reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

kerry-mnie sie nie wylacza co chwile ale jak znajdzie jakies ryzyko to informuje poprzez wyswietlenie wiadomosci ze jest albo slabe ryzyko, albo srednie,albo wysokie a jak te ostatnie to wtedy odlancza neta...,mowie ja sie na tym nie znam zainstalowano nam takiego anty i tak sie wlasnie robi...
 
reklama
kerry jakbym byla w PL to pewnie juz pedzilabym dzis do lakarza.... ale tu to jakos tak nie mam zaufana do tych lekarzy :baffled::confused: i poczekam zobacze, co bedzie dalej sie dzialo :sorry2:

Jedrek tez uwielbia Tomka. Teraz ma raj bo UK obfituje w atrakcje zwiazane z ta bajka :tak:zabawki, ubrania, w co drugim sklepie :tak:
Fajnie, ze wpisalas przepisy :tak:

megusek ciesze sie, ze juz czujesz sie lepiej i ze z fasolka wszystko ok. :tak:
 
hej megusek no w końcu moja roczniczka się pojawiła ;-) Jak tam maleństwo brzuszkowe?

No jak to Kasia_Irlandka mówi pojawiam się i znikam ;-) Ale mój ślubny ma urlop...same wiecie ;-) mam nadzieję, że jeszcze na kilka dni nam się uda gdzieś pojechać:happy: A brzuszek na razie mały, ostatnio duży był to może teraz będzie mniejszy ;-)
 
A ja dziś mam luzik:-), mąż wybył do innego miasta i wróci dopiero w nocy;-), starsza latorośl z babcią nad morzem, a młody bezproblemowy:tak:, więc się dziś byczę:laugh2:. Co by się nie przepracować to na obiad robię spaghetti - bo tak małemu sie zachciało:-)
 
Witam Kobitki:tak:

Spacerek z małżonkiem i Amandzią już zaliczyłam bo mój m nie chce wychodzić beze mnie:baffled: no cóż.....
popisać też zbytnio nie mogę bo zaczyna marudzić że zamiast z nim po przebywać to na komie siedzę:no: mam nadzieję że szybko pójdzie do nowej pracy

Dzięki Sewa. Dzidzi ma się bardzo dobrze - rośnie sobie zdrowo, janieco lepiej - już kibelka nie witam ale mdłości całkiem nie przeszły.
Ja jak Kuba zaśnie to siadam do kompa, bo mi nie pozwala - wyłącza i chce sam internetować.
Meg dobrze że z maleństwem wsio ok:tak::tak::tak: Buziak w brzusia dla dzidziusia od e-ciotki aluśki i Amandy:tak::tak::tak:
 
Ja jade do mojej mamy...
Bardzo zle się czuje...
Iwonka nie wiem...
Pewnie się odświeże...Ale miałam koszmar i zablokowałam blog i czyszcze fotosik..
Kiedy będzie ten wątek zamknięty???
NK juz poblokowałąm...
Bodziu niestety ten świat pełen jest ludzi , dla których sieć jest jedyną forma życia społecznego, a radość znajduja jedynie w wulgarnych komentarzach jesli nie gorzej...:no::no:ja tez na googlach wszystko trzymam a na NK zdjęcia udostepniam tylko znajomym. Głowa do góry maleńka. Natycham Cię pozytywną energią:tak:;-);-)miłego pobytu u mamy:-)

Madzka mam nadzieje, ze dzis bol glowy poszedl precz.
Sewuś poszedł ale po 2 aspirynach migrenowych 1 pigule na migrenę i kubku kawy:dry::dry:buzialki dla Jędrka. może faktycznie to wzrostowe bóle, jesli po rozmasowaniu mu przechodzi:confused:jak będziesz w polandzie to zawsze możesz zasięgnąć języka u jakiegoś pediatry.

Dzidzi ma się bardzo dobrze - rośnie sobie zdrowo, janieco lepiej - już kibelka nie witam ale mdłości całkiem nie przeszły.
A brzuszek na razie mały, ostatnio duży był to może teraz będzie mniejszy ;-)
Meg fajnie, że dzidek już troszku odpuścił i daje ci odpocząć od spotkań trzeciego stopnia;-)nie wiem czemu ale ja mam wrażenie , że to jednak Dzidka babska będzie:tak:;-):laugh2::laugh2:dbajcie o siebie babeczki;-)

Sikoreczka zdjątka weselne bomba Lachono jedna ;-):laugh2::-D:-D

Przybylim do dom. Szym zasnął po drodze i kontynuuje drzemkę w przedpokoju:baffled::-D:-Dmus jakiś obiad nastawic ale jest tak gorąco, że nic kompletnie mi się nie chce:no:musze iść wreszcie do fryzjera bo już nie mogę na siebie patrzeć normalnie:angry:ale chyba jeszcze się wsztrymam do przyszłego tygodnia bo jak nadal będzie tak jak zapowiadają - gorąco i słonecznie- to uciekniemy z Młodym na wieś - a tam luz-blues jak na wiejska dziołchę fryz mam łokiej:-p:-D:rofl2:
 
Sewa doskonale Cie rozumiem jesli chodzi o "samotność" na emigracji. Ja język słabo znam to i z nikim pogadać nie mogę. A po angielsku to oni niby wszyscy rozmawiają, ale jak zaczynam do nich cos mówić to patrzą na mnie jakbym co najmniej po chińsku nadawała.

Kerry co do Tomka to moja Olcia też przepada za tą bajką. A pociągów mamy już trzy, do tego samochodziki i traktorek. Teraz jest na etapie zauroczenia koparką:-):-):-):-):-):-):-) Taka z niej kobitka:-D

Tort skończyłam fotki załączam

A kto się pisze na popołudniową kawkę?
 
Nic trudnego. Jestem pewna, że dałabys sobie radę.
A czy smaczy to zobaczymy. Wieczorkiem skonsumujemy u teściówki to jutro zdam relację
 
reklama
Jak smakuje, tak jak wygląda to niebo w gębie:-D

Spadam bo muszę coś załatwić na mieście i wskoczyć do jakiegoś marketu bo wiatry w lodówie szaleją, a małżon wróci póżno i napewno będzie głodny, zresztą on zawsze jest głodny hihi;-)

Do później
 
Do góry