Witam, ja tylko na sekundkę, niestetyt nie mam kiedy Was poczytać 
Ale mam wymówkę - od wczoraj wróciłam do pracy. I gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że będę do pracy chodziła po odpoczynek, to bym go do wariatkowa wysłała. no cóż... życie weryfikuje ;-) w końcu mam czas na jedzonko, siusiu i czego najbardziej mi brakowało, chwilę wyciszenia i zatopienia się we własnych myślach.
Okrutnie tęsknię za Maćkiem, ale chyba fajnie jest tek się oderwać od domowego kieratu. Będę musiała go tylko przestawić, bo młody zasypia po 18, więc wczoraj to ja właściwie tylko go wykąpałam, nakarmiłam, ululałam i tyle widziałam... kiedyś mi to było na rękę, bo wieczorki miałam dla siebie i na odpoczynek, ale teraz to mam za mało czasu, żeby Maćkiem się nacieszyć... Będę próbować go przetrzymać, ciężko będzie... no a jak się nie uda, to niedługo zmienia się czas, więc z automatu się przestawi
Mam tylko nadzieję, że Maćko na tym nie ucierpi :-(

Ale mam wymówkę - od wczoraj wróciłam do pracy. I gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że będę do pracy chodziła po odpoczynek, to bym go do wariatkowa wysłała. no cóż... życie weryfikuje ;-) w końcu mam czas na jedzonko, siusiu i czego najbardziej mi brakowało, chwilę wyciszenia i zatopienia się we własnych myślach.
Okrutnie tęsknię za Maćkiem, ale chyba fajnie jest tek się oderwać od domowego kieratu. Będę musiała go tylko przestawić, bo młody zasypia po 18, więc wczoraj to ja właściwie tylko go wykąpałam, nakarmiłam, ululałam i tyle widziałam... kiedyś mi to było na rękę, bo wieczorki miałam dla siebie i na odpoczynek, ale teraz to mam za mało czasu, żeby Maćkiem się nacieszyć... Będę próbować go przetrzymać, ciężko będzie... no a jak się nie uda, to niedługo zmienia się czas, więc z automatu się przestawi

Mam tylko nadzieję, że Maćko na tym nie ucierpi :-(