kaja25
Mama Nadii
- Dołączył(a)
- 2 Marzec 2006
- Postów
- 1 306
No to faktycznie ciężko mi cos wymyśleć...Kaju u nas już chyba było 5 przegryzionych smoczków i choć trzymaly sie doslownie na włosku to wiktorce to kompletnie nie przeszkadzalo
ile ja sie nagadalam że smoczek jest beee i trzeba go wyrzucić to moje raz nawet wzięła go i wywaliła do śmieci a po godzinie urządzila mi taki koncert że cały blok ją slyszal pewnie jedni mówią że mam na silę oduczyc-zabrać i tyle niech płacze, z kolei czytalam też że trzeba poczekać i dziecko samo zrezygnuje ze smoka jak przyjdzie czas i bądź tu mądry! Pocieszam sie tylko tym ze na szczeście smok też służy tylko do zasypiania i uspokajania jak mala się uderzy i płacze a tak w ciągu dnia jest nieużywany
Jako że ja niestety jestem stanowczą osobą ( mąż często na mnie woła kapo) to ja bym była za tym zeby przeżyć ten wielki koncert.Koleżanka czekała i mała ma 6 lat i chodzi ze smoczkiem czego Ci nie życze ;-) ja miałam taki koncert gdy uczyłam małą samą zasypiać w łózeczku