reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwietniowe mamy 2026 🍼

Ale wielkoludek! Niech rośnie zdrowo 🥰

Ja dziś panikuje bo nie jest mi tak super niedobrze i piersi nie bolą tak mocno, więc od razu myśli w głowie że na pewno zarodek się zatrzymał.
Ja dziś też tak, piersi nie bolą, rano nie mdliło i już stres. Później kilka razy odruch wymiotny miałam.
Już odliczam do wizyty, będzie co ma być ale w tej niepewności to już nie mogę wytrzymać
 
reklama
Ale wielkoludek! Niech rośnie zdrowo 🥰

Ja dziś panikuje bo nie jest mi tak super niedobrze i piersi nie bolą tak mocno, więc od razu myśli w głowie że na pewno zarodek się zatrzymał.

Nieee, takie chwilowe ustąpienie objawów to jest norma z tego co wiem i słyszałam, też tak mam czasami i myślę, że trzeba się cieszyć dobrymi dniami (bo szybko objawy wrócą) 🩷 Ja uznaję takie dobre dni/fajne pół dnia za prezent dla mnie od tego maluszka :) Oczywiście warto być świadomym niepokojących objawów które mógłby wskazywać na coś złego i kiedy należałoby pójść do lekarza, ale z tego co mi powiedziano i się dowiedziałam same objawy "w kratkę" są zupełnie normalne
 
Ja zyskałam teraz jakąś niesamowitą moc spokoju nieznaną mi przed ciążą, o której bym się nie podejrzewała i staram się nie stresować niczym na zapas 😅 Jak i tak nie mam na to jak wszystko się potoczy wpływu, to chociaż się cieszę, że mam "łagodniejszy" dzień i wierzę, że wszystko będzie dobrze! I za każdym razem objawy wracają, czego Wam też życzę 👍🏻
 
To że objawy ustępują na chwilę nic nie znaczy, ja teraz to miałam tak że jednego dnia było ciężko od samego rana, na drugi dzień całkiem super, taka sinusoida😏 już się śmiałam, że skoro dziś jest ok, to jutro będę umierać 😄
 
Ja zawsze jak mam taki dzień, że czuję się NORMALNIE, jak przed ciążą, i myślę sobie "Ej, nie jest aż tak źle!" to następnego poranka zostaję brutalnie sprowadzona do rzeczywistości (najczęściej przez nagłe mdłości które są moim ulubionym objawem) 🤭 Ja jestem teraz na 7+4 i powiem Wam, że ani razu nie bolały mnie piersi, a widzę tutaj, że to bardzo częste!
 
Ja mam nadzieję że się uspokoję po wizycie. Objawy właśnie w kratkę, wczoraj to chodziłam co chwilę do łazienki bo odruch wymiotny a dziś na luzie sobie siedzę, widziałam tylko jakiegoś mema jak kot przynosi martwa mysz w trakcie snu do swojego człowieka to mnie wtedy zemdliło poważnie, ale ciężko to interpretować :D
 
Też mam samopoczucie w kratkę. Wczoraj i dziś jest kiepsko i męczą mnie mdłości i ogólne złe samopoczucie. A jeszcze parę dni temu czułam się świetnie. Więc też myślę, że to normalne, że raz lepiej raz gorzej jest
 
No i najważniejsze, lekarz na nfz super, konkretny, miły, przystojny (🤪), usg na każdej wizycie, wszystko ładnie pokazuje, wypytuje, tak więc zostajemy razem 😄
Położna z rejestracji znam 15 lat, pośmiałyśmy się trochę, pogadałyśmy 😊
Wlasnie tym mnie zagiela babka z soboty, ta lekarka. Ze usg nie na kazdej wizycie. Wiec jak wizyta co 4 tyg i nie na kazdej usg to ja sobie tego nie wyobrazam. Teraz mi sie to przypomnialo jak napisalas.
 
Ja zawsze jak mam taki dzień, że czuję się NORMALNIE, jak przed ciążą, i myślę sobie "Ej, nie jest aż tak źle!" to następnego poranka zostaję brutalnie sprowadzona do rzeczywistości (najczęściej przez nagłe mdłości które są moim ulubionym objawem) 🤭 Ja jestem teraz na 7+4 i powiem Wam, że ani razu nie bolały mnie piersi, a widzę tutaj, że to bardzo częste!
Te niespodziewane mdlosci są cudowne 😏🤐 idę sobie na luzie po mieście a nagle cofka taka, że uciekam gdzieś w krzaki🤢 nie wspomnę już o tym jak coś poczuje, czego nie powinnam 😄
 
reklama
Wlasnie tym mnie zagiela babka z soboty, ta lekarka. Ze usg nie na kazdej wizycie. Wiec jak wizyta co 4 tyg i nie na kazdej usg to ja sobie tego nie wyobrazam. Teraz mi sie to przypomnialo jak napisalas.
No dla mnie akurat już nie do przejścia, w sumie po to idę na wizytę, aby zobaczyć co u bąbelka, pytałam babeczek w kolejce o to usg i ogólnie o tego lekarza i mówią że super, usg na każdej wizycie itd, także cieszę się bo czytałam o nim same dobre opinie.
 
Do góry