reklama
Aga993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2024
- Postów
- 668
Widzisz, dziękuję za info! Ja mam tak śmiesznie fałdy na brzuchu nad i pod pępkiem, więc na wysokości pępka nie ma jak złapać fałdu, ale to zrobię trochę nad albo pod to chyba będzie ok...Przepraszam, że się wtrącam, nie ma mnie na kreskach, jestem na mamusiach, ale czytam Was od kilku miesięcy i kibicujęsama jestem w trzeciej ciąży na heparynie. Robisz zastrzyk w brzuch, bierzesz fałdkę skóry najlepiej w linii prostej od pępka w boki, nie przy samym pępku. Nie możesz usunąć powietrza ze strzykawki, całość idzie pod skórę. Najlepiej co dzień na zmianę raz prawa raz lewa strona. Z tego co wiem robi się je o dowolnej porze, ja zawsze na wieczór, są bolesne, często powstają siniaki, zgrubienia więc jakoś na noc łatwiej to znieść. Uważaj żeby nie robić zastrzyki w miejsce w którym widać że był robiony, jak trafisz na zrost to boli i nie chce iść igła dalej... Te igły są dość tępe :/ ogólnie nic przyjemnego, ale dzięki nim mam dwie córki i aktualnie 16 TC. Także warto pocierpieć
Jak coś to w ulotce są wszystkie zalecenia jak je robić itp.
W pierwszej ciąży jakieś 5 minut przed zastrzykiem przykładałam lód w miejsce wbicia i to trochę znieczulało. Teraz już mi się nie chce, trochę przywykłam
Mi głównie robi mąż, jak sama robię to jakoś bardziej boli i częściej krew leci :/
Aga993
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Czerwiec 2024
- Postów
- 668
A dawaj, co ma być to będzie ale teraz należy się serduchoCudowne wieści! Mogę dać?

Super czytać, że u Ciebie ok wszystko, kibicuje Wam mocnoPrzepraszam, że się wtrącam, nie ma mnie na kreskach, jestem na mamusiach, ale czytam Was od kilku miesięcy i kibicujęsama jestem w trzeciej ciąży na heparynie. Robisz zastrzyk w brzuch, bierzesz fałdkę skóry najlepiej w linii prostej od pępka w boki, nie przy samym pępku. Nie możesz usunąć powietrza ze strzykawki, całość idzie pod skórę. Najlepiej co dzień na zmianę raz prawa raz lewa strona. Z tego co wiem robi się je o dowolnej porze, ja zawsze na wieczór, są bolesne, często powstają siniaki, zgrubienia więc jakoś na noc łatwiej to znieść. Uważaj żeby nie robić zastrzyki w miejsce w którym widać że był robiony, jak trafisz na zrost to boli i nie chce iść igła dalej... Te igły są dość tępe :/ ogólnie nic przyjemnego, ale dzięki nim mam dwie córki i aktualnie 16 TC. Także warto pocierpieć
Jak coś to w ulotce są wszystkie zalecenia jak je robić itp.
W pierwszej ciąży jakieś 5 minut przed zastrzykiem przykładałam lód w miejsce wbicia i to trochę znieczulało. Teraz już mi się nie chce, trochę przywykłam
Mi głównie robi mąż, jak sama robię to jakoś bardziej boli i częściej krew leci :/

Dodulina20
Moderator
Jak u Was marzec był pechowy (z tego co widziałam mało, serduszek, dużo poronień i biochemów) tak u nas ten listopad też słaby... na chwilę obecną jest nas 23 dziewczyny na całą listopadową grupęSuper czytać, że u Ciebie ok wszystko, kibicuje Wam mocno![]()

A ja trzymam mocno kciuki za Ciebie i liczę na to że jak najszybciej wrócisz na mamusie


Ostatnia edycja:
Dodulina20
Moderator
Myślę że będzie dobrze. Wiesz, jak się robi je codziennie przez niemal 10 miesięcy to siłą rzeczy nie da się ciągle robić w linii prostej, za mało miejsca, także na pewno będzie okWidzisz, dziękuję za info! Ja mam tak śmiesznie fałdy na brzuchu nad i pod pępkiem, więc na wysokości pępka nie ma jak złapać fałdu, ale to zrobię trochę nad albo pod to chyba będzie ok...
Gratulacje ciąży


Paula. sz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Kwiecień 2025
- Postów
- 690
Jestem jedną tą co poroniła.Jak u Was marzec był pechowy (z tego co widziałam mało, serduszek, dużo poronień i biochemów) tak u nas ten listopad też słaby... na chwilę obecną jest nas 23 dziewczyny na całą listopadową grupęsporo było poronień na późniejszym etapie, zdarzyły się śmiertelne wady denetyczne
mam nadzieję, że już bardziej nas nie ubędzie...
A ja trzymam mocno kciuki za Ciebie i liczę na to że jak najszybciej wrócisz na mamusiena pewno będzie dobrze, po prostu maluch ćwiczy Twoją cierpliwość
![]()
Nie stety statystyki są brutalne na 50 ciąż zostaje 35 max .
Dodulina20
Moderator
Ehh, no Wasz marzec po części był naszym listopadem sama dwie kreski zobaczyłam 10 marca dlatego tak mocno odczuły to obie grupyJestem jedną tą co poroniła.
Nie stety statystyki są brutalne na 50 ciąż zostaje 35 max .


Ojej, przykro to czytać bardzoJak u Was marzec był pechowy (z tego co widziałam mało, serduszek, dużo poronień i biochemów) tak u nas ten listopad też słaby... na chwilę obecną jest nas 23 dziewczyny na całą listopadową grupęsporo było poronień na późniejszym etapie, zdarzyły się śmiertelne wady denetyczne
mam nadzieję, że już bardziej nas nie ubędzie...
A ja trzymam mocno kciuki za Ciebie i liczę na to że jak najszybciej wrócisz na mamusiena pewno będzie dobrze, po prostu maluch ćwiczy Twoją cierpliwość
![]()

Dziękuję, mam nadzieję, że 2026 będzie mój

reklama
Ja wróciłam z pracy, biorę się za porządki aby mi milej i szybciej oczekiwanie zleciało 
Kusiło bardzo nasikac na patyk, ale nie, nie będę sobie tego robić, na szczęście już jestem w domu i nie kupiłam testu.
Mam też plan na następny miesiąc, zamówię te testy z easy home, dam szanse im jeszcze jeden miesiąc
i zobaczymy 
Jakoś tak jestem pozytywnie dziś nastawiona, że co ma być to będzie, w środku czuję, że nic z tego ale trochę te duszki mi zasiały ferment w głowie

Kusiło bardzo nasikac na patyk, ale nie, nie będę sobie tego robić, na szczęście już jestem w domu i nie kupiłam testu.
Mam też plan na następny miesiąc, zamówię te testy z easy home, dam szanse im jeszcze jeden miesiąc


Jakoś tak jestem pozytywnie dziś nastawiona, że co ma być to będzie, w środku czuję, że nic z tego ale trochę te duszki mi zasiały ferment w głowie

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 149 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 243 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 214 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 146 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 129 tys
Podziel się: