reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

24-latek zatrzymany, ale to 11-letnia dziewczynka poniesie największe konsekwencje. Co o tym myślicie?

Dzieci nie są wyjątkami od tej reguły
Oby Twoje dziecko nigdy w takiej sytuacji nie było … 🤯🤯
Właśnie przez taką postawę nic się nie zmieni, ludzie dają sobie prawo do przekraczania granic, myśląc że są anonimowi…. Dla mnie to po prostu obrzydliwa postawa.

Czyli mój komentarz nie zaprasza do komentowania przez Ciebie?
Nie, wręcz mnie odrzuca.
 
reklama
Serio dziewczyny wiktymizacja ofiar pogarsza naszą sytuację. To kiedyś może dotyczyć nas albo naszych dzieci.
Nikogo nie powinno obchodzić jej relacje z matką i czy była świadoma czy nie, to nie jest temat do dyskusji.
Najważniejsze jest, że dorosły facet popełnił przestępstwo na nastolatce. To o nim powinni teraz wszyscy mówić, negatywnie komentować i zastanawiać się co zrobić, żeby uniknąć tego w przyszłości. Bo jak zaczniemy zwalać winę na wygląd dziewczynki, na zdjecia jej mamy to odchodzimy od najważniejszego tematu czyli co ten facet zrobił i co my możemy zrobić jako społeczeństwo, żeby nie zrobił tego ponownie jak wyjdzie z więzienia za kilka lat. Będzie miał jeszcze dużo lat życia, żeby to powtórzyć...
 
Oby Twoje dziecko nigdy w takiej sytuacji nie było … 🤯🤯
Właśnie przez taką postawę nic się nie zmieni, ludzie dają sobie prawo do przekraczania granic, myśląc że są anonimowi…. Dla mnie to po prostu obrzydliwa postawa.


Nie, wręcz mnie odrzuca.
A widzisz. Jednak skomentowałaś.

Dużo się mówi o tym, żeby nie wrzucać zdjęć dzieci do internetu. Równie dużo dzieci powinny być uświadamiane, że jak samodzielnie to zdjęcie wrzucą, to każdy może je zobaczyć. I skomentować.

Myślę, że moje dziecko znajdzie się w sytuacji, kiedy zrobi coś, co spotka się z przykrym komentarzem. Mam nadzieję, że to będzie tylko "ma brudne paznokcie", na jakimś forum, a nie hejt od rówieśników. Bo zachowanie dzieci też ma konsekwencje. One nie żyją w bańce.

A swoją drogą, to nie ja komentowałam jej wygląd (bo nawet nie widziałam tych zdjęć), ani nie mówiłam, że sytuacja jest jej winą. Wręcz przeciwnie, pisałam, że winny jest chłopak. Ale przez to, że nie uważam 11-latki za zupełnie nieświadome dziecko, są mi zarzucane intencje, których nie miałam.
 
A widzisz. Jednak skomentowałaś.

Dużo się mówi o tym, żeby nie wrzucać zdjęć dzieci do internetu. Równie dużo dzieci powinny być uświadamiane, że jak samodzielnie to zdjęcie wrzucą, to każdy może je zobaczyć. I skomentować.

Myślę, że moje dziecko znajdzie się w sytuacji, kiedy zrobi coś, co spotka się z przykrym komentarzem. Mam nadzieję, że to będzie tylko "ma brudne paznokcie", na jakimś forum, a nie hejt od rówieśników. Bo zachowanie dzieci też ma konsekwencje. One nie żyją w bańce.

A swoją drogą, to nie ja komentowałam jej wygląd (bo nawet nie widziałam tych zdjęć), ani nie mówiłam, że sytuacja jest jej winą. Wręcz przeciwnie, pisałam, że winny jest chłopak. Ale przez to, że nie uważam 11-latki za zupełnie nieświadome dziecko, są mi zarzucane intencje, których nie miałam.
Zobaczyć i skomentować może każdy, ale czy komentarz musi być negatywny? Czy trzeba hejtowac? Wyśmiewac?
A może właśnie gdyby dorośli nie pozwalali sobie na takie zachowania, to dzieci też by nie hejtowały? Może dają sobie na to przyzwolenie, bo widzą, że dorośli też to robią?
 
Przykre jest to, że za komentarz przekraczający granice obwinia się nie komentującego a jego ofiarę… to też jest ta podwójna wiktymizacja.
Warto pamiętać, że komentarze w internecie naprawdę mogą ranić — zwłaszcza te kierowane do dzieci czy nastolatków. Przykład, chyba jeden z głośniejszych - Amanda Todd, 15-latka z Kanady, po miesiącach hejtu i oceniania jej wyglądu oraz życia, popełniła samobójstwo. Ludzie pisali jej, że jest brzydka, że powinna się zabić …. i zrobiła to. To nie jest przesada ani „delikatność” — to realne konsekwencje. Wrzucenie zdjęcia do sieci to nie zaproszenie do krytyki, szczególnie wobec dziecka. I na tym kończę dyskusje.
 
Udostępnianie swoich zdjęć to właśnie zaproszenie do komentowania. Jeśli ktoś nie życzy sobie komentarzy, to po co udostępniać coś tam, gdzie każdy może to zobaczyć?
Każde zachowanie ma swoje konsekwencje. Ja dodając komentarz tutaj narażam się na nieprzychylne odpowiedzi. Czym to się różni od dodania zdjęcia na FB?
no nie... To dokładnie ten sam tok myślenia co: "chodzenie w nocy po parku to zaproszenie do np. kradzieży torebki, pobicia, zgwałcenia".
Jeśli ktoś publikuje zdjęcie z opisem: "co myślicie o...?" To jest zaproszenie do komentowania.

Nieproszone, szczególnie niezbyt fajne komentarze to wyraz braku kultury osobistej, empatii i dojrzałości. I świadczą o komentujących, a nie o tych osobach, które publikują swoje zdjęcia.
Szczególnie jeśli ci publikujący są dziećmi. Prosta sprawa: wredne komentarze- złe, zdjęcie- nie złe. To tak jakbyś powiedziała, że ktoś, kto pokazuje się publicznie może usłyszeć, że jest brzydki, ma fatalny makijaż, brudne paznokciem. Jakoś nie sądzę, żeby podejście do obcej osoby w centrum handlowym i rzucenie tekstem: "masz brudne paznokcie" było akceptowalne społecznie. Piętnować trzeba tych, którzy publicznie wypowiadają się o tych brudnych paznokciach tego dziecka, a nie dziecko za to, że wrzuciło gdzieś jakieś zdjęcia.
Tutaj natomiast jest przestrzeń do dyskusji. To zupełnie inna sprawa.
 
Czyli mój komentarz nie zaprasza do komentowania przez Ciebie?

Zdjęcie udostępniono publicznie. Nie zostało wykradzione, nie zostało przekazane wyłącznie znajomym. Wszyscy mogli zobaczyć. I wszyscy - zgodnie z wolnością słowa - mogą skomentować.
Dzieci nie są wyjątkami od tej reguły.

Czyli nie zgłaszamy zaginięcia dziecka, bo udostępniamy wtedy jego zdjęcie.
Albo wybieramy super ładne zdjęcie, a nie takie które może nakierować na aktualny wygląd.

Ale jednak najlepiej nie zgłaszać bo skoro wszyscy mają wtedy wgląd w nasze dane, wygląd itd. to zapraszamy ich do komentowania i oceniania.

🤡🤡🤡
 
reklama
no nie... To dokładnie ten sam tok myślenia co: "chodzenie w nocy po parku to zaproszenie do np. kradzieży torebki, pobicia, zgwałcenia".
Jeśli ktoś publikuje zdjęcie z opisem: "co myślicie o...?" To jest zaproszenie do komentowania.
Ja nie napisałam, że proszę o opinię. A komentujesz. Tak samo jak udostępnienie zdjęcia, przez kogokolwiek, np na FB, z dostępną opcją komentarzy - to jest zaproszenie do komentowania.

Jak zdejmowanie odpowiedzialności z dzieci i nastolatków może nauczyć ich konsekwencji swoich działań?
Czyli nie zgłaszamy zaginięcia dziecka, bo udostępniamy wtedy jego zdjęcie.
Albo wybieramy super ładne zdjęcie, a nie takie które może nakierować na aktualny wygląd.

Ale jednak najlepiej nie zgłaszać bo skoro wszyscy mają wtedy wgląd w nasze dane, wygląd itd. to zapraszamy ich do komentowania i oceniania.

🤡🤡🤡
Oczywiście! Dokładnie o to mi chodziło, to przecież jasne 🥰
 
Do góry