reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

cześć dziewczyny ja tylko na sekundę bo zaraz do roboty....
co do snów... hehe śniło mi się dzisiaj, że będę mieć uwaga pięcioraczki i mąż mi je do karmienia podawał non stop skończyłam z piatym dostawałam pierwsze:-D:-D:-D

a humor nadal do dupy dzisiaj mamy rocznicę o czym mój m najwyraźniej zapomniał, bo nie dość że nigdy nie ma czasu żeby mi coś z poczty odebrać tak dzisiaj DZISIAJ on będzie strych ocieplał:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: idę na obiad, odezwe się później
 
reklama
Cześć dziewczyny :-)
U mnie dzisiaj pełnia szczęścia :rofl2: Same dobre wieści po wczorajszej wizycie.
Dzidzia tym razem się pięknie ułożyła (pewnie dlatego, że ją tatuś o to ładnie prosił przez kilka dni) i będziemy mieli córcię :-) !!!!!!!!!!!
Gin nie miała żadnych wątpliwości, tak się mała wyeksponowała.
Szyjka na szczęście długa, twarda i zamknięta.Wyniki wszystkie w normie, ale mam sobie zacząć łykać najprostsze żelazo, tak bardziej profilaktycznie.
No i oczywiście dalej walczymy z infekcjami ... ale tym przestałam się już przejmować, bo od lipcowej wizyty na basenie otwartym, cały czas się mnie coś czepia.

Ale najważniejsze, że malutka rośnie zdrowo :-):-):-) i że się wreszcie dała podglądnąć :-):-):-)



Kaja, też wrzuciłam moje wspomnienia ze spotkania oko w oko z glukozą na wątek o badaniach :-)



e_milcia ... wyjdę na mega sknerę, ale teściów nie pożyczę :-p My do naszych też nie mamy po drodze, bo mieszkają 250 km od nas ...ale wpadamy do nich min. raz w miesiącu na weekend. Fakt, że oni nas odwiedzają dużo rzadziej, ale my mamy wolne weekendy, a teściu niestety tylko 1 lub 2 w miesiącu, więc ciężej im się wybrać.



Paula ... gratuluję zdrowej córci :-) !!!!!!!



agniecha83, sen masakra :eek:
To chyba jakiś objaw ciąży z tymi snami, bo mnie też się straszne głupoty śnią ... ale takie horrory mnie do tej pory omijały i mam nadzieję, że tak zostanie.
Za to z uporem maniaka śnił mi się synek przez kilka ładnych miesięcy ... a jednak w brzuszku dziewuszka mieszka, więc widać, że się nie sprawdzają ;-)
ja również gratuluję.. nasze królewny będą miały w czym przebierać, bo nawet ginka mi mówiła,że na styczeń sie szykuje urodzaj chłopców :-D

OCZYWIŚCIE ZE SIE POMYLIŁAM Z WAGĄ!! :laugh2: ależ wstyd.. musicie mi wybaczyć,bo jestem taka podekscytowana ze mózg mi sie czasem na chwile wyłącza :-D miało byc 0,550 kg . zrobiłam kloca ze swojej córci :-D
 
cześć dziewczyny ja tylko na sekundę bo zaraz do roboty....
co do snów... hehe śniło mi się dzisiaj, że będę mieć uwaga pięcioraczki i mąż mi je do karmienia podawał non stop skończyłam z piatym dostawałam pierwsze:-D:-D:-D

a humor nadal do dupy dzisiaj mamy rocznicę o czym mój m najwyraźniej zapomniał, bo nie dość że nigdy nie ma czasu żeby mi coś z poczty odebrać tak dzisiaj DZISIAJ on będzie strych ocieplał:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: idę na obiad, odezwe się później

Faceci już tacy są... Nie przywiązują wagi do dat... A my głupie się tym przejmujemy, zamartwiamy i smucimy... Przypomnij Mu!! :-)
O mnie moi mężczyźni nigdy nie pamiętają... Ani mąż, tatuś, brat ... Ani o urodzinach, imieninach... Nigdy...
Już tacy są... A mimo to ich kochamy :-)

Pięknie wyglądasz na zdjęciu!! :tak:
 
Witajcie kobietki!!! :-D

e_milcia ja na prawdę podziwiam Twoją postawę! Ja tam bym pewnie umarła na miejscu:szok::szok::szok: ale postawa godna pochwały!!! A ten były to jakiś nienormalny...może jakąś obsesje ma?

paula gratuluję córci :-D

yol cóż za piękne imię wybrałaś hihihi:-p moja cócia ma tak na imię:-D

Od kilku dni brzusio mnie boli, tak strasznie mocno twardnieje, ale w końcu puszcza, a jakbym magnezu nie brała to w ogóle nie wiem co by było...:eek:
 
Jeśli chodzi o porządki - to DRAMAT. Tak opadłam z sił, że szok. Nie mam na nic siły. Nie mam siły ręką ruszyć...Stanie w kuchni przy garach to dla mnie jak wejście na szczyt górski....Samo oddychanie to dla mnie katorga. A dzisiaj to okropnie się czuję. Niby ciśnienie jest ok więc spać się nie powinno chcieć a ja ledwo się przetaczam. Codziennie sobie planuję: jutro zrobię to i to, potem tamto i gucio - nic nie wychodzi. Czuję się jak balon, z którego zeszło powietrze. Nie wiem czy to anemia już daje porządnie o sobie znać? Nawet 1% energii nie mam. Leżeć nie mogę, bo boli mnie krzyż, siedzieć niewygodnie za długo, stać i chodzić nie mogę bo więzadła dokuczają.....Jak tak dalej pójdzie to w 9 m-cu wogóle się nie podniosę.......
A narazie brzuszek poszedł do przodu i przybyło tylko 3,5 kg.
 
OCZYWIŚCIE ZE SIE POMYLIŁAM Z WAGĄ!! :laugh2: ależ wstyd.. musicie mi wybaczyć,bo jestem taka podekscytowana ze mózg mi sie czasem na chwile wyłącza :-D miało byc 0,550 kg . zrobiłam kloca ze swojej córci :-D

Macie czasami wrażenie, że zapominacie o podstawowych rzeczach, że jesteście takie... hmm brakuje mi słów:-p ... takie sierotki :-) Lecą Wam różne rzeczy z rąk? Takie niezdarne jesteście??
Bo ja coraz częściej tak mam... Ostatnio mama zadzwoniła do mnie i poprosiła,żebym jej chleb kupiła:-) więc kupiłam TO MASŁO ... :-D Spojrzała na mnie jak na głupią... Zbiłam już chyba z 10 szklanek i 5 talerzy, umawiam się z ludźmi i wylatuje mi to z głowy... Strasznie nieporadna jestem... Jak jestem na zakupach, to kupuję nikomu niepotrzebne pierdoły... Gdzieś czytałam, że takie coś jest normalne... Ale nie wiem czy aż tak bardzo normalne...
 
:sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad:takiego doła to jeszcze chyba nie miałam:no:
Byłam z Oskarem u lekarza i ma zapalenie oskrzeli:no:wyczekałam sie jak debil jakis i co??pani doktor oswiadczyła ,ze musi udac sie na zebranie i sobie poszła i wróciła za 40 min normalnie sie prawie rozpłakałam w tej przychodni z nerwów,bo oczywiscie ciezarnej nikt nie przepusci:no:w dodatku słabo mi sie robiło:-(
Mój mąż tez mi na nerwy działa ostatnio,sprawia takie wrazenie jakby nic i nikt go nie obchodziło,a ja to juz w szczególności:no:Oj chyba dziosiaj bedzie jakas zAwantura bo juz od dawna wisi w powietrzu:tak:I jeszcze wczoraj mi dowalił z tym ze mi dupa urosła normalnie usiasc i płakac
 
Ostatnia edycja:
Biedny Oskarek, musi się męczyć... :-( Ale jak weźmie leki, to będzie na pewno lepiej! To już duży chłopak, da radę... Włączysz mu bajki, przykryjesz kocykiem, zje zupki i wyzdrowieje:-) A ludzie rzeczywiście są okropni... Nie puszczą ciężarnej za cholerę :wściekła/y: a przecież jest tak, że osoby niepełnosprawne, kobiety w ciąży i rodzice z małymi dziećmi mają pierwszeństwo... Szkoda, że nikt się nie stosuje do tego ...:no::-(
 
Witam w przerwie między zajęciami ;-)
Pozdrawiam was mocno i miłego dnia - bez zmartwień bo jak poczytałam szybko wiele z was je ma
Główki do góry :zawstydzona/y:
 
reklama
Do góry