Dzień dobry
Dziś zaczęliśmy dzień o 6.00... kupką :-( Na szczęście już nie tak rzadką jak wczoraj, ale nadal brzydko pachnącą :-( Czekam na dalszy rozwój wypadków, jeśli dalej będzie biegunka to o 14.00 idziemy do pani doktor.
Pupę smarowałam Bepanthenem - bo u nas to najlepiej działa. Dodatkowo Piotruś wczoraj pawie cały dzień biegał bez pieluszki (kilka kupek wylądowało na podłodze

), ale efekt jest - pupa bardzo ładnie się goi, jest już tylko delikatnie zaróżowiona.

Do tego wszystkiego mnie coś rozbiera. Czuję się fatalnie.

W nocy musiałam wziąć 2 ibupromy, bo wszystko mnie bolało.

Normalnie masakra jakaś.
To wam się wyżaliłam :-(
Idę, nie będę już wam nastroju psuć.
Miłego dnia, kobitki kochane.