reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

24-latek zatrzymany, ale to 11-letnia dziewczynka poniesie największe konsekwencje. Co o tym myślicie?

Osobiście uważam, że dzieci w tym wieku są jeszcze naiwne i to raczej nie jest wiek, gdzie dziewczęta się oglądają za miłością.
Dwudziestoczterolatek jak najbardziej się nie popisał, bo nie wierzę w to jakie mógł mieć wspólne tematy z 11-latką, ale jeśli chodzi o dziewczynkę to nie szłabym tak daleko, żeby naciągać narrację.
Siedemnastolatkę czekającą na dowód osobisty to bym brała pod uwagę jako, że chciała sobie z dala od matki pogruchać jak te gołąbki, no ale nie 11-latkę, która ledwo weszła w wiek dojrzewania. 🥸 Jeśli ktoś z dorosłych przyczepia małej jakieś łatki latawicy czy innej lolity no to porażka.
 
reklama
Osobiście uważam, że dzieci w tym wieku są jeszcze naiwne i to raczej nie jest wiek, gdzie dziewczęta się oglądają za miłością.
Dwudziestoczterolatek jak najbardziej się nie popisał, bo nie wierzę w to jakie mógł mieć wspólne tematy z 11-latką, ale jeśli chodzi o dziewczynkę to nie szłabym tak daleko, żeby naciągać narrację.
Siedemnastolatkę czekającą na dowód osobisty to bym brała pod uwagę jako, że chciała sobie z dala od matki pogruchać jak te gołąbki, no ale nie 11-latkę, która ledwo weszła w wiek dojrzewania. 🥸 Jeśli ktoś z dorosłych przyczepia małej jakieś łatki latawicy czy innej lolity no to porażka.

+ to, że gość podobno ma już zarzuty dot. dopuszczenia się innej czynności seksualnej, więc porażka jest podwójna bo nie wierzę też, że dziecko w takim wieku nie będzie miało z tego traumy, szczególnie jeśli zaraz tak jak to u nas jest, ktoś to skwituje "to po co tam lazła". 🤡
 
Nie wiem, jak po odnalezieniu, bo teraz już nie przeglądałam tych postów, ale wystarczyło otworzyć komentarze pod losowymi postami jeszcze w trakcie poszukiwań, gdzie nie brakowało mniej lub bardziej wulgarnych osądów i przytyków do wyglądu, makijażu, itp.
No cóż, nawet tutaj na wątku kreskowym pojawiły się komentarze co do jej włosów czy makijażu… 🤦🏽‍♀️
 
No cóż, nawet tutaj na wątku kreskowym pojawiły się komentarze co do jej włosów czy makijażu… 🤦🏽‍♀️

Jeśli się odnosisz do moich postów z kresek majowych to możesz powiedzieć wprost - bo moje posty nie były hejtem na wygląd dziecka, tylko spostrzeżeniem. 🙂 Moim zdaniem całkiem cennym.
 
Jeśli się odnosisz do moich postów z kresek majowych to możesz powiedzieć wprost - bo moje posty nie były hejtem na wygląd dziecka, tylko spostrzeżeniem. 🙂 Moim zdaniem całkiem cennym.
Aż poszłam sprawdzić i faktycznie to Twoje „cenne” spostrzeżenia rzuciły mi się w oczy … no dobrze, to były tak cenne że co wniosły??

Aż zacytuje, żeby każdy mógł sobie sam ocenić czy to takie cenne czy raczej po prostu zbędne :
Znalazłam profil jej matki i nie chce być wredna, ale mam dziwne wnioski...

- Dziecko od pewnego czasu ciągle na czarno. W wieku 11 lat mieć taką fazę ala "alternatywka"?
- Ciągle nieumyte włosy u dziewczynki + obgryzione, brudne paznokcie... To chyba mówi samo za siebie o stanie psychicznym.
- Dziecko na niektórych fotkach ma podkrążone oczy, dosłownie "z worami". No 11 lat to nie czas na worki pod oczami...

Nie wiem, dla mnie to coś dziwnego.
Mama dziewczynki chyba bardzo się spełnia cykaniem zdjęć wszystkiego (siebie w lustrze) i szpanem biżuterią z Apartu co chwilę... dziwię się, że trochę nie widzi, że coś się dzieje z córką?

Nie zdziwiłabym się, jakby dziewczynka miała jakieś problemy w szkole. Jakoś dziwnie łączy mi się to do kupy. 🥺
 
Przeczytałam w jakimś artykule, że zostawiła mamie wiadomość w której zmieściła coś w stylu "będziesz miała teraz spokój"...

I co w związku z tym?
Mam dwójkę dzieci w wieku 10 i 14 lat, daje sobie rękę uciąć że moja córka czy syn mogłaby tak napisać na spokojnie. Mimo że jestem matka która nie istnieje jako ktoś bez dzieci. W sensie ja jestem zawsze dla dzieci. Pracuje też tylko 4h dziennie i to głównie jak śpią.
Mimo to moja córka 2 dni temu obraziła się bo nie potrafiłam powiedzieć kto jest kim w serialu dla nastolatek który oglądała w czasie 45 minut mojej pracy. Bo musiałam to zrobić już, a nie po nocy 🤷‍♀️ I tak miałam w tamtym momencie gdzieś ten jej serial. Moja córka doskonale wiedziała, że pracuje.
Potrafi obrazić się też o zwrococenie uwagi na bałagan w pokoju.

Serio, będąc mama nastolatków w czasie ich zaginięcia chyba najtrudniejsze nawet nie było dla mnie samo to zdarzenie tylko to p*erdolenie idealnych rodziców jak bardzo to wina moja i dziecka 🙃

A ten post @aniaslu chyba miał właśnie na celu pokazać jak bardzo to krzywdzi te dziewczynkę i jej rodzinę 🙄
 
Ostatnia edycja:
Polecam poczytanie psychologii rozwojowej, bo stawianie znaku równości pomiędzy decyzjami dorosłego człowieka a 11 dziecka jest totalnym nieporozumieniem.

Jezu, w końcu ktoś to napisał. Czytam cały wątek i nie wierzę w te komentarze. 11-lat to jest dziecko! Jak można je obciążać wina? To jest tak samo jak przerzucanie odpowiedzialności na ofiary gwałtu, bo same szły nocą, same założyły krótką spódniczkę i same wypiły drinka nie wiedząc, że ktoś im coś dosypał.
 
reklama
I co w związku z tym?
Mam dwójkę dzieci w wieku 10 i 14 lat, daje sobie rękę uciąć że moja córka czy syn mogłaby tak napisać na spokojnie. Mimo że jestem matka która nie istnieje jako ktoś bez dzieci. W sensie ja jestem zawsze dla dzieci. Pracuje też tylko 4h dziennie i to głównie jak śpią.
Mimo to moja córka 2 dni temu obraziła się bo nie potrafiłam powiedzieć kto jest kim w serialu dla nastolatek który oglądała w czasie 45 minut mojej pracy. Bo musiałam to zrobić już, a nie po nocy 🤷‍♀️ I tak miałam w tamtym momencie gdzieś ten jej serial. Moja córka doskonale wiedziała, że pracuje.
Potrafi obrazić się też o zwrococenie uwagi na bałagan w pokoju.

Serio, będąc mama nastolatków w czasie ich zaginięcia chyba najtrudniejsze nawet nie było dla mnie samo to zdarzenie tylko to p*erdolenie idealnych rodziców jak bardzo to wina moja i dziecka 🙃

A ten post @aniaslu chyba miał właśnie na celu pokazać jak bardzo to krzywdzi te dziewczynkę i jej rodzinę 🙄
Masz rację, bo widzę co moja 6 latał potrafi powiedzieć gdy jest zła. Bardziej chodziło mi o to że przez przeczytanie czegoś takiego, ktoś może wysunąć takie wnioski 🤷🏻‍♀️

Nie wiem czy dokładnie pamiętacie życie jako nastolatka, ale ja tak. Nic w wyglądzie tej dziewczyny mnie nie szokuje, bo sama w okresie dojrzewania miałam mocno przetłuszczające się włosy i nie chciało mi się wstawać wcześnie rano, tylko po to by umyć włosy przed szkołą. Pamiętam mocno ten dyskomfort gdy dla nie widziałam kim do końca jestem - dziecko czy już dorosła? Majac czternaście lat zaczął do mnie zarywać dwudziestolatek i nikt nie widział w tym problemu! Robił "czary mary" żebym tylko miała mu jak odpisać na SMSa (nie poszłam mu swojego nr), a jak postawiłam jasno granicę, to mnie zwyzywał odl blachar i dziwek. Oczywiście nie mówiłam już nikomu tylko ryczałam w poduchę.

Mam super kontakt z moją córką, opowiada mi wszystko co się dzieje w szkole i o swoich problemach. Staram nic nie bagatelizować żadnego jej problemu , bo już czasem słyszy słowa których nie powinna i aż strach pomyśleć co będzie za kilka lat. Brakuje jej asertywność, a najgorsze jest to że to raz dorosły, zaufany przekroczył jej granice. Dano jej do spróbowania wina na język ! Ona jasna powiedziała że nie chce! Ale ta osoba powiedziała "no spróbuj, to jest takie dobre, słodkie". Dziecko miało straszny bałagan w głowie, płakała mi że nie chciała, ale nie widziała już co robić bo była namawiana.

Nie podoba mi się to, że tyle wiadomości jest udostępnione na temat tej dziewczynki. Jej naprawdę będzie ciężko się dźwignąć z tej sytuacji 😔
 
Do góry