reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Zwolnienie lekarskie

ale ja pisałam tutaj o ludziach którzy mówią że ciąża to nie choroba a nie wiedzą z czym dana osoba musi sobie radzić i przez co przechodzić. Nie licytuje się kto co przechodził bo nie wiem co przechodziła LadyLooka a także nikt z was nie wie co ja przechodziłam lub inne kobiety
No też właśnie, moje pytanie było proste a to że zapytałam o majówkę to nie widzę w tym nic złego skoro mogę zgłosić tymczasowy adres inny do ZUSU na kilka dni, a na siłownię nie chodzę tak dla jasności
 
reklama
Ja jestem ta okropna i zła bo zapytałam czy mogę wyjechać na weekend zgłaszając to do ZUSU - brak słów. Z góry jestem oceniona że chce L4 na wakacje i siłownie na którą nie chodzę 🤣🤣

A ja wnikam. Bo nie lubię kłamczuch 🤷‍♀️🤡
Cóż poradzę.

A już totalnie nie chce, aby w przyszłości moja córka przez takie kłamczuchy cierpiała próbując np utrzymać dziecko w brzuchu do bezpiecznego terminu 🤷‍♀️
A skąd wiesz czy Twoja córka też nie będzie,, kłamczuchą,, i nie będzie chciała skorzystac z tego oszustwa w przyszłości, też będziesz ją umoralniac jak nie będzie chciała pracować w ciąży?
 
Ale mylisz pojęcia. Nie ma zwolnienia na ciążę,bo ona sama w sobie nie jest chorobą. Ale jezeli dolegliwości w ciązy sprawiają, ze nie jestes w atanie oderwać glowy od muszli klozetowej to jak najbardziej jest zasadne zwolnienie. Widzisz róznicę?
Tu chodzi o kobiety, ktore biorą zwolnienie, zeby sobie przez te 8m odpocząć, bo im się należy i tyle. Jadą na wakacje, chodzą na fitnes itd.

Problem polega na tym, ze jak kobiety będą masowo pobierać swiadczenia, to w końcu ktos zasady zmieni i za chwilę okaze się, ze musisz pracowac, bo inaczej nie zapłacisz rachunkow.
rozumiem, że jeśli kobieta czuje się super i tylko brzuch jej rośnie, praca nie stworzy jakiegoś zagrożenia dla jej dziecka to powinna pracować ale bardziej chodzi mi o takie przypadki np. Kobieta bardzo długo stara się o dziecko, udaje jej się zająć w ciążę. Ma pracę fizyczną bądź w potencjalnie groźnych warunkach dla dziecka czuje się dobrze ale bardzo się boi o to żeby utrzymać upragnioną ciążę a pracodawca nie jest w stanie zapewnić jej lepszych warunków bądź zwyczajnie nie chce i nie oszukujmy się - mało który szef będzie płacił pracownicy za siedzenie w domu - prawo prawem a życie życiem. I co wtedy ? Przeważnie kobieta idzie na L4 bo nie będzie ryzykować utrata dochodu bądź utrata dziecka.
Znam taki właśnie przypadek. Ale ona na prawdę o siebie dbała nie jedziła na wycieczki, nie chodziła na "pazy" itp. osoba postronna by powiedziała o dwie kreski i L4 🤷
 
A skąd wiesz czy Twoja córka też nie będzie,, kłamczuchą,, i nie będzie chciała skorzystac z tego oszustwa w przyszłości, też będziesz ją umoralniac jak nie będzie chciała pracować w ciąży?

Pytasz serio? Oczywiście, że tak! Jaka to różnica czy ma 5 , 10 czy 30 lat?
W każdym jej wieku nie będę popierać jej żadnego kłamstwa 🤷‍♀️🤦🏼‍♀️

Bo np. Twoja wnuczka będzie w przyszłości przez to cierpiała.

Nie wiem czy będę mieć wnuczkę. Jeżeli tak i dożyje tego czasu to również nie wyobrażam sobie uczyć jej kłamstwa. Jeżeli nie dożyje to liczę na to, że moje dzieci nie będą uczyć kłamstwa i oszukiwania swoich dzieci tak jak ja ich tego nie uczę 🤷‍♀️

Kompletnie nie wiem czemu służy Twój komentarz. Pokolenia obcych mi kobiet mogą przez to cierpieć i tak. Nic to nie zmienia. Nie każdy myśli tylko o sobie i w sposób krótkowzroczny 🤷‍♀️
I kompletnie nie jest to dla mnie żaden przytyk. Wręcz przeciwnie 🙂
 
Ciąża to nie choroba- nie dostaniesz na to zwolnienia no takowe nie istnieje. A jak masz problem to powiedz pracodawcy o ciąży i niech ktoś inny to dźwiga a nie Ty. Nie rozumiem z czym masz problem autorko?

Jak pójdziesz na L4 to trochę pod oszustwo podbiega bo nie piszesz nic o zagrożonej ciąży , nic a nic. Jedynie na zagrożoną ciążę mogłabyś prosić o L4 bo wtedy jest to zrozumiałe.

A i to nie ma nic do tego,że opłacasz składki. Każda z Nas opłaca.
Ja w pierwszej ciąży pracowałam, jak miałam dźwigać to robił to ktoś inny po prostu. Nie poszłam na L4 bo ewidentnie byłoby to nie fair wobec koleżanek z pracy. Miałam po prostu lepiej zorganizowane stanowisko przez szefa/szefową.
 
rozumiem, że jeśli kobieta czuje się super i tylko brzuch jej rośnie, praca nie stworzy jakiegoś zagrożenia dla jej dziecka to powinna pracować ale bardziej chodzi mi o takie przypadki np. Kobieta bardzo długo stara się o dziecko, udaje jej się zająć w ciążę. Ma pracę fizyczną bądź w potencjalnie groźnych warunkach dla dziecka czuje się dobrze ale bardzo się boi o to żeby utrzymać upragnioną ciążę a pracodawca nie jest w stanie zapewnić jej lepszych warunków bądź zwyczajnie nie chce i nie oszukujmy się - mało który szef będzie płacił pracownicy za siedzenie w domu - prawo prawem a życie życiem. I co wtedy ? Przeważnie kobieta idzie na L4 bo nie będzie ryzykować utrata dochodu bądź utrata dziecka.
Znam taki właśnie przypadek. Ale ona na prawdę o siebie dbała nie jedziła na wycieczki, nie chodziła na "pazy" itp. osoba postronna by powiedziała o dwie kreski i L4 🤷

Niesamowite jest to, że w Polsce kobiety masowo tracą ciążę z powodu ogólnie powiedzmy ciężkiej pracy. A już te same kobiety w innych krajach wykonujące te same prace pracują często do końca ciąży i rodzą zdrowe dzieci
 
Pytasz serio? Oczywiście, że tak! Jaka to różnica czy ma 5 , 10 czy 30 lat?
W każdym jej wieku nie będę popierać jej żadnego kłamstwa 🤷‍♀️🤦🏼‍♀️



Nie wiem czy będę mieć wnuczkę. Jeżeli tak i dożyje tego czasu to również nie wyobrażam sobie uczyć jej kłamstwa. Jeżeli nie dożyje to liczę na to, że moje dzieci nie będą uczyć kłamstwa i oszukiwania swoich dzieci tak jak ja ich tego nie uczę 🤷‍♀️

Kompletnie nie wiem czemu służy Twój komentarz. Pokolenia obcych mi kobiet mogą przez to cierpieć i tak. Nic to nie zmienia. Nie każdy myśli tylko o sobie i w sposób krótkowzroczny 🤷‍♀️
I kompletnie nie jest to dla mnie żaden przytyk. Wręcz przeciwnie 🙂
Już widzę jak stoisz nad córką i każesz jej iść do pracy 😁 bo to wielkie kłamstwo.
Zapewne zrobisz wszystko żeby czuła się jak najlepiej.
 
reklama
Niesamowite jest to, że w Polsce kobiety masowo tracą ciążę z powodu ogólnie powiedzmy ciężkiej pracy. A już te same kobiety w innych krajach wykonujące te same prace pracują często do końca ciąży i rodzą zdrowe dzieci
To już jest stan umysłu 🤣.
A tak bez śmiechu , racja dziwne to jest.
 
Do góry