Moje duże dziecię przechodzi samo siebie ostatnio. Wczoraj wysmarował sudocremem traktor (taki z dźwiękiem), bo wujek mu powiedział, że samochody trzeba smarowaćA dziś grzebie w nosie, więc pytam o co chodzi, a tu się okazuje, że moje, wydawać by się mogło mądre dziecko, zrobiło sobie kulkę z chleba i włożyło do nosa
Ręce opadają. Normalnie się boję, że on w końcu coś sobie zrobi. A jeszcze jakiś czas temu mogłam rano spokojnie dosypiać zostawiając go bawiącego się z Julką
![]()
Mondzi pomyslowy ten Twoj dzieciaczek nie powiem



Andula ja tez bym juz z checia wrocila, nie potrafie tutaj zyc i nie widze przyszlosci dla siebie w tym porabanym kraju. koniec kwietnia a tu snieg. w sumie nie dziwne skoro co roku 20 maja pada

