Oj tak jak się czuje ruchy to wtedy jest tak inaczejTaaak ja nie mogę się doczekać właśnie tego momentu, o którym napisałaś![]()
Ale wtedy też człowiek się martwi jak za długo się nie rusza
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oj tak jak się czuje ruchy to wtedy jest tak inaczejTaaak ja nie mogę się doczekać właśnie tego momentu, o którym napisałaś![]()
W zeszłym roku były próby żłobkowe ale non stop była chora, więc zrezygnowałam. Najprawdopodobniej teraz ma jelitówke bo w żłobku panowała jelitówka, o 1 w nocy przestała wymiotować, dziś raz zwymiotowała, mam nadzieję że już gorzej nie będzie. Teraz to ja się boję że sama się zarażę tą jelitówką a jutro musze iść do pracyJedyne co mogę powiedzieć to to, że rozumiem i u mnie jest podobnie. Plusem jest to, że to drugi sezon chorobowy przed nami więc mam nadzieję, że jednak jakaś odporność syn i ja nabyliśmy. Rok temu chorowałam równo razem z nim :/ a u was to pierwszy sezon chorobowy w żłobku?
Ja już rozumiałam że swoim starym, że musimy się dogadać i jeśli będzie potrzeba to będzie musiał wziąć dzień wolny w pracy, żebym mogła w spokoju zrobić badania. Niestety nikogo bliskiego z rodziny w mieście nie mamy :/ trzymam kciuki z was. Córka złapała jelitowke? Jak wam minęła noc?
No jelitowka to straszne dziadostwo. Ostatnio corka przyniosla w czerwcu akurat na rozpoczęcie wakacji.. Ja wzielo w niedzielę.. mnie w poniedziałek syna we wtorek i corka w środę. Porazka jakas przez dobę wymioty i bol okropny zoladka i goraczka.. nienawidze jelitowek:/W zeszłym roku były próby żłobkowe ale non stop była chora, więc zrezygnowałam. Najprawdopodobniej teraz ma jelitówke bo w żłobku panowała jelitówka, o 1 w nocy przestała wymiotować, dziś raz zwymiotowała, mam nadzieję że już gorzej nie będzie. Teraz to ja się boję że sama się zarażę tą jelitówką a jutro musze iść do pracy
dużo zdrowia i sił dla WasW zeszłym roku były próby żłobkowe ale non stop była chora, więc zrezygnowałam. Najprawdopodobniej teraz ma jelitówke bo w żłobku panowała jelitówka, o 1 w nocy przestała wymiotować, dziś raz zwymiotowała, mam nadzieję że już gorzej nie będzie. Teraz to ja się boję że sama się zarażę tą jelitówką a jutro musze iść do pracy
Ja cały czas dumam ale no nie chciałabym skutków ubocznych:/ja dziś kupuję bon.jeste. mam receptę, myślałam że dam radę bez, ale dziś czuję się straszniebierze któraś z Was? macie jakieś skutki uboczne?
Ciężki czas przed nami :/ oby jak najdłużej w zdrowiu.No u mnie dwoje szkolnych i jedno przedszkolne więc te zarazki.. masakra no nienawidzedziś akurat na 8 cala 3 podstawilam do placówek i migiem poszlam badania zrobic bo tak to ta moja mała też często w domu siedzi..
Oby cię oszczędziłoW zeszłym roku były próby żłobkowe ale non stop była chora, więc zrezygnowałam. Najprawdopodobniej teraz ma jelitówke bo w żłobku panowała jelitówka, o 1 w nocy przestała wymiotować, dziś raz zwymiotowała, mam nadzieję że już gorzej nie będzie. Teraz to ja się boję że sama się zarażę tą jelitówką a jutro musze iść do pracy
czytałam, że skutki uboczne to głównie senność - trochę strach się bać jak się nasili plus mam niskie ciśnienieJa cały czas dumam ale no nie chciałabym skutków ubocznych:/