niezapominajka876
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2022
- Postów
- 2 190
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jejku, to naprawdę brzmi jak jakiś cudDo końca była młodsza o tydzień.
Urodzona w 39+1 z cechami wcześniaczymi ale to przez insulinę dr mówił że tak może być.
Pęcherzyk na początku był ale tak jakby na tydzień przestał się rozwijać. Kij wie o co chodziło
Dzięki że pytasz. Nie wiem sama, nie potrafię przestać o tym myśleć i jestem na siebie okropnie zła, że w ogóle poszłam na tę wizytę. Na domiar złego on mi w ogóle nie dał zdjęcia z USG a ja też byłam w takim szoku, że nie ogarnęłam. Ciągle tylko mam to przed oczami, że w tym pęcherzyku ciążowym była po prostu taka szara plama i zastanawiam się, jakim cudem on stwierdził, że to pęcherzyk żółtkowy a nie zarodek. Ale teraz to mogę sobie tylko gdybać.@Angiee jak się czujesz po całym dniu? Emocje opadły?
Dobrze że jest weekend, szybko zleci, nie będziesz miała czasu siedzieć i myśleć.Jejku, to naprawdę brzmi jak jakiś cud
Dzięki że pytasz. Nie wiem sama, nie potrafię przestać o tym myśleć i jestem na siebie okropnie zła, że w ogóle poszłam na tę wizytę. Na domiar złego on mi w ogóle nie dał zdjęcia z USG a ja też byłam w takim szoku, że nie ogarnęłam. Ciągle tylko mam to przed oczami, że w tym pęcherzyku ciążowym była po prostu taka szara plama i zastanawiam się, jakim cudem on stwierdził, że to pęcherzyk żółtkowy a nie zarodek. Ale teraz to mogę sobie tylko gdybać.
Muszę jakoś wytrzymać do wtorku... W weekend trochę się będzie działo, to zawsze łatwiej.
A Ty jak się czujesz? Plamienie ustało?
U mnie szara plama to byl zarodek a obok był faktyczny pęcherzyk żółtkowy widoczny.Jejku, to naprawdę brzmi jak jakiś cud
Dzięki że pytasz. Nie wiem sama, nie potrafię przestać o tym myśleć i jestem na siebie okropnie zła, że w ogóle poszłam na tę wizytę. Na domiar złego on mi w ogóle nie dał zdjęcia z USG a ja też byłam w takim szoku, że nie ogarnęłam. Ciągle tylko mam to przed oczami, że w tym pęcherzyku ciążowym była po prostu taka szara plama i zastanawiam się, jakim cudem on stwierdził, że to pęcherzyk żółtkowy a nie zarodek. Ale teraz to mogę sobie tylko gdybać.
Muszę jakoś wytrzymać do wtorku... W weekend trochę się będzie działo, to zawsze łatwiej.
A Ty jak się czujesz? Plamienie ustało?
Dlatego właśnie zastanawia mnie, dlaczego on stwierdził, że to nie jest zarodek tylko pęcherzyk. Widziałam, jak patrzył i mierzył, powiedział coś w stylu, że nic nie pulsuje. Dobra, umówiłam i tak wizytę na dzisiaj u innego lekarza, to był jedyny, który był dziś dostępny, ale ma dobre opinie. Nie wytrzymam do wtorku, strasznie mnie trzęsie. A tym razem nie odpuszczę, niech wszystko dokładnie pomierzy i nie wyjdę bez zdjęciaU mnie szara plama to byl zarodek a obok był faktyczny pęcherzyk żółtkowy widoczny.
Trzymam kciuki! Daj znaćDlatego właśnie zastanawia mnie, dlaczego on stwierdził, że to nie jest zarodek tylko pęcherzyk. Widziałam, jak patrzył i mierzył, powiedział coś w stylu, że nic nie pulsuje. Dobra, umówiłam i tak wizytę na dzisiaj u innego lekarza, to był jedyny, który był dziś dostępny, ale ma dobre opinie. Nie wytrzymam do wtorku, strasznie mnie trzęsie. A tym razem nie odpuszczę, niech wszystko dokładnie pomierzy i nie wyjdę bez zdjęcia
Gdyby nie to że transfer był na cyklu sztucznym i od 3 miesięcy jajniki uśpione i nic nie produkował to byłabym pewna że transfer się nie udał a ja sama zaszłam. No ale to nie było możliwe.Jejku, to naprawdę brzmi jak jakiś cud
Dzięki że pytasz. Nie wiem sama, nie potrafię przestać o tym myśleć i jestem na siebie okropnie zła, że w ogóle poszłam na tę wizytę. Na domiar złego on mi w ogóle nie dał zdjęcia z USG a ja też byłam w takim szoku, że nie ogarnęłam. Ciągle tylko mam to przed oczami, że w tym pęcherzyku ciążowym była po prostu taka szara plama i zastanawiam się, jakim cudem on stwierdził, że to pęcherzyk żółtkowy a nie zarodek. Ale teraz to mogę sobie tylko gdybać.
Muszę jakoś wytrzymać do wtorku... W weekend trochę się będzie działo, to zawsze łatwiej.
A Ty jak się czujesz? Plamienie ustało?
Mi w luxmed z Danką powiedział w 7+0 że puste jajo gdzie starsza w 5+2 lub 5+3 miała już serce (po krwotoku miałam szybką wizytę u mojego bo nie chciałam jechać na IP bo i tak jak coś to by nie byli w stanie nic zrobić).Dlatego właśnie zastanawia mnie, dlaczego on stwierdził, że to nie jest zarodek tylko pęcherzyk. Widziałam, jak patrzył i mierzył, powiedział coś w stylu, że nic nie pulsuje. Dobra, umówiłam i tak wizytę na dzisiaj u innego lekarza, to był jedyny, który był dziś dostępny, ale ma dobre opinie. Nie wytrzymam do wtorku, strasznie mnie trzęsie. A tym razem nie odpuszczę, niech wszystko dokładnie pomierzy i nie wyjdę bez zdjęcia
Wypytaj dobrze o wszystko, będzie dobrzeDlatego właśnie zastanawia mnie, dlaczego on stwierdził, że to nie jest zarodek tylko pęcherzyk. Widziałam, jak patrzył i mierzył, powiedział coś w stylu, że nic nie pulsuje. Dobra, umówiłam i tak wizytę na dzisiaj u innego lekarza, to był jedyny, który był dziś dostępny, ale ma dobre opinie. Nie wytrzymam do wtorku, strasznie mnie trzęsie. A tym razem nie odpuszczę, niech wszystko dokładnie pomierzy i nie wyjdę bez zdjęcia
Trzymam kciuki <3 daj znać po.Dlatego właśnie zastanawia mnie, dlaczego on stwierdził, że to nie jest zarodek tylko pęcherzyk. Widziałam, jak patrzył i mierzył, powiedział coś w stylu, że nic nie pulsuje. Dobra, umówiłam i tak wizytę na dzisiaj u innego lekarza, to był jedyny, który był dziś dostępny, ale ma dobre opinie. Nie wytrzymam do wtorku, strasznie mnie trzęsie. A tym razem nie odpuszczę, niech wszystko dokładnie pomierzy i nie wyjdę bez zdjęcia
Daj koniecznie znać, jesteśmy z tobą.Dlatego właśnie zastanawia mnie, dlaczego on stwierdził, że to nie jest zarodek tylko pęcherzyk. Widziałam, jak patrzył i mierzył, powiedział coś w stylu, że nic nie pulsuje. Dobra, umówiłam i tak wizytę na dzisiaj u innego lekarza, to był jedyny, który był dziś dostępny, ale ma dobre opinie. Nie wytrzymam do wtorku, strasznie mnie trzęsie. A tym razem nie odpuszczę, niech wszystko dokładnie pomierzy i nie wyjdę bez zdjęcia