reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

mam pytanie co do PZU. Jeżeli ubezpieczę się od czerwca, bo w tym miesiącu już nie dam rady, to będzie mi się należała "wypłata" za urodzenie dziecka?
 
reklama
ostatnio mam ochotę na wszystko co zielone! Kiwi, brokuły, szczypior. Do tego jem kalafior i rzodkiewkę, pomidorki. odnalazłam swoje smaki :tak:
 
dzien doberek
witam w naszym "skromnym "gronie Helenke i Awart :)fajnie ze do nas dolaczylyscie

gratuluje serdecznie Sylabie i Kingab :)

natalunia a ty biedulko ladnie sie zalatwilas,jak czytalam to az gesiej skorki dostalam.ale wiesz co do wesela sie zagoi :)pozdrawiam cieplutko :)
milego dnia listopadoweczki
 
witajcie nie bylo mnie 1 dzien na forum a tu tel nowosci:szok: Ja czuje sie lepiej i wzielam sie za porzadki za pare dni przylatuja do nas goscie z Polski a ja trzy tygodnie na chorobowym odpoczywalam wiadomo facet nie posprzata wszystkiego jak nalezy a to tego zapomni a co innego przeoczy:-p
w poniedzialek ide do zwyklego lekarza poprosic go o potwierdzenie ze moge wrocic do pracy wiec chyba we wtorek wroce hura!:happy2:
a mam juz ustalona date slubu na 26 czerwca za rok takich mam super rodzicow ze poszli do ksiedza i zarezerwowali nam termin i sale juz mamy nie moge sie doczekac..;-)
 
Weri gratulacje!!! Ja mam w tym roku 12 czerwca. Zobaczymy jak to będzie. Póki co zeszła mi opuchlizna ze stopy i mogę ruszać palcami. Mniej już mnie boli i modlę się, żeby gips był tylko przez tydzień...
 
Jestem wściekła! Właśnie wróciłam od lekarza rodzinnego (byłam po skierowanie na ekg) i myślałam, że skoro jestem w ciąży, to nie będę musiała czekać w kolejce wśród kichających ludzi, tylko po prostu wejdę od razu. W rejestracji zresztą dostałam uprzywilejowany numerek "0", żebym mogła wejść poza kolejką, ale jakoś nikt sobie z tego nic nie robił. Stoczyłam istną wojnę w poczekalni zanim mnie wpuścili (a właściwie wryłam się do gabinetu na siłę). Cholera, czy ci ludzie nie rozumieją, że nie chcę się czymś zarazić, a poza tym nie mam siły czekać w dusznej poczekalni?? Bo chyba nikt nie miał wątpliwości, że jestem w ciąży - przez te moje bliźniaki jestem gruba jak szafa trzydrzwiowa i mój brzuch naprawdę rzuca się w oczy... Nawet nikt mi tam miejsca nie ustąpił. Co za ludzie! Mam nadzieję, że mnie niczym nie zarazili. Wrrrr :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
Leże na lewym boku i troszkę nachylona do przodu. Zawsze podciągam kolano do góry jak śpie i teraz tym kolanem się trochę podpieram..

ja tak samo tyle ze czesciej na prawym boku :tak:

a ja nadal witam dzien wymiotami i juz nie wiem co mam zjesc na sniadanie bo mi absolutnie nic nie podchodzi. :no:
 
Bura no niestety ludzie tacy sa i staraja sie udawac ze nie widza ze kobieta jest w ciazy..chamstwo niestety jest na kazdym kroku...mi tez zadko kiedy ktos miejsca ustapywal lb puszczal w kolejce jak bylam z Maja w ciazy..niestety nic na to sie nie poradzi!!nie denerwuj sie:_)
 
reklama
ja to wczoraj wracalam do domu autobusem a temu ze sa robione drogi to opoznienie mial bus i masa ludzi jechala w nim i drugie tyle pchało sie do srodka myslalam ze udusze sie i jak tylko zrobilo sie miejsce to odrazu usiadlam w dup** mialam ze stoja nade mna ludziska jak ja sie dusilam i az slabo mi sie robilo .... ludzie sa okropni .... i mysla tylko o swoim tyłku...
 
Do góry