reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

SUPER Ty złośnico!;-)
Ja swoją obrączką tez rzucałam, ale nigdy za okno:) natomiast miałam pomysł zeby ją do sedesu wrzucić:sorry2:


eh miałam nie pisac na BB, ale się złamię:) myśle ze z Wami będzie mi łatwiej przetrwac do tego USG we wtorek, jakis stres i nerw mnie wziął...Czarne myśli krążą mi po głowie, do tego nudności ustały i się przestraszyłam...
Bede Wam trochę marudzic do wtorku ...mam nadzieje ze wybaczycie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

MIłego dnia

uff jaka ulga , ze nie tylko ja mam takie "szalone" pomysły ;)

Skoro tak obiecaliście to trzeba - wiadomo, że z sąsiadami trzeba dobrze żyć:tak:
a swoją drogą - ciekawe czy sobie myślał "skąd ona się tam wzięła" jak znalazł:-) bo to zawsze potem pół osiedla wie jak było - plotka to niesamowita rzecz

tak tylko zastanawiam sie co mu dac, moze czekoladki albo jakies winko
 
reklama
Jezuuu, przeczytac to wszystko to nie lada wyczyn. Masakra. Ładnie się działo:)
A co się uśmiałam:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Elfa, graluluję powrotu GPSa.:happy: Ładna furiatka z Ciebie:-)
Żadnych nowych fasolek na pokładzie??
 
No to niezle :) ja tez jestem nerwuska furiatka agentka :)) ale moj to juz sie smieje i mowi "kocham mojego nerwuska" ja wtedy sie wkurzam i mowie ze nie jestem to on "jestes jestes" tez mialam pare takich akcji...pierscionek zareczynowy przez okno i za 30 min oboje z latarka w srodku nocy szukalismy :D, innym razem wk..sie oczywiscie z przesada po rozmowie przez tel wiec pieprznelam komorka o sciane...hmm ciut za mocno :)), innym razem wrzucilam sasiadowi przez ogrodzenie jego komorke to byla jazda bo tam pies, wysokie ogrodzenie...bosze co on sie ze mna naprzechodzil. A przegilema wtedy jak wrzucilam klucze do pokoju jak bylismy nad morzem hmm do morza i powiedzialam zeby sobie spal na molo :) jak wrocilismy pod pokoj zalowalam jak cholera, musialam sie po rynnie wspinac do pokoju, pobudzilam gospodarzy bo mysleli ze to zlodzieje o jezu jaka jazda byla :))


:-D:-D:-D:-D:-D
Kroptusia jesteś THE BEST

Mój M. jest podobnym nerwusem... ALe na szczęście ja jestem oazą spokoju. Gdyby nie to nie byłoby żednego LOVE i "biorę sobie ciebie". Juz mu powiedziałam że powinien do Cz-wy na kolanach pełznąć za to że mu się taki skarb trafił::-)
 
Nie myslalam o tym, ale pewnie pojedziemy trzeba odpoczac. Sloneczko dobrze nam zrobi, jak cos bedzie to dopiero lub juz 4 mc, wiec wystawie maly brzuszek niech sie poopala :-) no i ten obiecany kolczyk zalorze.

Nie mozna sie w ciazy opalac wrecz unikac sloneczka ew buzke a tak to chronic brzuszek, dlatego sie boje lata bede ze wsciekloscia na wczasach szukac cienia, w 1 ciazy tylko nogi wystawialam i buzie czasem :))
 
Kasieńko kochana, zamartwianie sie to nasza specjalność:cool2:
wiedze, że u ciebie wszystko w normie jak nie miałaś mdłości to się martwiłaś, ze ich nie ma, jak przyszły to sie źle czułas i tez było nie tak , a teraz ich znów nie ma to sie martwisz, ale spokojnie kochan napewno wszystko jest dobrze, tylko twoja wyobraźnia szaleje, a do tego hormonki dokładaja swoje i paranoja gotowa.:hmm::-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:oo2:

Proponuje poranny relaksik, mała przyjemność dla ciebie i dla maleństwa, moze jakaś gazetka książeczka, do tego OBOWIĄZKOWO CIACHO, muzyczka itp.

Wiem łatwo powiedzieć trudniej zrobić:dry: ......... mondrala sie znalazła nie?:rofl2:

Eh jestem w pracywięc relaks z gazetką byłby raczej kiepsko odebrany hahahaha:-)Po prostu stres mnie dopada, żaluje ze wczesniej sie do lekarza nie zpaisałam, do wtorku jeszcze tyyle czasu....Jak ja się cykam przed ta wizytą :zawstydzona/y:


A co do obrączek to przypomniało mi się ze raz się wkurzyłam na działce u rodziców na M , zdjęłam obrączekę rzuciłam w trawę i jeszcze skakałam po niej żeby ją wbic do ziemi :sorry2:a później zaczęło lać, wszyscy nas wołali do domu a my czego szukaliśmy w trawie, grzebaliśmy...trochę się dziwnie patrzyli... Na szczęscie się znalazła, juz po deszczu:-)
 
Ja myślałam Katarzynko, że ty juz nie pracujesz.
Z jednej str. to dobrze bo się mniej myśli o ciązy a z drugiej ....... to fajnie było by poleniuchować w domku:-),
 
reklama
SUPER Ty złośnico!;-)
Ja swoją obrączką tez rzucałam, ale nigdy za okno:) natomiast miałam pomysł zeby ją do sedesu wrzucić:sorry2:


eh miałam nie pisac na BB, ale się złamię:) myśle ze z Wami będzie mi łatwiej przetrwac do tego USG we wtorek, jakis stres i nerw mnie wziął...Czarne myśli krążą mi po głowie, do tego nudności ustały i się przestraszyłam...
Bede Wam trochę marudzic do wtorku ...mam nadzieje ze wybaczycie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

MIłego dnia

Kochana trzymam mocno kciuki :))) Za za to czekam na swoja wizyte dopiero 25 marca, mialam skurcze regularne do tego co 5 min przez 9 godzin i to nie pierwszy raz, rano do szpitala wiec sie strachu najadlam, w nocy myslalam ze poronie :(( teraz odpoczywam i sie regeneruje zakaz pracy i mega odpoczynek, tylko mala odprowadzam bo nie ma kto :)) i tez sie denerwuje, do tego tyle mialam ostatnio usg ze szok przez te jazdy. Bedzie dobrze, musi byc, u mnie niby II trymestr a takie mam akcje wlasnie w II tym bezpieczniejszym, szyjka dluga ale sie skraca blee...A tak wogole to sie pochwale ze mam 30min film z usg wiec codziennie podgladam malucha bez szkodliwosci dla zdrowia, zagladaj do nas zagladaj czas szybciutko zleci :))
 
Do góry