reklama
Ewelka2112
luty2006 październik2008
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2009
- Postów
- 32
moli81 współczuje teściowej, najgorsze to takie co uważają, że wiedza lepiej od nas co dobre dla naszych dzieci
Kurcze jestem ciekawa co tam u czarnej z jej córcią, oby nic poważnego

Kurcze jestem ciekawa co tam u czarnej z jej córcią, oby nic poważnego

ppatqa
Październikowe mamy'08
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2008
- Postów
- 4 682
Dorotko fajne włoski, oby praca jutro szybko mineła, zdrówka dla Oliwci
kaka powodzenia w jobie
minisia pewnie ze dasz rade
Agniesia miło cię widzieć po takiej przerwie
mama maksa gratki wytrłałości
Evelajna u nas ząbków brak, ale za to cycki całe
Justynko gdzie jesteś, figurke już masz świetną więc nie wymigasz się ćwiczeniami
magdziunia Kamis zagląda pod leżaczek, jak będe miała czas wkleje fotki
moli jejku ale masz teściówkę
A ja dzis prasowanie z rana i z wieczora, potem, długi spacer , poźniej obiad i siedzenie u teściów i wekend zleciał za szybko.
kaka powodzenia w jobie
minisia pewnie ze dasz rade
Agniesia miło cię widzieć po takiej przerwie
mama maksa gratki wytrłałości
Evelajna u nas ząbków brak, ale za to cycki całe
Justynko gdzie jesteś, figurke już masz świetną więc nie wymigasz się ćwiczeniami
magdziunia Kamis zagląda pod leżaczek, jak będe miała czas wkleje fotki
moli jejku ale masz teściówkę
A ja dzis prasowanie z rana i z wieczora, potem, długi spacer , poźniej obiad i siedzenie u teściów i wekend zleciał za szybko.
Wpadam na chwilę tylko... Poczytałam, ale napisze tylko do DOROTKI - super te włosy czerwone!!!!
My dziś na spacerze w Kampinosie (ale musieliśmy nosic marikę, bo płakała w wózku), a potem na basenie i u mamy. Na basenie czad, potem wkleję fotki. Marikę puszczałam i pływała sama w rękawkach. Miała taki ubaw!!!
My dziś na spacerze w Kampinosie (ale musieliśmy nosic marikę, bo płakała w wózku), a potem na basenie i u mamy. Na basenie czad, potem wkleję fotki. Marikę puszczałam i pływała sama w rękawkach. Miała taki ubaw!!!
z jednej strony fajnie ze tesciowa przyjezdza tylko szkoda ze z takiego powoduCzarna, Dorota- zdrówka dla Waszych dziewczynek
Mirabelka to fajny masz wózeczek i wiatry wam nie straszne
Ppatqa to zakupy udane
Madziu super Ci teściowa niespodziankę zrobiła
Mama Maksa to się zawzięłaś... ciekawe jak długo wytrzyma tak sam sobie wszystko robić???
A my niewiadomo jeszcze napewno ale chyba będziemy mieć gościa tzn. chyba teściowa przyleci bo w domu z teściem problemy i chłopaki (bracia mego M) zaproponowali żeby po prostu go zostawiła na jakiś czas, może się opamiętaa choć trochę zapomni o kłopotach jak wnuczkami się zajmie..
Szkoda mi jej:-(
A ja mam migrenopodobny ból głowy, już dawno tak nie bolało, mam nadzieję że do jutra przejdzie..Dobrej nocki....

To podpowiadam. Sama mam za sobą stanowisko brygadziski i powiem Ci ze miałam porty pełne obaw. Ale wiem że tytuł tytułem ale najważniejszy jest człowiekTak Madziu daje jej danonki wcina az sie kurzy) tez dostaje juz nan 2 nawet zjadla juz troszke chlebka z maselkiem
tak patrzyla na nas przy sniadanku ze jej kruszynki dawlam i tak jadla az sie trzesla hihi
A ja dzis nocki zaczynam a wiecie co mam awansowac w przyszlym tygodniu na lidera i mam obawy bo lider wiele moze nawet zwolnic ludzi kasa niezla ale jaka odpowiedzialnosc?!!i ile wiedzy oraz obowiazkow trzeba ogarnac mowie wam strach jak nie wiemdziewczyny mowia ze dam rade bo bystra jestem a ja mysle czy one tego nie mowia bym sie zdecydowala a one mialy spokoj bo zadna by nie chciala byc na tym stanowisku
wiadomo ze lider pierwszy oberwie jak cos pojdzie nie tak a u nas w firmie ciagle jakies wpadki sie zdarzaja ehhhh ciezka sprawa le sa inni liderzy na innnych dzialach i zyja jakos rade dawaja to czemu mi ma sie nie udac??kto nie ryzykuje ten nie ma nie??PODPOWIEDZCIE
Czarna jak Laura???
Kaka powodzenia jutro w pracy!!!!!!!!




Ulllaaaaaa koga ja tu widzeCzesc kochane.
Mam nadzieje ze pamietacie mnie jeszcze...
Glupio tak pisac po takiej przerwie, ale naprawde ciagle brakuje mi czasu.Wstaje codziennie o 6 i o 21 padam, tak wiec wtedy kiedy teoretycznie moglabym Was poczytac nie mam juz sily.Glupio tak marudzic bo przeciez wszytskie jestesmy w takiej samej sytuacji, bynajmniej zazdroszcze Wam ze dajecie rade ze wszystkim.
Nic wiecej nie pisze bo wogole nie wiem co sie dzieje i udalo mi sie przeczytac kilka ostatnich dni, ale chce Wam powiedziec ze tesknie za Wami ;-)Jak zwykle obiecuje ze napisze cos wiecej jak nadrobie zaleglosci, ale tym razem serio wiec do wieczorka))




KAKA ja tez jutro do pracy ale ja juz 2 raz wiec troche mi latwiej Bedzie dobrze zobaczysz A ja sie obraze jak nie bedziesz tu zagladMILEJ PRACY
MINISIA dasz rade Wiem ze sie tak komus innemu latwo mowi Ale skoro tak szybko awansujesz to bystra z Ciebie kobitka i wiedza kogo obstawic na to stanowiskoPOWODZENIA
No i po lekarzu (wiesci na odpowiednim watku ) Pozniej spacerek krotki zaliczony Obiadek dzis niunia zjadla wlasnej roboty Rosolek ,warzywka i miesko
Jeszcze dzis musze poprasowac ale pol ma prasowac G a co niech tez cos porobi NIe chce mi sie isc do pracy ale co zrobic
A oto ja w czerwonych wlosachProsze
Zobacz załącznik 128919
Zobacz załącznik 128920
zaszalałaś kobitko zaszalałaś

Mama Maksa no i postawiłąś na swoim. Trzymam kciuki aby to nie było jednorazowe

Evelajna powodzenia jutro w pracy
Kaka jutro twój wazny dzionek aby szybko minął
Witam wieczorowo. Praktycznie cały dzien po za domkiem czyli u rodziców


Ja chcialam isc na pol godzinny spacerek Ale Oli ma 37,4 :-(
Teraz spi
Dorotko a gdzie mierzyłaś temperaturę? Jak się mierzy w tylu to zawsze trzeba odjąć o.5 stopnia i podczas płaczu temperatura wzrasta. A fryzurka rewelacja :-) I do wózka Ci pasuje

Dorotka zdrówka dla Oli
wanilia oj ja też pleciog nie trawie
magdziunia kiedy te chrzcini i daj troche deszczu bo u nas suszaaaa. Fajny prezent
czarna zdrówk dla Lali
Evelajna to od ciebie też deszcz poprosze
Witam u mnie dziś pecha nie bylo. A zato rano sprzątanie, potem wyprawiliśmy malego na spacer z dziadkami i pojechaliśmy na zakupki, kupiłam spodnie i bluzke, a malemu buciki i czapeczke, zjadłam niezdrowe w mcdonaldzie. Miałam telefonów kilka, mimo ze wytłumaczyłam jak podgrzewać i wystawilam obiadek na stół i skończyło się ze mama dała mu deserek- zjadł, ale obiadku nie chciał i ja jak przyjechałam mu dałam, dobrze ze wróciliśmy o 15. O 15 była dzieczyna na jazde i byłam z nią w terenie- jejku pierwszy raz, ale bez galopku bo się strasznie płoszyły, dla niech to był pierwszy teren od lutego jak jeszcze nie wiedziałam o ciąży. Potem prasowanie cd. Zabawa z małym i spokój wieczorem
Zazdroszczę terenu. Ja nie pamiętam kiedy ostatni raz była. Właściwie to mojego konisia rzadko wyprowadzam poza ujeżdżalnie. On to taki waryjot a niema u nas z kim pojechać bo wszyscy tylko ciągle coś trenują

Daga qrcze co się dzieje z faceami. Oby szybko minęło.
Madziu miłego goszczenia się.
No no ... :-)
Kaka trzymam kciuki za jutro.
No no ... oczywiście, że dasz radę Minisiu - trzymam kciuki.
Oczywiście, że tak - pamietamy.
No proszę i jaki gest ładny ze strony męża.
Super :-)
Super wyglądasz Dorotko
Evelajna oj to niezaciekawie z pracą - koniecznie trzeba wyjaśnić.
Chrupkiem się nie zakrztusi bo one w połącznieniu ze śliną bardzo szybko się rozpuszczają.
Super Oliwcia wygląda z lalą.
A ja już mam dość kwękania mojego synka - ciągle by na rączkach chciał dupkę swoją wozić
Nie dość, że dziś też od 4.30 na nogach to jeszcze jutro do pracy.
Zresztą jak w piątek wstałam tak wcześnie to nie byłam zła - nawet mogłam spokojnie w kuchni oporządzić wszystko.
Tylko weekendy mój syn mógłby dłużej pospać.
Te ząbki mogłyby już powychodzić, bo ja zwariuję.
Wrrrr ... pędzę coś porobić a mój wiercioch siedzi a raczej próbuję wyjść z bujaczka.
No i już na moich kolanach ... przynajmniej nie marudzi.
Ufff ... :-)
Mój w leżaczku to już wogóle nie usiedzi. Wszędzie mam porozkładane maty puzlowe albo dywany po którym pełza. Opcja bez ruchu nie wchodzi w grę. jutro jak mi się uda to jadę kupić krzesełko do karmienia. Bo też mi ucieka. Nie wspomnę że osiągnełam perfekcje w przewijaniu dziecka w biegu i do góry nogami. Za nic niemoge go zmusić żeby leżał na plecach. No chyba że się akurat nużkami zainteresuje. No i na dodatek M nauczył go usypiać na renkach . Ja go do łużeczka o on w ryk. Ja go na ręce to on zasypia. grrrryyyyyyyyyy.No i teraz moja cała praca wychowawcza legła w gruzach i muszę wszystko od nowa.
no no no,tylko powinszowaćoby ta sielanka dłuuugo trwała...ja tam już nie pamiętam kiedy kwiatki dostałam od M
A Twój mężulek niech zacznie doceniać częściej swoją żonę
nie,no dorotko fryz wystrzałowa superowaMi tez się ten kolorek bardzo podoba,kiedyś tyż sobie farbnęłam i byłam zadowolona,ale potem coś mi strzeliło i znowu czarne mam
minisia dasz radę,zdolna kobieta z Ciebie,a Lider nie oznacza zły człowiek;-)zawsze to nowe doświadczenie a i kaska tez sie liczy;-)
aga25 kolejna zabiegana mama...WITAMY WITAMY ZE ŚWIATA ODWRÓCONEGO DO GÓRY NOGAMI...
EVELAJNAano teściowa wysmienita,mojego M jak miał pół roczku to futrowała już bigosem
ano właśnie,dziś się pokłóciliśmy,bo Miki zaczął marudzić,chciał tylko na rączki,a ja go odstawiłam na wersalkę a ten sobie popłakiwał a ta na nas z ryjm,że dziecko nie powinno płakać,że ona myślała że my go tak samego zostawiliśmy i wogóle,no to ja zaczęłam najpierw spokojnie,ale to nie pomogło...M się wydarł, ja się wydarłam,zaczęła się kłótnia, ja wyszłam do pokoju,szwagier za mną z dziewczyną...wszystko wygrnęłam co mi leżało...a ostatnio się trochę we mnie nazbierałono a potem tesciowa przeprosiła i niby ok...oczywiście do następnego...a dziewczyna szwagra przerażona bo robią sobie gniazdko u teściów i za miesiąc się maja wprowadzić i jest przerażona
a najlepszy Miki był,my się darliśmy na siebie,a ten się chichrał bo myślał,że to taka zabawa...trochę mi lżej na duszy,bo ostatnio mam doły jakieś i wszystko we mnie siedzi,ale jeszcze coś pozostało i chciałabym to z siebie wyrzucić,a nie wiem jak
mam dosyc na dzisiaj...ehhh
Oj ja się tak kłuce o wszystko z teściem. grrrrr.
No a u nas ciche dni mineły. Oczywiście od wczoraj wieczorem wytrzymałam do dziś popołudnia................ słaba ze mnie kobieta. No ale pogadaliśmy sobie poważnie i mam nadzieję że coś się zmieni. No w każdym razie skączyło się bardzo miło. Tak miło już bardzo dawno nie było............



Mama Maksa
październikowa mama
Pod każdym postem masz znaczek z +. Za każdym razem jak chcesz coś zacytować to go klikasz wtedy pokazuje ci sie - I tak aż wszystko przeczytasz potem klikasz odpowiedz na dole po lewej stronie i tyle. Zycze powodzeniaKurcze nie wiem jak dodac te cytaty![]()

Ewelka2112
luty2006 październik2008
- Dołączył(a)
- 14 Kwiecień 2009
- Postów
- 32
Dziękuje za pomoc, mam nadzieję że mi się udałoPod każdym postem masz znaczek z +. Za każdym razem jak chcesz coś zacytować to go klikasz wtedy pokazuje ci sie - I tak aż wszystko przeczytasz potem klikasz odpowiedz na dole po lewej stronie i tyle. Zycze powodzenia![]()

reklama
Uff, jestem w miarę na bieżąco.
Pozdrawiam wszystkie pracujące Mamusie!!!
Gratuluję awansu Minisia!!!
Evelajna a to świnie. Tyle zamieszania z tym powrotem do pracy i taki numer wykręcili
Pogodzonym życzę wiecznej sielanki, pokłóconym wytrwałości w dążeniu do celu.
Coś w powietrzu wisi, bo ja też mam nerwa na M i teściową - tak przy okazji Martynka dostała od nich na zająca taki zestaw z wałkiem i stolnicę i takie tam duperele (to był nasz pomysł). Wczoraj przyjechali z wizytą, a teściowa, że nie mogła się oprzeć i kupiła jeszczejedenmały wałek do ciasta co się obraca (jakyb to miało jakies znaczenie) A dziś M z nią rozmawia i mówi, że kończy, bo idzie z Martyną sprzątać sajgon w pokoju,m a ona na to, że Martynka ma za dużo zabawek
I żeby Martynka pacie nosiła, bo u nas jest zimno. K.... mać U nich 25 stopni, że wysiedzięc nie można. Najgorsze,że ona tak mądra przez telefon. Normalnie tylko czekam, aż przygada z mlekiem i odpowiem. Ja mam z nią niewyjaśniony konflikt z przeszłości, kóry ona uznała za zakończony, ale ja jestem pamiętliwy skorpion. Mi na kontaktach z nią nie zależy, a ona do wnuków będzie chciała przyjechać. Kurcże, ale się we mnie zbiera 
Czarna, Dorota zdrówka dla dziewczynek
Moja Martynka ju z lepiej, bo nie gorączkuję i kaszel tez już mniejszy, bo wcześniej aż łzy jej leciały jak ją łapało. Dwie noce z nią spałam i wczoraj już mniej wstawania. Zaczęłam dziś inhalację im robić, bo Bartek zakatarzony, ale nie mogą wysiedzieć. Po dzisiejszej nocy zobaczę, czy jutro się przejśc do lekarza czy poczekać do czwartku skoro i tak mam przyjść na przesunięte szczepienie.
Nie lubię tak jak Ty Czarna tej bezradności jak dzieci chorują. Oczywiście mój M nie był by sobą i dziś już miał stan podgorączkowy
Ja się wykończę. Plecy już ok - mogę normalnie funkcjonować, ale czasem zdrętwieją. Ciekawe jak długo to jeszcze potrwa. Jecze mam zwolnienie lekarskie więc chociaż taki z tego pożytek.
Mam nadzieję, że uda mi się wieczorkiem wpadać, bo w dzień to marne szanse :-(
Pozdrawiam wszystkie pracujące Mamusie!!!
Gratuluję awansu Minisia!!!
Evelajna a to świnie. Tyle zamieszania z tym powrotem do pracy i taki numer wykręcili

Pogodzonym życzę wiecznej sielanki, pokłóconym wytrwałości w dążeniu do celu.
Coś w powietrzu wisi, bo ja też mam nerwa na M i teściową - tak przy okazji Martynka dostała od nich na zająca taki zestaw z wałkiem i stolnicę i takie tam duperele (to był nasz pomysł). Wczoraj przyjechali z wizytą, a teściowa, że nie mogła się oprzeć i kupiła jeszczejedenmały wałek do ciasta co się obraca (jakyb to miało jakies znaczenie) A dziś M z nią rozmawia i mówi, że kończy, bo idzie z Martyną sprzątać sajgon w pokoju,m a ona na to, że Martynka ma za dużo zabawek


Czarna, Dorota zdrówka dla dziewczynek
Moja Martynka ju z lepiej, bo nie gorączkuję i kaszel tez już mniejszy, bo wcześniej aż łzy jej leciały jak ją łapało. Dwie noce z nią spałam i wczoraj już mniej wstawania. Zaczęłam dziś inhalację im robić, bo Bartek zakatarzony, ale nie mogą wysiedzieć. Po dzisiejszej nocy zobaczę, czy jutro się przejśc do lekarza czy poczekać do czwartku skoro i tak mam przyjść na przesunięte szczepienie.
Nie lubię tak jak Ty Czarna tej bezradności jak dzieci chorują. Oczywiście mój M nie był by sobą i dziś już miał stan podgorączkowy

Mam nadzieję, że uda mi się wieczorkiem wpadać, bo w dzień to marne szanse :-(
Podziel się: