziemy czekać.
 
reklama
Do góry