Hei dziewczynki kochane,
Sorki ze nie bylam ostatnio ale pomyslalam ze dobrze to wplynie na mnie i mojego mezulka,bo jak siedzie tu to za duzo mysle a mialam dni owulki wiec pelne rozluznieienie,dalismy czadu ale tak pozadnie,swiatelka,muzyka,zapachy w pokoju,bardzo romantycznie bylo...no coz to teraz trzeba czekac 2 tyg..O BOJ jak dlugo czy tam taka malenka fasoleczka juz jest:-)
Ponadrabiam posty pozniej napisze i do uslyszenia dziewuszki:-)
No to ja nie mam wątpliwosci ze bedzie z tego forumowa fasolka!!! tego Ci życze najmocniej na swiecie kochanie!!!
Katarzynko 1979 Dziecko Drogie Ty sie nie doluj. Masz racje monitoring jest bardzo kosztowny ja ide dzis 3 raz i mam nadzieje ze jestem juz po owulacji. Bo splukalam sie z kasy. Jestem w Londynie wiec zaplacilam za to wszystko lacznie juz £200 i dzis kolejne pieniazki ale przynajmniej bede miala pewnosc ze mam lub nie mam owulacji. U mnie humorek troche lepszy zajelam sie praca i troche zapomnialam. I nawet do mojego M wczoraj przemowilam ludzkim glosem. I rzeczywiscie jak tak wczoraj popatrzylam na niego bez wkurzania sie to on tez jest tym wszystkim troche przybity. Faceci tez to przezywaja tylko ze chowaja te swoje uczucia bardzo gleboko. Milego dnia.
:-):-):-)
W.Kropeczko i co Ci lekarz powiedzial?
Mari-o lekarzu wyzej napisalam..nie za dobrze, ale będe życ...:-)
A gdzie Ty robisz te badania w Lonydnie? jej ...200 funtów to faktycznie wydaje i się że jest dosc drogo - no ale stawki angielskie mają się nijak do polskich...-chodzisz do polskiego gina czy ang? Jakies namiary na przyszlosc moze od Ciebie bym dostala-jeśli to nie kłopot...-czy to godny polecenia lekarz twoim zdaniem?
Co do facetów-popieram Cię w 100%...mys le, ze tez to przezywaja bardzo, tylko jak to faceci-tłumią wszystko w sobie i nie wywalają tak emocji jak my na zewnątrz...nie uzalają się i nie narzekają, ale też się dreczą:-(
Mam nadzieje, ze dzisiejsze badanie powtierdzi u Ciebie owulke-trzymam kciuki!
sama nie wiem....poczekam jeszcze do czerwca. I wtedy moze powazniej pomysle...(chyab ze uda sie wczesniej)...
te naszze strania to takie niezbyt częste...w sumie zawsze 1 raz mniej więcej w okolicach owulacji...mzoe tu jest problem..ale mój M się jakos nei gardnie...
Kasiu1979-niestety noga mnie bardzo dzisiaj boli, ale lekarz powiedzial że po takim zabiegu i blokadzie moze tak być przez 2 dni...a potem moze pobolewac ale juz nie tak mocno...teraz rwie jak glupia i drętwieje jak lekko przekrece ja na bok...mam leki p. bólowe, masci, leki przeciwzapalne bo mam tam stan zapalny w kolanie...a na chrzastkę takie specjały ktore podobno jak jej nie nadbudują to maja zahamować jej ubywanie...a czemu tak sie dzieje-nie mam pojecia również...:-(
Kochanie-nie łam się!!! moze jednak wam sie udało i bedzie tescik z II. Skoro masz owulację i powtierdzili ją na usg to nie musisz robic kolejnego monitoringu juz od razu, poczekaj kilka miesiecy. Mnie ginekolog mówiła że u zdrowych kobiet zdarzaja się cykle bezowulacyjne, moze byc ich nawet 2-3 w roku, a z wiekiem nawet mniej i to całkiem normalne...wiec spokojnie, jak nie styczeń to luty!!! I tak zafasolkujesz przede mną bo ja muszę przez leki wstrzymac sie kilka miesiecy ze starankami...a potem bedziesz mi radzila i mówila jak to było z tobą na poczatku ciaży.. jeszcze zobaczysz sama:-)))).buziaki!
W PIERWSZY DZIEN DOBRZE SIE CZULAM ZJADLAM KOLACJE W TYM CZASIE TABLETKE I W CIAGU 40 MINUT JUZ SPALAM W SYPIALNI

ALE WCZORAJ TAK JAKOS WSZYSTKO MI SIE PRZEDLUZYLO I ZANIM POSZLAM POLOZYC SIE SPAC PO OK 4 GODZIN PO KOLACJI DOPADLY MNIE CHYBA WSZYSTKIE WYMIENIONE DZIALANIA NIEPOZADANE W TRAKCIE LECZENIA METFORMAXEM

MYSLALAM ZE KIPNE

ALE PRZEZYLAM

W CHWILI OBECNEJ MAM WZDECIA I BOLA MNIE WSZYSTKIE MIESNIE

Lilu-biedactwo! A ja w tym poscie co mi go wcięło pytalam czy masz jakies skutki uboczne...ale nie mialam pojecia ze to az tak zle moze byc...mam nadzieje, ze to tylko chwilowe i szybko poczujesz sie już dobrze. W kazdym razie-szoku doznalam ze leczy sie owulacje lekami na cukrzyce...kosmos normalnie jak dla mnie jakis...ale jak pomaga to trzeba. Przytulam Cie bardzo mocno!
Kasia chyba szkoda wydawać na monitoring tym bardziej że robiłaś usg i owulka była.
Poczekaj jeszcze i w następnym cyklu więcej starań i na pewno się uda.
Moja koleżanka starała się tak;
dwa dni sex
jeden dzień przerwa
dwa dni sex
Może to jest jakaś myśl?
A potem jej partner miał spokój na 9 miesięcy a Filipek ma już 5 mcy.
Ja też czuje się już na @ syfki na brodzie mi wyskoczyły,cera się świeci.
Moja druga koleżanka miała wszystkie objawy na @ a zamiast małpiska było plamienie i ciąża tak więc dopóki @ nie ma to trzymam kciuki.
Karola-moze i ja taka taktyke od kwietnia wyprobuje......super ze tak im sie udalo...
A u Ciebie moze jednak te swiecenia i syfki to wariactwo hormonkow z fasolka w brzuszku, coooo?:-)
a ja dzis z rana bylam u gina i powiedzial ze mam piekny pecherzyk 22mm i dzis bedzie owulka i mam sie dzis i jutro przytulac!!!
takze dzis bedzie sexi bielizna na wieczor!! a jutro i tak bedzie supe bo mamjutro urodzinki 27
i i tak bedzie kolacyjka i saaaame przyjemnosci!!
kingus, tikanis, lilu :****** i wszytskie kobity mam dzis super humor wiec buziaki dla wszystkich :*****
A dla mnie buziaki....??? ja taka obolała, chętnie przyjmę całuska na rozweselenie;-)
Marzenixxx-to super ze taki ladny masz pęcherzyk!!! Zaciskam piastki za powodzenie w tym cyklu! Oj zeby tak ci sie udalo w urodzinki zafasolkowac...ale byłaby pamiątka-taki prezent od meżusia...to marzenie w formacie XXX

:-)
A u mnie bez zmian na forum nic nie piszę bo właściwie nie ma oczym, moge tylko poczytać co u Was nowego.
Jeszcze 2 miesiące conajmniej musimy sie wstrzymać od staranek i nie mam na to zupełnie wpływu, dobija mnie to, bezradnośc jest straszna............
Wszystkie piszecie o swoich problemach, watpliwościach, a ja nawet teraz takich nie mam.
Ostatnio nie jezdże do znajomych, którzy mają dzieci bo odrazu dostaję doła, przeciez to nie jest normalne !!!!
Chyba mi się na głowę rzuca juz całkiem

Przepraszam, ze tak smucę ale tylko tu tak naprawdę mogę sie wygadać.
Kropeczko chyba domyslam się co czujesz, ale co my mozemy poradzin na to nnasze zdrowie, pewne rzeczy nie zależą od nas i poprostu musimy się zastosować do zaleceń lekarzy, bo nie ma innego wyjścia.
Jest to denerwujące i płakać się chce.
Bądż dzielna kochana jestem z Tobą.

Pysiu kochanie-jestes...tak właśnie kiedyś myślałam o Tobie...czy na razie nas nie cztasz czy co sie dzieje...ale jestes i bardzo i miło ze się odezwałas. Z tego co piszesz masz jeszcze czekac ze starankami, no jak trzeba to trzeba-lepsze to niz poxniej komolikacje jakieś...to tak jak ja...chyba razem zaczniemy starania na nowo-jakos marzec/kwiecien, ja chyba nawet bardziej kwiecien...Mam nadzieje, ze po takim czekaniu będzie już wszystko dobrze, i u Ciebie i u mnie...ze już nie bedzie II kresek na ciażowym tescie a potem przykrosci...Trzymaj sie dzielnie-też jestm z Tobą Pysiaczku moj kochany!!! Buziaki dla Ciebie mocne!
PS Bierzesz teraz moze jakies leki???
No tak...baba przed @ zgrzedna jest i juz...ale nie jesteś sama Laura z tym-ja też tak zawsze mam, albo mam doła i placze z byle powodu albo się wsciekam o byle co przed okresem... Nie bój nic-kilka dni i wrocisz do normy kochana!!! A ryby-wsadź do wody letniej i posól trochę i odczekaj chwilkę, za poł gdziny beda w sam raz na patelnię!
U mnie tez spadl snieg w nocy, jest pięknie, tylko z wjazdem od bramy do domu problem, bo ja nogą nie ruszam, mama po operacji, a tata w pracy...i nie ma kto odsnieżyc:-)...ale za to las wyglada pieknie-na sosnach takie biale sniegowe kuleczki...bajkowa sceneria:-)
kiedys tak mialam jak bylam sama..myslalam e juz nigdy nikogo nie znajde, dookoła same pary, małzeństwa a ja sama..a teraz dla odmiany par nie widze, za to same kobiety w ciązy , których kiedys nie dostrzegałam;-);-)
Kasiu 1979, Pysiu-tez tak mam, jak teraz mysle o bobasku to widzę tylko dzieci, kiedyś jak bylam chwilowo bez drugiej polowki albo w kryzysie w zwiazku jakims czy cos takiego to widzialam tylko przytulonych zakochanych, a nawet jak kupuję auto nowe to tylko takie potem na drodze jezdża...innych nie dostrzegam...chyba z nami cos nie tak
A ja mam na bóle i cierpienie film na popoludnie-kupilam w tamtym tyg. lejdis, jeszcze nie ogładalam, a podobno fajny, nawet tu ktos wczoraj go wspominał...więc mam nadzieje, ze poprawei sobie humorek w tej niedoli....oj