Wiecie co, ja jestem nieobiektywna, bo mam aż 6 rodzeństwa

i uważam, że to jest największy dar od moich rodziców

.. jako dzieci - różnie bywało

czasami kumplowaliśmy się "dwojkami", w wieku nastoletnim były konflikty, ale miałam wspaniałe, pełne przygód dzieciństwo, zawsze miałam sie z kim bawić, albo zrobic z kimś jakis kawał czy przekręt

Nie wyobrażam sobie jak to jest być jedynaczką?
Zresztą najpiekniej to jest teraz - kiedy jesteśmy już wszyscy dorośli, mamy rodziny, rodzą się dzieci, jeździmy razem na wakacje, spędzamy Święta w grupie minimum 20- osobowej, robimy zrzuty na prezenty, nagrywamy sobie reżyserowane filmy na wesela czy większe rocznice
Ja polecam bardzo rodzeństwo! Nawet jeśli mój Synek będzie na początku w szoku czy zazdrosny, to przecież jest to dla niego tylko rozwój. Przy rodzeństwie można nauczyć się wielu rzeczy potrzebnych do funkcjonowania w społeczeństwie...
Mega chciałabym mieć przynajmniej trójkę dzieci, no ale mam te swoje lata, dlatego cieszyłabym się nawet z dwójki

