Cześć, planowałam przywitać się po pierwszej wizycie, którą mam 18 lutego, bo jakoś nadal nie dowierzam, że jestem w ciąży, ale od kilku dni zaczęły mi się delikatne mdłości, więc stwierdziłam, że może czas się przywitać i przynajmniej nie będę sama czekać na wizytę. Aktualnie jestem w 5+5, pierwszy cień cienia zobaczyłam 25 stycznia, 27 stycznia zrobiłam bete i była 59 i progesteron 43 i 29 stycznia zrobiłam drugą betę żeby zobaczyć przyrost i była 126 i teraz staram się cierpliwie czekać do wizyty, chociaż im bliżej tym ciężej się czeka