Zdjecydowalismy, że dopóki nie będziemy mieć 100% pewności, że "nasza" wada będzie wykluczona, nie zdecydujemy się na kolejne dziecko.Może lekarzowi chodziło o to ze biopsja pod pgt polega na pobraniu 5-10 komórek z 100-200 komórkowej blastki. Więc nie bada się całego materiału pod kątem nieprawidłowości, tylko część i jest jakiś promil ryzyka że akurat w pobranym materiale nie będzie występować dany gen? I stąd brak gwarancji….ryzyko zawsze jest, ale o wiele mniejsze niż przy staraniach bez badania zarodków. Miał lekarz jakąś inną rekomendację w waszym przypadku? Zdecydowaliście co dalej?
reklama
patpat95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2021
- Postów
- 2 069
Ile dawali procent szans na zdrowe dziecko?Hej. Pisałam tu także kiedyś o radę, w takiej samej sprawie. 1 dziecko zdrowe, 2 chore. Mamy 25% szans na zdrowe dziecko, 25% na chore i 50%,na nosiciela. Jestem po 2 rozmowach z genetykami, nikt nie daje nam gwarancji dziecka bez wady, której jesteśmy nosicielami. Oczywiście mowa o ivf z pgta. Czy Wam ktoś dał taka gwarancje?
W naszym przypadku mowa o pgt-m.
Jestem umówiona do genetyka na 30 stycznia.
W jakich klinikach mieliście rozmowę?
patpat95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2021
- Postów
- 2 069
Dzięki za podpowiedź. Nie wiedziałam o grupie na fbTak jak pisze lady, najlepiej będzie udać się do genetyka współpracującego z klinikami leczenia niepłodności który przeanalizuje Wasz przypadek i zaleci który typ badania pgt będzie najlepszy, lub zarekomenduje inne wyjście (np. adopcja komórki, nasienia lub całego zarodka). Zobacz na grupie in vitro na facebooku - widziałam sporo wpisów osób z nieprawidłowym kariotypem którzy podchodzą z tego powodu do ivf.
patpat95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2021
- Postów
- 2 069
Wasze pierwsze dziecko to szczęśliwy strzał? Jak dowiedzieliście sie o wadliwym genie?Zdjecydowalismy, że dopóki nie będziemy mieć 100% pewności, że "nasza" wada będzie wykluczona, nie zdecydujemy się na kolejne dziecko.
Mamy 25% szans na chore dziecko, 25% na, zdrowe i 50% na nosiciela. 1 zdrowe, 2 chore, stąd do wiedzieliśmy się o wadzie dziecka, później naszym nosicielstwie, badalismy 1 dziecko, które jest zdrowe i nie jest noscieielem.Wasze pierwsze dziecko to szczęśliwy strzał? Jak dowiedzieliście sie o wadliwym genie?
patpat95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2021
- Postów
- 2 069
W naszym przypadku jest tak samo tylko ze drugie dziecko pochowałam.Mamy 25% szans na chore dziecko, 25% na, zdrowe i 50% na nosiciela. 1 zdrowe, 2 chore, stąd do wiedzieliśmy się o wadzie dziecka, później naszym nosicielstwie, badalismy 1 dziecko, które jest zdrowe i nie jest noscieielem.
Z którymi klinikami sie kontaktowałaś?
Warszawa i Kraków. Dodatkowo swojego genetyka mamy w medgen Warszawa. Też na zjazdy osób chorych przyjeżdżają genetycy i embriolodzy, niestety nie pamiętam dokładnie skąd Ci byli.W naszym przypadku jest tak samo tylko ze drugie dziecko pochowałam.
Z którymi klinikami sie kontaktowałaś?
patpat95
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Maj 2021
- Postów
- 2 069
Rozumiem, a ile procent szans na zdrowe dziecko wam dali?Warszawa i Kraków. Dodatkowo swojego genetyka mamy w medgen Warszawa. Też na zjazdy osób chorych przyjeżdżają genetycy i embriolodzy, niestety nie pamiętam dokładnie skąd Ci byli.
Ostatnia edycja:
reklama
Ja, nie miałam, problemów z zajęciem w ciążę w tych 2 ciążach. Problem to 25% szans na chore dziecko.Rozumiem, a ile procent szans na drogę dziecko wam dali?
Podziel się: