niezapominajka876
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2022
- Postów
- 1 441
Babka na studiach mówi, że plamienia które bierzemy na implantacyjne to plamienie poronne - jeden dzidziuś z bliźniaków się „wysmyknął” 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
U mnie chyba też około 24 godzin patrząc na to kiedy był domniemany peak i miesiączka.Najlepiej działać chyba w dzień piku, u mnie prawdopodobnie w tym cyklu nawet 24h nie minęło od momentu wylapania wyraźniej kreski![]()
U nas był 15tyg jak juz bylam w szpitalu dowiedzialam sie w 14Synek tez przeżył strasznie
wspomina co jakis czas.. I dodatkowo żałować bede bardzo ze nie zrobiłam badan, nie poznalam plci.. jakos wszyscy odradzali..
![]()
Tak jak pisalam kiedyś ze u mnie to był pierwszy objaw ciazy...
Ja profilaktycznie laktacyd zele, a jak juz cos bardziej mi sie nie podoba to globulki i w miarę sie sprawdza, nic sie nie rozkreca.
Ja czytałam cos ze ta pokrzywa to podwyższa wlasnie testosteron? Czy to sprawdzony sposób?
Też się z tym mierzę!Ja się tak bardzo schizuje że coś jest nie tak bo od 13 rz cierpię na zaburzenia odżywiania. Ostatnie 5 lat walczę z tym dość aktywnej, były gorsze momenty, utrata okresu, picie nutridrunkow, widmo szpitala. Mój organizm teraz pokazuje skutki tej zabawy i panicznie boję się że ginekologicznie też coś się zepsuło. Chociaż na każdej wizycie słyszę że jest ok - ciałko żółte, płyn w zatoce, odpowiednia grubość endometrium ale ten paniczny strach i tak jest.
Najlepiej działać chyba w dzień piku, u mnie prawdopodobnie w tym cyklu nawet 24h nie minęło od momentu wylapania wyraźniej kreski![]()
U mnie te kreski przed pikiem są ledwo ledwo, dopiero dzień przed tak naprawdę są blade, nie schizuj, to nie musi być zły znakdziewczyny czy wam wszystkim wychodza idealnie te testy owu? ja robie od 10 dc 2 razy dziennie dzisaj 13dc i za bardzo z tym ciemnieniem kreski szału nie mawiadomo jeszcze jest czas, sluz jest aczkolwiek jak widac wyznacznik to nie jest, jakies kucie tez jest a kreski ledwo ledwo
chyba ze mnie kuje urojenie
ale jak tak patrze na niektore zdjecia to te kreski tak idelanie z dnia na dzien ciemnieja a u mnie to ledwo widac ze ciemnieja
z tylu glowy tez mam ze jednak to dopiero 1 cykl po 1 miesiaczce po poronieniu i tez moze sie cos rozlegulowalo i w sumie pierwzy raz je robie ale nie wiem juz sama
ale w sumie ostatni raz pozytyw tez mialam 2 dni pozniej niz miesiaczka wiec moze mam cos pozniej i nie zgrywa sie z bolami
![]()
Czy to jest duszek czy jakis cien nadziei?
Dodam tylko ze to zdjęcie tak po.10-15min od testu, a w pinkach piszą zeby nie brać pod uwagę wyniku odczytanego po 10min?
#11dpo