P
patrysia*
Gość
PYSZCZEK kupiłaś wózio i się nie chwalisz nim:-)uwazaj na siebie tak jak gin mówi dużo lez 

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja sie dzis na 13ta wybieram do mojej gin. Nic powaznego sie nie dzieje, ale chyba drozdzaka podlapalami to jakby w zgieciu nogi a nie w srodku. Podejrzewam, ze te wszystkie wydzieliny sie do tego przyczynily, ciepelko i wkladki ktore zaczely uwierac. Wlasciwie najpierw myslalam, ze to otarcie, ale wieczorami tak piecze, ze chyba nie
. Niech to zobaczy, bo nie wiem jakie masci moge stosowac.
A wczoraj troche poprasowalam, pochodzilam wiecej i brzuch mi sie stawial. Kurcze, a w sobote mamy duza impreze rodzinna na ktorej zamierzalam sie wytanczyc-nasza 5 rocznice i dziadkow 55-i chyba nici z wywijania...
W nocy zle sypiam choc jestem padnieta-chyba po lekach. Isoptin powoduje sennosc, a ten drugi rozbudzenie i organizm wariuje, i ciagle to siku...w sumie co 2 godzinki sie budze, chyba organizm przygotowuje mnie do nieprzespanych nocek przy dziecku
![]()
co do zabiegu Kubusia będzie decyzja w srodę czy w czwartek będzie. Czekają na wyniki posiewu z krwi. Chcą być pewni, że infekcji już nie ma
moje dziecię jeszcze śpi :-) wczoraj byłam z nim u lekarza i dostał drugi antybiotykkaszle i kaszle
nie wozek mam z polski:-)
muszę Wam napisać jak wczoraj z M było
Sprzeczki mamy bardzo rzadko, tzw ciche dni u nas nie występują, ale po ostatnich jego dziwnych zachowaniach typu wyprasuj mi koszulę, zrób to tamto to już wysiadłam. Nie odzywałam się cały dzień na znak protestuM przyjechał z pracy i cisza. Poszłam usypiać Małego to zapytał się czy zasnę czy wrócę do niego wiec ja twarda i nie wstałam
Przyszedł po mnie. Powiedział, ze chciał mnie tylko przytulić jak za starych młodzieńczych czasów
Traktował mnie wczoraj jak kiedyś jak nie było dzieci :-( czułam się sama jak mała dziewczynka...ech...te wspomnienia
no ale było miło.... Czasami warto pokazać pazurki
![]()
Paula moj synek jak ma sprzątać swój pokoik to też kręci oczami ale alee posprząta ja go do porządku przywołam;-) uczę go na maksa aby sprzątal po sobie bo chyba tak trzeba no nie![]()
tylko 6 zostało no i ma dzisiaj ktoś jeszcze przyjechac no i jak się uda to zostanie 5:-)
ciekawe jak to teraz będzie u mnie bo po pierwszej ciąży ja nie musiałam się męczyć bo one same ze mnie schodziły az do 45 kg. no a jeszcze w pewnym momencie 43 kg ważyłamco odrazu mówie że wole maks do 50 kg schudnąć bo wyglądałam jak dziecko chuda że kości wystawałay no już niemówiąc o M jak wolał abym przytyła bo woli aby tego ciałka miałam no i teraz jest happy bo tyłeczek urósł cycuszki co niemoże się powstrzymac od patrzenia na mnie
a ja się ciesze bo czuje się atrakcyjna bo wiadomo jak ciąża potrafi czasem psikusa zrobić no i jeszcze te nasze humorki
![]()
jak się tylko trochę ogarnę to wszystko Wam napisze:-)
a ja czuje sie fatalnie ale psychicznie
nie wiem czemu ryczeć mi sie chce i byle co może byc powodem.
jestem zła sama na siebie za to.przecież tak chciałam dzidziusia
a teraz fisiuje.
tworze tysiąc pomysłów jak ja dam radę
czy z ciążą będzie ok?
i wogule tysiące problemów:-(
Paula oj tak dobrze że M neta naprawiłW ogóle to widziałam że wszystkie wczoraj chwaliłyście swoich M to i ja muszę mojego pochwalić
Kiedyś jak mieszkałam z rodzicami to do wszelkich prac domowych byli wzywani fachowcy, tzn malarze, elektrycy, hydraulicy.. A u nas wszystkie rzeczy w domu M sam potrafi zrobić
Wszystko wszyściutko
Gotować też potrafi, ciasta tez piecze (napoleonka albo piernik - pycha!) Samochód naprawi, zakupy zrobi, każdą sprawę załatwi bo ma nieźle gadane
Także mam w domu Skarb, który szczególnie teraz w ciąży nosi mnie na rękach
Ja sama to wszystko wiem, ale powinnam chyba częściej Męża chwalić, żeby wiedział jak bardzo Go kocham i doceniam każdego dnia...
![]()
paulo-mam w domu kota i jak patrze
na niego to aż mnie trzęsie nie wiem co mam
z nim zrobić boje się
tej cholernej toksoplazmozy.
jak go dotkne to od razu lece ręce myc bleee...
jak radzisz lepiej go oddac pod opieke babci![]()
o Ty kiedy wozio kupilas??i jaki nowy uzywany??chwal sie ale juz:-)i faktycznie masz zlota raczke w domu od wszytskiego:-)super:-)Dzień Dobry :-)
Paula oj tak dobrze że M neta naprawiłW ogóle to widziałam że wszystkie wczoraj chwaliłyście swoich M to i ja muszę mojego pochwalić
Kiedyś jak mieszkałam z rodzicami to do wszelkich prac domowych byli wzywani fachowcy, tzn malarze, elektrycy, hydraulicy.. A u nas wszystkie rzeczy w domu M sam potrafi zrobić
Wszystko wszyściutko
Gotować też potrafi, ciasta tez piecze (napoleonka albo piernik - pycha!) Samochód naprawi, zakupy zrobi, każdą sprawę załatwi bo ma nieźle gadane
Także mam w domu Skarb, który szczególnie teraz w ciąży nosi mnie na rękach
Ja sama to wszystko wiem, ale powinnam chyba częściej Męża chwalić, żeby wiedział jak bardzo Go kocham i doceniam każdego dnia...
Gosia no to widzę że podobnie mamy z tymi brzuchami. A co do wózeczka to ja tez już kupilam!!!![]()
nie no ze stanow juz sie srednio oplaca sprowadzac wozki...ja kupilam lekko uzywany z mojego miasta jest tylko czesc wozak jest wywiezoona i dlatego 3pazdziernika sie umowilam zeby spokojnie ta osoba mogla go przywiezc do wrocka:-)jestem mega zadowolona z tego bo kolorek mam capri i jest jeszcze na gwarancji:-)juz szukam dodatkow do niego na angielskim ebayu bo w polsce czesci do niego strasznie drogie:-(Gosia a ja myślałam że ściągacie ze Stanów skoro dopiero 4 października będziecie go mieli![]()