🌸👶🏼MAJOWE KRESKI🌸👶🏼

[xewee]

Hm. Co to za testy? Bo słabo się wybarwiają.
Ja myślę, że to możliwe - nie spotkałam się z tym, żeby przy spadku LH nagle mocno wzrósł i był peak. Zazwyczaj jak robiłam testy i odczyt malał to już później nie było wzrostu.

Mi czasem jaśniały testy, bo był mocz rozcieńczony, ale im bliżej peaku to przestawało mieć to znaczenie. Ja bym pewnie zatestowala jeszcze dzisiaj, jeśli nadal będzie taki jasny to pewnie bym uznała,że peak był gdzieś tam w nocy pomiędzy jednym a drugim dniem.

 

[Lunaa09]

Dziewczyny dzięki Wam się dowiedziałam, że w złym miejscu mam testy owulacyjne w aplikacji. Da się to jakoś zmienić? Nie mam już tych testów bo wyrzuciłam

I drugie pytanie, jeśli mam już spadek LH to znaczy, że przegapiłam pik czy może być taka sinusoida?

Da się zmienić o ile masz ich fotki, ja zmieniałam więc wykasowałam tamte wszystkie i wkleiłam od nowa poprawnie, tam masz zaznaczone jak to zdjęcie nakierować, przeważnie od lini kontrolnej do tej czarnej, wtedy jest ok.

 

[Lunaa09]

Dziewczyny dzięki Wam się dowiedziałam, że w złym miejscu mam testy owulacyjne w aplikacji. Da się to jakoś zmienić? Nie mam już tych testów bo wyrzuciłam

I drugie pytanie, jeśli mam już spadek LH to znaczy, że przegapiłam pik czy może być taka sinusoida?

No i jak je źle wrzucałaś to one też źle są odczytywane...
Aczkolwiek na testach nie widać też piku

 

[Nicky95]

Ja dziś ostatni raz zatestuje ale gdzieś popołudniu bo w nocy dużo chodziłam do łazienki. Myślę, że przyjście to czysta formalność bo mam taką migrenę, że masakra. A zawsze mam tak blisko miesiączki.

 

[loumarie]

Ja już mam PMS - 8 dni do a obudziłam się z takim bólem piersi, że się dotknąć nie mogę.
To chyba jeden z tych objawów PMSowych, których szczerze nienawidzę bo jakoś ból brzucha zawsze przeżyję, ale ból piersi słabo toleruję i szczególnie nie lubię ze względu na ich cudowną historię medyczną. Zawsze źle mi się kojarzy.

 

[Lunaa09]

Ja już mam PMS - 8 dni do a obudziłam się z takim bólem piersi, że się dotknąć nie mogę.
To chyba jeden z tych objawów PMSowych, których szczerze nienawidzę bo jakoś ból brzucha zawsze przeżyję, ale ból piersi słabo toleruję i szczególnie nie lubię ze względu na ich cudowną historię medyczną. Zawsze źle mi się kojarzy.

A może to nie pms mnie tak bolały masakrycznie i ciąża.
Mnie za to boli podbrzusze, wczoraj i teraz też

 

[sugarcane]

Melduję ze u mnie nadal rano biel (10dpo)..
Co prawda po godzinie pojawił sie duszek...i normalnie bym zaczela miec nadzieje, ale to ten strumieniowy o ktorym duzo tu napisalyscie, wiec na wiele nie liczę

 

[kaska1]

Ja też mam czasem takie dołki… że po prostu nie dobraliśmy się pod tym względem i jakby każde z nas miało innego partnera, to być może byśmy już mieli dzieci…

Nie mozesZ tak mówić ani myśleć a co ja mam powiedzieć ? Mam co prawda dwie córki poszlo w miarę szybko.. pierwsza się urodziła po kilku latach chcieliśmy kolejne i co ? Nie szło .. okazało się że mam raka tarczycy w kwietniu 2015 operacja i za zgodą lekarza w październiku ,2015 pojawiły się 2 kreski. Balam się cholernie .. udało się . Jest druga. i tak po 7 latach chcieliśmy kolejne i co ? Same straty ... A najbardziej to bolała mnie ost strata. W 2024. Szłam na zwyczajne kontrolne usg w 17 tyg ciąży i dziecko było martwe. Na prenatalnych wszystko było dobrze . Musiałam urodzić pożegnać się pochować .ból zawód serce pękło.
Nie życzę nikomu . Naprawdę nikomu.
Ale czas niestety płynie ...wypłakałam a wręcz wykrzyczałam co we mnie siedziało . I dzięki mężowi /rodzicom podniosłam się i chociaż cholernie się boje to staramy się . Owszem gdzieś z tyłu głowy siedzi że może już nie powinniśmy ale szybko otrzepuje się i myślę o tym że będę mieć to dziecko naszego kolejne wymarzone
Dlatego te które to czytają wkoncu musi się nam udać i będziemy tulić i nie może tak myśleć że z innym/inna by się udało .. nie wiemy tego . Ja jestem takiego zdania że Los nie przypadkowo tak układa nam scenariusze poprostu wie że jesteśmy twardzi i damy radę bo inni by polegli
"ZAWSZE PO BURZY WYJDZIE SLONCE "

 

[loumarie]

A może to nie pms mnie tak bolały masakrycznie i ciąża.
Mnie za to boli podbrzusze, wczoraj i teraz też

Jeśli to prawda, że w ciąży objawy są odwrotne do PMS to musiałyby mnie nie boleć.

 

[koko.sanka]

U mnie ból brzucha ustał i plamienie też. Siknęłam dzisiaj na pinka i easyhome, ale biało. Myślałam, że to implantacja (plus plamienie, którego nigdy nie miałam) w jednej z poprzednich ciąż miałam ból brzucha w pracy, jak przyszłam do domu i zrobiłam test, to były słabe II. Jednak człowiek do końca miał nadzieję
Miłego weekendu, macie jakieś plany?