reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Październik 2008

Napewno heheh
Wczoraj odwiedziła Samiego. Wstydu narbiła bo mu smoka z buzi zabrała i sobie włożyła. No i ryczła jak jej sie chrupki konczyły - jednym słowem wioche;-) mi narobila...Czarna moze wrzuci potem fotki na fotkowy;-)
 
reklama
No mój też w końcu zasnął. Płakał mi z 30 minut ale taka totalna histeria. Nic nie pomagało dopiero jak mu dałam cycka to się uspokoił i zasnął :-(I jak ja mam go odstawić od tej piersi... Wczoraj mamę prosiłam o jakieś tabletki na zatrzymanie laktacji bo wszystkie są na receptę a ona mi że muszę sama odstawić naturalnie a nie mogę bo jestem psychicznie nastawiona na karmienie. A owszem i jestem walczyłam 2 miesiące żeby karmić a teraz tak po prostu mam przestać. A ja lubię go karmić :-(Nie wiem jak mam to zrobić. Na dodatek dziś zadzwonili z banku kiedy zapłacę za kartę bo nie zapłaciłam w terminie. Przez to pokłóciłam się z M no bo on przelał mi za mało kasy i jak mu powiedziałam że trzeba kartę zapłacić to on mi że mam zapłacić alimenty i angielski jego dziecka. No to tak zrobiłam a dziś do mnie z pyskiem że miałam kartę zapłacić i nic mu o niej nie mówiłam.No to ja jemu mówię że przecież z nim o tym rozmawiałam a on mi na to że jak mu chce coś powiedzieć to ja mam mu to napisać. Ja już nie wiem co się z nami dzieje. Mam wrażenie jak bym żyła z obcym człowiekiem :-(
Znowu Kacper obudził się z płaczem. Zrobiłam mu mleko wypił 10 ml i musiałam go ponosić. Zasnął. Kurcze żeby mi się nie rozchorował.

o ludu,gorzej jak babą z tym Twoim M:no: Kij w tyłek wszystkim facetom:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Spała 30 min i znowu marudzi...

witaj w gronie...aż mi się nic nie chce dzisiaj

A ja dzis przyskrzyniłam skórke na klatce piersiowej Hani suwakiem od bluzy i nie zauwazyłam...jak ryk był a ja nie wiedziałam czemu:baffled: a teraz ranka jest:wściekła/y:

nie przejmuj się, ja ostatnio zrobiłam tak klamrą od fotelika,nie zauważyłam paluszka Mikiego i był taki ryk,że hej:eek:

a ja zaraz się kulnę z Mikim,nie chce mi się iść na spacer...jakaś apatia mnie dopada czy cuś...jeszcze nic dziś nie załatwiłam u lek,bo głupia baba zarejestrowała mnie na wczoraj a nie na dzisiaj,ale naszczęście była znajoma piguła i idę jeszcze raz w piatek rano po zwolnienie:wściekła/y:no chyba,że jutro grzebologa zapytam,może mi wypisze na coś...Potem poszliśmy nad rzekę na spacerek,wszystko było fajnie,gdyby nie to,że jakieś dziecko na rowerze się zaczęło drzeć no i zaraz Miki zaczął wyć,potem jakaś panna w wózku też wyła,więc prawie buty zgubiłam tak leciałam do domu,aż się spociłam jak świnka...jedyne co dobre z tego dnia,to to że bodziaki doszły i są naprawdę fajne:tak::tak:Wy już zakładacie krótki rękawek pod bluzeczkę?ja się zastanawiam,bo w sumie jest ciepło,a Miki ma bluzę i kurteczkę cieniótką a nie jest spocony...idę w kimę z Mikim,kurde znowu kabel dorwał:wściekła/y::wściekła/y:oki,spadam do fieczorka
 
Napewno heheh
Wczoraj odwiedziła Samiego. Wstydu narbiła bo mu smoka z buzi zabrała i sobie włożyła. No i ryczła jak jej sie chrupki konczyły - jednym słowem wioche;-) mi narobila...Czarna moze wrzuci potem fotki na fotkowy;-)
No no Kaka musisz poskromić narzeczoną Samiego ;-):-D
A na focie czekamy.

a ja zaraz się kulnę z Mikim,nie chce mi się iść na spacer...jakaś apatia mnie dopada czy cuś...jeszcze nic dziś nie załatwiłam u lek,bo głupia baba zarejestrowała mnie na wczoraj a nie na dzisiaj,ale naszczęście była znajoma piguła i idę jeszcze raz w piatek rano po zwolnienie:wściekła/y:no chyba,że jutro grzebologa zapytam,może mi wypisze na coś...Potem poszliśmy nad rzekę na spacerek,wszystko było fajnie,gdyby nie to,że jakieś dziecko na rowerze się zaczęło drzeć no i zaraz Miki zaczął wyć,potem jakaś panna w wózku też wyła,więc prawie buty zgubiłam tak leciałam do domu,aż się spociłam jak świnka...jedyne co dobre z tego dnia,to to że bodziaki doszły i są naprawdę fajne:tak::tak:Wy już zakładacie krótki rękawek pod bluzeczkę?ja się zastanawiam,bo w sumie jest ciepło,a Miki ma bluzę i kurteczkę cieniótką a nie jest spocony...idę w kimę z Mikim,kurde znowu kabel dorwał:wściekła/y::wściekła/y:oki,spadam do fieczorka
Współczuję tego pędu do domu - nie dość, że dziecko płacze to jeszcze gorąco podwójnie bo i z wrażenia i z wysiłku.

Mój usnął i nie wiem na jak długo - ja jakoś nie mogę się przestawić na te godziny popołudniowo-wieczorne, że jeszcze jest widno.
 
A ja własnie nie mam...musze jakies sprawić i za bardzo nie wiem w jakim kolorze...lubie neutralne kolory bo wtedy moge sobie zmieniac kolor ścian co jakis czas i sie nie gryzie;-)
Moze zielony - chociaz on nie bardzo neutralny hehehe a jak Haniasobie zażyczy kiedys różowy pokoj to się będzie działo;-)
 
reklama
A ja mam jakieś specjalne pogrubiane rolety bo z jednej strony mam praktycznie cały dzień słońce i jak je zasłonie to robi się ciemno. A mam w sumie 3 kolory. niebieski, zielony i taki brązowo beżowy. Rewelacyjnie się spisują. A młody już śpi :-)
 
Do góry