reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Trudne początki ciąży

Kochana a czy później mierzyłaś jeszcze betę czy dałaś sobie spokój? No i czy masz już za sobą wizytę u gin czy jesteś przed? Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i maleńkiej kropeczki ❤️☘️ zmierzające do finału, obie zobaczymy się z naszymi maluszkami niedługo po Nowym Roku 😃
 
reklama
Czy coś oprócz tej bety Cię jeszcze niepokoi? Masz jakieś plamienia, krwawienia czy coś?
Bo ta beta naprawdę jest bardzo wysoka i nic tu nie wskazuje na to że jest źle. Przy takich wartościach nie ma już tego podwojenia o 66%..
Co więcej jeśli zaczynasz 7tc to jesteśmy gdzieś na podobnym poziomie a ja 31 maja miałam dopiero 1100 betę 🙈 więc twoja jest mega wysoka i dobrze to wygląda. Nie bierze leków na własną rękę. Popatrz, może gdzieś uda ci się iść wcześniej, nawet prywatnie jeśli tak się martwisz. Mój lekarz np mówi że im mniej leków w ciąży tym lepiej i nawet Apap kazał brać już w ostateczności, nospy też mi nie polecał.. ja akurat brałam luteinę w poprzedniej bo inny lekarz kazał mi brać ze względu na poronienie, a jak trafiłam do mojego prowadzącego to powiedział że tu nie było żadnej potrzeby tego brać ale teraz już nie mogę od tak odstawić bo tylko mogę pogorszyć sytuację i brałam go chyba do 15tc.
Spróbuj się nie martwic 🍀
Kochana a czy później mierzyłaś jeszcze betę czy dałaś sobie spokój? No i czy masz już za sobą wizytę u gin czy jesteś przed? Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i maleńkiej kropeczki ❤️☘️ zmierzające do finału, obie zobaczymy się z naszymi maluszkami po Nowym Roku
 
Dziewczyny dziękuję za Wasze odpowiedzi ❤️
Dupka biorę bo w poprzedniej ciąży miałam progesteron na poziomie 11, więc później, "po wszystkim" będąc na kontroli u mojej gin, stwierdziła że następnym razem w ciąży duphaston włączymy tak w razie "w" aby ten progesteron nie spadał i aby wszystko się rozwijało.
Mam znajomą która pracuje w aptece, więc od niej załatwiłam dupka, a receptę mam jej dostarczyć po wizycie.
Dziś mam jeszcze dzwonić do miejsca gdzie przyjmuje moja lekarka czy czasem nie zwolnił się jakiś termin na najbliższy poniedziałek. Może akurat coś się uda 😉
Poza tym lekko pobolewa mnie podbrzusze, ale nie tak jak na okres, raczej jakby tam się wszystko rozciągało...cycki bolą mnie niesamowicie i czasem mnie po prostu zmuli, ale póki co bez wymiotów. To na razie moje jedyne bolączki ciążowe 😃

Pocieszyłyście mnie Waszymi słowami, muszę naprawdę wyluzować i zacząć normalnie funkcjonować, chociaż nie jest to łatwe mając na koncie poronienie i świadomość od jakiego momentu wtedy zaczęli się wszystko puść... Ale tak jak mówicie - po przekroczeniu pewnych wartości bhcg po prostu trzeba sobie odpuścić dalsze wyniki i cieszyć się własnym stanem.

Wszystkim nam tutaj życzę duuużo dobrego i samych szczęśliwych rozwiązań 🥰
Progesteron 11 jest w normie. A Ty nie potrzebujesz suplementacji i branie go bo tak jest zwyczajnie głupie. Zwłaszcza, że jest już przebadane, że on nie jest obojętny dla płodu. Bierze się go, jak trzeba. Po badaniach.

Ja bym zmieniła lekarza.
 
Dokładnie.
Moja pierwsza ciąża była na dupha.stonie w razie ,,w" i miałam poronienie zatrzymane. Zmieniłam lekarza przy drugiej ciąży, zrobił badania progesteronu, nie brałam duphastonu i ciąża szczęśliwie donoszona ;)
bo nie ma żadnych dowodów na to, że progesteron pomaga we wczesnej ciąży (poza niedomogą). Nie wiem czemu lekarze profilaktycznie pchają progestangeny, chyba tylko po to, żeby kobiety miały poczucie, że coś robią. A czy z sensem nieważne 🤷 nie mam też żadnych badań o wpływie progestagenów na rozwój płodu. Dla mnie lekarz zlecający progestangeny bez powodu jest do zmiany.
 
bo nie ma żadnych dowodów na to, że progesteron pomaga we wczesnej ciąży (poza niedomogą). Nie wiem czemu lekarze profilaktycznie pchają progestangeny, chyba tylko po to, żeby kobiety miały poczucie, że coś robią. A czy z sensem nieważne 🤷 nie mam też żadnych badań o wpływie progestagenów na rozwój płodu. Dla mnie lekarz zlecający progestangeny bez powodu jest do zmiany.
A co myślisz na temat profilaktyki acardem? To dopiero jest "hit" kwas, który dla płodu obojętny nie jest, a przepisują go jak cukierki i właściwie nie wiadomo dlaczego... Najlepiej już od stosunku do samego rozwiązania...
Zapewne macie rację z tym dupkiem, moja sytuacja z poronieniem jest sprzed 4 lat, teraz pewnie sporo się zmieniło.
 
A co myślisz na temat profilaktyki acardem? To dopiero jest "hit" kwas, który dla płodu obojętny nie jest, a przepisują go jak cukierki i właściwie nie wiadomo dlaczego... Najlepiej już od stosunku do samego rozwiązania...
Zapewne macie rację z tym dupkiem, moja sytuacja z poronieniem jest sprzed 4 lat, teraz pewnie sporo się zmieniło.
Profilaktyka acardem wynika z konkretnych wskazań potwierdzonych badaniami, nie jest przepisywany w ciemno. I dokładnie wiadomo dlaczego.
Przy kazdym leku patrzy się na bilans zysków i strat. I patrzy na to, czy potencjalne ryzyko dla dziecka jest niższe niż ryzyko w momencie, kiedy leku nie weźmiesz.
 
A co myślisz na temat profilaktyki acardem? To dopiero jest "hit" kwas, który dla płodu obojętny nie jest, a przepisują go jak cukierki i właściwie nie wiadomo dlaczego... Najlepiej już od stosunku do samego rozwiązania...
Zapewne macie rację z tym dupkiem, moja sytuacja z poronieniem jest sprzed 4 lat, teraz pewnie sporo się zmieniło.
Tutaj akurat są dowody naukowe. Poszukaj badań dotyczących wpływu ASA na zagnieżdżenie zarodka i kwestie związane z łożyskiem. Stosowanie acardu przy znacznym ryzyku wystąpienia preeklampsji (i pewnych innych czynnikach) jest całkowicie uzasadnione.
Acard może uratować życie 🤷 więc bilans zysków i strat jest oczywisty.
 
Kochana a czy później mierzyłaś jeszcze betę czy dałaś sobie spokój? No i czy masz już za sobą wizytę u gin czy jesteś przed? Życzę dużo zdrówka dla Ciebie i maleńkiej kropeczki ❤️☘️ zmierzające do finału, obie zobaczymy się z naszymi maluszkami po Nowym Roku
nie mierzyłam już później ☺️miałam 91-265-1163 i już na tym przestałam badać ☺️ wizytę mam dopiero we wtorek :) zapraszam do naszego wątku Lutowe mamy 2026, już kilka nas tam jest ☺️
 
reklama
Do góry