reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Listopad 2009

Więc tak: te bóle to skurcze macicy, które grożą poronieniem. Dostałam na tydzien zwolnienie z pracy i garść tabletek... Mam leżeć przez cały tydzień, a jak przyjdę na wizytę za tydzień, to zastanowimy się, czy nie przedłużyć zwolnienia. I po weselu znajomych... Bo mieli w tą sobotę... Przecież dzidzia najważniejsza :tak:

Jak któraś ma takie bóle to lepiej się zgłosic do lekarza. I dziękuję tym, które od razu powiedziały, że trzeba jechać :tak: Dziękuję :tak:
 
reklama
tez od czasu do czasu mam kłócia ale raz na 2 dni czy to moze byc to samo... Natalunia trzymaj sie... chyba tez zgłosze sie z tym do lekarza nawet gdyby miało to byc cos innego ale warto wiedziec...
 
ja też się strasznie boję. mam astmę i dla mnie największy strach to czy nie zancznę się dusić ze stresu i wysiłku. a jak się zacznę dusić to może być naprawdę ciężko. a jak mi dziecko utknie, albo coś.. dlatego chce mieć cc. mówilam już o tym położnej, ale ona kazała mi to zgłosić na wizycie w szpitalu. idę 8 czerwca na spotkanie własnie w tej sprawie, więc mam nadzieję, że uda mi się tą cc wyżebrać. w anglii jest troszkę inaczej - łatwiej o cc więc może się uda.
wiem, że to temat dośc kontrowersyjny, ale ja zawsze wychodziłam z założenia że nie muszę być matką polką i nic nikomu udowadniac rodząc naturalnie. "bo nasze babki, matki, ciotki rodziły i dały rade". i co z tego? ja to ja i jeśli mogę ulżyć sobie i dziecku to to zrobię. tylko niech mi lekarze w tym pomogą :)

przepraszam, że zawracam Wam głowę JUŻ takim tematem, ale ja ciągle o tym myślę. Jak to będzie i w ogóle.
 
właśnie się popłakałam dziewuszki.moja kruszynka od paru minut sobie pływała w brzuskzu tak że ją czułam. takie bulgotanie w brzuszku na dole i przesuwanie jakby. położyłam ręce na brzuszku i zaczęłam mówić do maleństwa a ono mnie kopnęło w prawą rękę !!!! jejku jakie to uczucie.. nie mocno kopnęło, ale sam fakt, że jakby odebrało mój dotyk jako coś dobrego.
ryczę z radości
 
Natalunia trzymaj sie cieplutko...
ale nas nastraszylas... tez popytam mojego lekarza... odpoczywaj teraz ile sie da....

jakos nie wyobrazam sobie mnie na l4 :(

pozdrawiam
 
właśnie się popłakałam dziewuszki.moja kruszynka od paru minut sobie pływała w brzuskzu tak że ją czułam. takie bulgotanie w brzuszku na dole i przesuwanie jakby. położyłam ręce na brzuszku i zaczęłam mówić do maleństwa a ono mnie kopnęło w prawą rękę !!!! jejku jakie to uczucie.. nie mocno kopnęło, ale sam fakt, że jakby odebrało mój dotyk jako coś dobrego.
ryczę z radości

moje gratulacje :))) ja tez sie zastanawiam czy cos czulam czy nie... dzisiaj w nocy juz bylam zmeczona lezeniem na lewej stronie i plecach mowie sobie - choc 5 minut na prawej stronie... podobno tam ma glowke... i jak sie obrucilam to poczulam takie trzy delikatne pukniecia :| wiec sie grzecznie odwrocilam na wznak... i sie zastanawiam czy to malenstwo czy nie :)
 
Natalunia jak powiedział że leżeć to leżeć. wstajesz tylko na siusiu. herbatę robi ukochany i wszystko inne też. trzymam kciuki, żeby wszystko się ułożyło i dużo zdrówka !!!
 
właśnie się popłakałam dziewuszki.moja kruszynka od paru minut sobie pływała w brzuskzu tak że ją czułam. takie bulgotanie w brzuszku na dole i przesuwanie jakby. położyłam ręce na brzuszku i zaczęłam mówić do maleństwa a ono mnie kopnęło w prawą rękę !!!! jejku jakie to uczucie.. nie mocno kopnęło, ale sam fakt, że jakby odebrało mój dotyk jako coś dobrego.
ryczę z radości
mój malec lubi jak czytam na głos książeczki dla dzieci. Zawsze wtedy wierzga sobie radośnie :-)
 
Ja się naprawde boję porodu, wiem że nie ja pierwsza i nie ostatnia, ale mam przeczucie, że zemdleje z bólu czy coś w tym stylu albo przestane współpracować z braku siły jak mnie tam będzie rwało i rwało :-)


JA MIAŁAM BOLESNE MIESIĄCZKI I ZDARZAŁO SIE MI ZEMDLEĆ Z BÓLU, Z TEGO POWODU BARDZO BAŁAM SIĘ PORODU BAŁAM SIE ŻE NIE DAM RADY I ZEMDLEJĘ. Nie wiem zkąd ale jak juz sie zaczeło miałam taki przypływ energii i gdyby nie ułożenie dziecka napewno bym urodziła. Byłam wyczerpana bo bóle miałam od piątku wieczorem ( całą noc nie spałam) rano odeszły mi wody, Pełne rozwarcie miałam dopiero ok godz 18 a o 20 zrobili mi cesarke jak zorientowali sie że dziecko jest żle ułożone.
Ja rozmawiałam z moją gin o tych moich omdleniach z bólu ale mnie uspokoiła i mówiła że napewno nie zemdleję że musze urodzić i już.
 
reklama
natalunia
Cieszę się że nie zlekceważyłaś tych bóli, nawet nie wiesz jak bardzo... :happy:
Trochę odpoczynku i nadzoru lekarskiego i wszystko wróci do najlepszego porządku. Najważniejsze, że zareagowałaś - zuch dziewczyna ;-)
 
Do góry