Witam wszystkich na tym forum!!
Ten miesiąc był pierwszym kiedy zaczęłam stosować testy owulacyjne.
Ja musiałam zastosować nawet dwa opakowania tych testów, bo zaczęłam za wcześnie(tj.10 dc) a pozytywny wyszedł dopiero za 6. I tu się zaczyna problem. Otóż pierwsze miałam płytkowe i nic.Dopiero jak zrobiłam 6- paskowy wyszły dwie mocne krechy. I nic by nie było w tym dziwnego, gdybym nie robiła kolejnych testów(z ciekawości) które po kolei dawały taki sam pozytywny wynik. I już teraz nie wiem czy ten okres owulacyjny miałam, czy jeszcze nie:-( Teraz czekam na wyniki naszych starań(muszę przyznać, że z wielką niecierpliwością)i oby się udało!!
nie chcę cię nakręcać ale winik pozytywny testu owu może się również utrzymywać z powodu ciąży, czego ci z całego serca życzę

) które po kolei dawały taki sam pozytywny wynik. I już teraz nie wiem czy ten okres owulacyjny miałam, czy jeszcze nie:-( Teraz czekam na wyniki naszych starań(muszę przyznać, że z wielką niecierpliwością)i oby się udało!!
czuję,że problem może leżeć gdzieś głębiej. U lekarza byłam to powiedział, że nie ma się co martwić i nadal starć, że dopiero rok starań(a byłam jakieś pół roku temu) to powód do niepokoju i dopiero badania można robić. Tak więc do lekarza się wybieram w najbliższym czasie ale najpierw chciałam jeszcze spróbować z testami. chciałabym, żeby się udało, ale wiem że może być kolejne rozczarowanie
no ale trzeba być dobrej myśli

