blond_20
Czarownica
Czrna ja sie tez zaczynam obawiac ze z moim malym cos nie tak jest.Wasze dzieci dawno juz sie ruszaja a moj sie z laska ledwo na boczki przekreca....na brzuchu nie cierpi lezec, wiec klade go kilka razy dziennie jak ma dobry humor zeby troche sie posilowal, po czym jest wielki ryk i nie moge go uspokoic.nie mowiac juz o tym zeby sie na brzuchu jakimis zabawkami zainteresowal....normalnie mam wrazenie ze zero postepow:-(moze dlatego ze taki kloc z niego?
:-(ale co zrobie jak tyle wpiernicza...:-(pediatra mowi ze jest ok ze ruchliwy jest, ale mi sie to jakos nie podoba.wiem ze nie ma co dzieci porownywac ale zaczynam sie martwic.
maly zasnal jakis czas temu bo dzisiaj znowu balkon rozwalali.tym razem skonczyli.zjadl pol sloiczka zupki jarzynowej, popil herbatka i spi.i jedno karmienie mlekiem nam dzisiaj odpadlo hurraaaaa!:-)upapral sie przy tym niemilosiernie ale nawet jadl.a wlasciwie ssal
on nie kuma chyba jeszcze o co z lyzeczka chodzi.
w ten weekend jedziemy z W po moje rzeczy do Warszawy.jakies ubrania i ksiazki bo w czerwcu mam 4 zalegle egzaminy:-(nie wiem jak ja sie uczyc bede jak w ciagu dnia mam moze z godzinke calkowitego spokoju.a tak to maly pitoli non stop.chyba ze sie cieplo zrobi to na spacerkach
juz sie wyjazdu doczekac nie moge.maly chyba z mama zostanie a my bedziemy miec wreszcie wieczor wolny
mieszkania ciagle szukam i dalej zdecydowana nie jestem.jeszcze to pewnie potrwa zanim znajde cos sensownego.wazne zeby maly mial swoj pokoj bo nie wyobrazam sobie za jakis czas jak pdrosnie spac z nim w 1 pokoju....bo a noz z W sie uda;-)i wtedy smiesznie by bylo jakby w nocy krzyczal zejdz z mamusi!
Dorotka dobrze ze Oli juz spokojniejsza.

maly zasnal jakis czas temu bo dzisiaj znowu balkon rozwalali.tym razem skonczyli.zjadl pol sloiczka zupki jarzynowej, popil herbatka i spi.i jedno karmienie mlekiem nam dzisiaj odpadlo hurraaaaa!:-)upapral sie przy tym niemilosiernie ale nawet jadl.a wlasciwie ssal

w ten weekend jedziemy z W po moje rzeczy do Warszawy.jakies ubrania i ksiazki bo w czerwcu mam 4 zalegle egzaminy:-(nie wiem jak ja sie uczyc bede jak w ciagu dnia mam moze z godzinke calkowitego spokoju.a tak to maly pitoli non stop.chyba ze sie cieplo zrobi to na spacerkach


mieszkania ciagle szukam i dalej zdecydowana nie jestem.jeszcze to pewnie potrwa zanim znajde cos sensownego.wazne zeby maly mial swoj pokoj bo nie wyobrazam sobie za jakis czas jak pdrosnie spac z nim w 1 pokoju....bo a noz z W sie uda;-)i wtedy smiesznie by bylo jakby w nocy krzyczal zejdz z mamusi!

Dorotka dobrze ze Oli juz spokojniejsza.