reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

GADU GADU, czyli co i jak mówią nasze dzieciaki ;)

Jeżeli prosimy Wojciaszka, żeby cos zrobił (posprzątał, zaniósł), to on ostatnio tak odpowiada:
- Nie mogę, bo mam cholą nogę/palusek/ląckę...
:baffled:
 
reklama
Wojciach cwaniaczek :)

Karol cwaniakuje też - jak się go o coś prosi i mu się argumentuje, że jest już duży i powinien coś sam (iść, zanieść, zjeść itp itd) a on nie ma na to ochoty to stwierdza " nie!! ja jestem mały, mały!!!"
 
Iza też tak próbuje, ale ja mam silny argument - duży brzuszek,więc to ja nie mogę się schylać itp. a ona jest na tyle mądra że daje się przekonać i pomaga mi :tak::-)
 
Wojciaszek ma jeszcze inny tekst. Na przykład dzis rano przed śniadaniem proszę go:
- Wojciaszku, zanieś prosze ten klocek do swojego pokoju.
Wojtek bierze klocek opornie, po czym natychmiast odkłada, bierze w obie rączki swój widelec ze stołu i mówi:
- nie mogę mamusiu, bo mam zajete lęce!
 
Zmieniam w pokoju pościel, brudna leży na podłodze czysta na lozku, jest ogólne zamieszanie i bałagan do pokoju wpada jak burza Wojtek:

- Na litość boską co się tu wyprawia?!

Powalił mnie:-D
 
reklama
Nie no dzieciaczki są bezbłędne:-DU mnie teraz ciężki okres z przeklinaniem. I już mówię zwłaszcza dziadkom żeby nie klnęli przy nim bo on załapuje zaraz ale mówić im to jak do ściany. I tak wczoraj zabjałam komara i niestety nie trafiłam na co Matek powiedział: Ku...wa ślepa jesteś że go nie zabiłaś!!!!!!!!!!:szok::szok:Nawet nie pomaga brak reakcji ani reagowanie ani karanie. Próbuję poprostu przeczekać ten okres chociaż nagminnie mówię żeby przy nim nie przeklinać. Gorzej że mnie jednak tydzień w domu nie było i jak wróciłam to Mateusza nie poznaję. Mój ślubny wysiadł przy opiece nad nim i pierwsze co to powiedział że nie wie skąd ja mam siły do niego:tak:
 
Do góry