reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Trudne początki ciąży

reklama
Beta 126 ...5 czerwca dwa dni później 96... krwawienie czy jest tu dziewczyna która tak miała a ciąża się uratowała ? ....
znam jeden taki przypadek, że ciąża się utrzymała. Może tak być w przypadku, gdy w ciąży bliźniaczej obumiera jeden z zarodków. Niestety w 99,9% to oznacza poronienie. Nie sposobu na ratowanie ciąży na tym etapie
 
Dziewczyny dziękuję za Wasze odpowiedzi ❤️
Dupka biorę bo w poprzedniej ciąży miałam progesteron na poziomie 11, więc później, "po wszystkim" będąc na kontroli u mojej gin, stwierdziła że następnym razem w ciąży duphaston włączymy tak w razie "w" aby ten progesteron nie spadał i aby wszystko się rozwijało.
Mam znajomą która pracuje w aptece, więc od niej załatwiłam dupka, a receptę mam jej dostarczyć po wizycie.
Dziś mam jeszcze dzwonić do miejsca gdzie przyjmuje moja lekarka czy czasem nie zwolnił się jakiś termin na najbliższy poniedziałek. Może akurat coś się uda 😉
Poza tym lekko pobolewa mnie podbrzusze, ale nie tak jak na okres, raczej jakby tam się wszystko rozciągało...cycki bolą mnie niesamowicie i czasem mnie po prostu zmuli, ale póki co bez wymiotów. To na razie moje jedyne bolączki ciążowe 😃

Pocieszyłyście mnie Waszymi słowami, muszę naprawdę wyluzować i zacząć normalnie funkcjonować, chociaż nie jest to łatwe mając na koncie poronienie i świadomość od jakiego momentu wtedy zaczęli się wszystko puść... Ale tak jak mówicie - po przekroczeniu pewnych wartości bhcg po prostu trzeba sobie odpuścić dalsze wyniki i cieszyć się własnym stanem.

Wszystkim nam tutaj życzę duuużo dobrego i samych szczęśliwych rozwiązań 🥰
Dios mio, co ja czytam!
Kolezanka z apteki zalatwila duphaston i masz jej dostarczyc recepte po wizycie 🤦🏻‍♀️
A co jesli lekarz go nie przepisze?
Czy kolezanka zdaje sobie sprawe z tego, ze zlamala prawo za co grozi jej wiecej niz strata pracy?
Nie no, brak slow 😳
 
Dios mio, co ja czytam!
Kolezanka z apteki zalatwila duphaston i masz jej dostarczyc recepte po wizycie 🤦🏻‍♀️
A co jesli lekarz go nie przepisze?
Czy kolezanka zdaje sobie sprawe z tego, ze zlamala prawo za co grozi jej wiecej niz strata pracy?
Nie no, brak slow 😳
Serio...? Ten komentarz naprawdę wiele wnosi do sprawy 🤦‍♀️ teraz się zastanawiam czy mam iść ostrzegać i przepraszać koleżankę że może iść siedzieć, czy jednak skupić się na tym, żeby jakoś ogarnąć tematy ciążowe po stracie i w miarę spokojnie przeżywać ten stan ?
Dla sprostowania, zażywanie duphastonu w czasie ciąży nie wzięło się z mojego "widzi mi się" tylko z konkretnych zaleceń, do których staram się stosować i dmuchać na zimne. Ale spokojnie, możesz odetchnąć, nie będzie to jakieś wielkie wyłudzenie i naciąganie prawa, po dzisiejszej wizycie moja gin przepisała receptę na duphaston do oddania i osobno luteinę do stosowania :)
Swoją drogą, wiadomo, że ŻADNE leki (nawet te "wspierające ciążę") nie dają ŻADNEJ gwarancji jej powodzenia, ani też nie są w 100% obojętne dla dziecka. Jednak przy pewnych dolegliwościach lekarz decyduje się je włączyć analizując bilans zysków i strat.
Ja podobnie mogę powiedzieć o stosowaniu zastrzyków neoparin w trakcie ciąży przy problemach z krzepliwością i zaburzeniach metylacji, których również jestem "właścicielką", ale jakoś poprzednio ich stosowanie mi nie pomogło, a kto wie czy nie zaszkodziło..? Ale po co miałabym z tego powodu wylewać wiadro pomyj i "niedowierzań" na osobę, która będąc w ciąży przed wizytą lekarską stara się je stosowć, bo powiedziano jej, że to akurat jest wskazane w danym przypadku.
Myślę, że nie po to to forum istnieje, aby sobie dokładać :)
 
Serio...? Ten komentarz naprawdę wiele wnosi do sprawy 🤦‍♀️ teraz się zastanawiam czy mam iść ostrzegać i przepraszać koleżankę że może iść siedzieć, czy jednak skupić się na tym, żeby jakoś ogarnąć tematy ciążowe po stracie i w miarę spokojnie przeżywać ten stan ?
Dla sprostowania, zażywanie duphastonu w czasie ciąży nie wzięło się z mojego "widzi mi się" tylko z konkretnych zaleceń, do których staram się stosować i dmuchać na zimne. Ale spokojnie, możesz odetchnąć, nie będzie to jakieś wielkie wyłudzenie i naciąganie prawa, po dzisiejszej wizycie moja gin przepisała receptę na duphaston do oddania i osobno luteinę do stosowania :)
Swoją drogą, wiadomo, że ŻADNE leki (nawet te "wspierające ciążę") nie dają ŻADNEJ gwarancji jej powodzenia, ani też nie są w 100% obojętne dla dziecka. Jednak przy pewnych dolegliwościach lekarz decyduje się je włączyć analizując bilans zysków i strat.
Ja podobnie mogę powiedzieć o stosowaniu zastrzyków neoparin w trakcie ciąży przy problemach z krzepliwością i zaburzeniach metylacji, których również jestem "właścicielką", ale jakoś poprzednio ich stosowanie mi nie pomogło, a kto wie czy nie zaszkodziło..? Ale po co miałabym z tego powodu wylewać wiadro pomyj i "niedowierzań" na osobę, która będąc w ciąży przed wizytą lekarską stara się je stosowć, bo powiedziano jej, że to akurat jest wskazane w danym przypadku.
Myślę, że nie po to to forum istnieje, aby sobie dokładać :)
Ale nikt na nikogo pomyj nie wylewa. Nie wiem czmeu ciągle podważasz sens brania lekow, do ktorych jest wskazanie.

U Ciebie przy takim poziomie progesteronu nie ma wskazań do suplementacji. Dostałas ją zapewne bardziej dla spokoju psychicznego. Lekarze tak robią. Czy powinni to już inna sprawa.

Ty robisz jak uważasz, ja gdybym była w takiej jak Ty sytuacji i przeczytałabym na forum, że biorę leki troche bez sensu to po prostu skonsultowałabym się z kimś innym. Dla pewności i spokoju.
 
Serio...? Ten komentarz naprawdę wiele wnosi do sprawy 🤦‍♀️ teraz się zastanawiam czy mam iść ostrzegać i przepraszać koleżankę że może iść siedzieć, czy jednak skupić się na tym, żeby jakoś ogarnąć tematy ciążowe po stracie i w miarę spokojnie przeżywać ten stan ?
Dla sprostowania, zażywanie duphastonu w czasie ciąży nie wzięło się z mojego "widzi mi się" tylko z konkretnych zaleceń, do których staram się stosować i dmuchać na zimne. Ale spokojnie, możesz odetchnąć, nie będzie to jakieś wielkie wyłudzenie i naciąganie prawa, po dzisiejszej wizycie moja gin przepisała receptę na duphaston do oddania i osobno luteinę do stosowania :)
Swoją drogą, wiadomo, że ŻADNE leki (nawet te "wspierające ciążę") nie dają ŻADNEJ gwarancji jej powodzenia, ani też nie są w 100% obojętne dla dziecka. Jednak przy pewnych dolegliwościach lekarz decyduje się je włączyć analizując bilans zysków i strat.
Ja podobnie mogę powiedzieć o stosowaniu zastrzyków neoparin w trakcie ciąży przy problemach z krzepliwością i zaburzeniach metylacji, których również jestem "właścicielką", ale jakoś poprzednio ich stosowanie mi nie pomogło, a kto wie czy nie zaszkodziło..? Ale po co miałabym z tego powodu wylewać wiadro pomyj i "niedowierzań" na osobę, która będąc w ciąży przed wizytą lekarską stara się je stosowć, bo powiedziano jej, że to akurat jest wskazane w danym przypadku.
Myślę, że nie po to to forum istnieje, aby sobie dokładać :)
Serio serio. Nie jestem lekarzem, by cos wnosic do sprawy, jestem jedynie randomowa osoba na forum, ktora zauwaza, ze to co zrobilas bylo glupie i nieodpowiedzialne (kolezanke z apteki bym na twoim miejscu owszem przeprosila za niepotrzebne narazanie i nie chwalila sie nikomu z tego „zalatwienia” lekow i bedzie ok) i tak- czulam potrzebe by to skomentowac w razie, gdyby kiedys innej dziewczynie ktora to tu przeczyta, przyszlo cos podobnego do glowy.
 
Ostatnia edycja:
Serio...? Ten komentarz naprawdę wiele wnosi do sprawy 🤦‍♀️ teraz się zastanawiam czy mam iść ostrzegać i przepraszać koleżankę że może iść siedzieć, czy jednak skupić się na tym, żeby jakoś ogarnąć tematy ciążowe po stracie i w miarę spokojnie przeżywać ten stan ?
Dla sprostowania, zażywanie duphastonu w czasie ciąży nie wzięło się z mojego "widzi mi się" tylko z konkretnych zaleceń, do których staram się stosować i dmuchać na zimne. Ale spokojnie, możesz odetchnąć, nie będzie to jakieś wielkie wyłudzenie i naciąganie prawa, po dzisiejszej wizycie moja gin przepisała receptę na duphaston do oddania i osobno luteinę do stosowania :)
Swoją drogą, wiadomo, że ŻADNE leki (nawet te "wspierające ciążę") nie dają ŻADNEJ gwarancji jej powodzenia, ani też nie są w 100% obojętne dla dziecka. Jednak przy pewnych dolegliwościach lekarz decyduje się je włączyć analizując bilans zysków i strat.
Ja podobnie mogę powiedzieć o stosowaniu zastrzyków neoparin w trakcie ciąży przy problemach z krzepliwością i zaburzeniach metylacji, których również jestem "właścicielką", ale jakoś poprzednio ich stosowanie mi nie pomogło, a kto wie czy nie zaszkodziło..? Ale po co miałabym z tego powodu wylewać wiadro pomyj i "niedowierzań" na osobę, która będąc w ciąży przed wizytą lekarską stara się je stosowć, bo powiedziano jej, że to akurat jest wskazane w danym przypadku.
Myślę, że nie po to to forum istnieje, aby sobie dokładać :)

Ja tylko nie rozumiem czemu prównujesz dwie totalnie różne sytuacje.
Gdybyś napisała, że badałaś progesteron kilkukrotnie i jest poniżej 11ng to nikt by tego nie negował przecież.
Progesteron sztuczny nie pomoże skoro jego poziom masz nawet nie na dobrym, a nawet bardzo dobrym poziomie. To trochę tak jakbyś nie wiem brała insulinę bo może Ci wyjdzie cukrzyca
 
reklama
Serio...? Ten komentarz naprawdę wiele wnosi do sprawy 🤦‍♀️ teraz się zastanawiam czy mam iść ostrzegać i przepraszać koleżankę że może iść siedzieć, czy jednak skupić się na tym, żeby jakoś ogarnąć tematy ciążowe po stracie i w miarę spokojnie przeżywać ten stan ?
Dla sprostowania, zażywanie duphastonu w czasie ciąży nie wzięło się z mojego "widzi mi się" tylko z konkretnych zaleceń, do których staram się stosować i dmuchać na zimne. Ale spokojnie, możesz odetchnąć, nie będzie to jakieś wielkie wyłudzenie i naciąganie prawa, po dzisiejszej wizycie moja gin przepisała receptę na duphaston do oddania i osobno luteinę do stosowania :)
Swoją drogą, wiadomo, że ŻADNE leki (nawet te "wspierające ciążę") nie dają ŻADNEJ gwarancji jej powodzenia, ani też nie są w 100% obojętne dla dziecka. Jednak przy pewnych dolegliwościach lekarz decyduje się je włączyć analizując bilans zysków i strat.
Ja podobnie mogę powiedzieć o stosowaniu zastrzyków neoparin w trakcie ciąży przy problemach z krzepliwością i zaburzeniach metylacji, których również jestem "właścicielką", ale jakoś poprzednio ich stosowanie mi nie pomogło, a kto wie czy nie zaszkodziło..? Ale po co miałabym z tego powodu wylewać wiadro pomyj i "niedowierzań" na osobę, która będąc w ciąży przed wizytą lekarską stara się je stosowć, bo powiedziano jej, że to akurat jest wskazane w danym przypadku.
Myślę, że nie po to to forum istnieje, aby sobie dokładać :)
A jak tam było na wizycie, widziałaś zarodek?
 
Do góry