reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

reklama
a ja poszerzyłam swoją wiedzę i zmieniłam zdanie:tak::sorry:. Po godzinnej rozmowie z nawiedzoną pediatrką dowiedziałam się, ze mój pomysł szczepienia nieskojarzonymi był durny:eek::sorry:. Otóż jeśli nieskojarzone to np na krztuśca wtedy nie da rady, bo on jest tylko w skojarzonych. Ponadto nieskojarzone należą do szczepionek "żywych" w większości,natomiast skojarzone zostały znacznie bardziej udoskonalone i są tworzone jakby syntetyczne toksyny, które nie mogą podlegać mutacjom, a liczba skutków ubocznych została znacznie zniwelowana (wybaczcie że prymitywanie i niedokładnie tłumaczę, ale nie mam wiedzy biologicznej:sorry::zawstydzona/y:)... W końcu po przeanalizowaniu ulotek itd postanowiłam że będzę szczepić INFARIX ipv hib. Kosztuje około 120zł i nie zawiera thimerosalu:tak::-)
 
Hmmm
Tutaj tzn w Galway nie ma potrzeby zapisywania się i nie słyszałam o możliwości wyboru...
Położne podczas porodu są że tak powiem podstawą i to na nich opiera się cała akcja porodowa. Natomiast jeśli chodzi o wizyty patronazowe czyli jak rozumiem wizyty siostry środowiskowej po powrocie mamy z malcem do domu, to przychodzą i owszem... I to nawet dosyć często bo przez pierwszy tydzień są CODZIENNIE a przez kolejnych kilka tyg podobno co drugi dzien.
Z jednej strony, można pomyśleć - po co jakas obca baba pcha się w sprawy moje i mojego dziecka,... ale z drugiej, może to i dobrze że dbają aby maluszkom nic złego się nie działo... :blink:
 
Ja wybierajac lekarza rodzinnego musialam od razu wybrac polozna(w zasadzie zostala ona "narzucona z gory".
Jak urodzilam pierwszego synka w innym miescie to tez tak bylo. Polozna sama do mnie sie zglosila. Ja w szpitalu musialam tylko podac do jakiej przychodni naleze a do jakiej chce zapisac maluszka.
Ciekawe czy cos sie zmienilo od tego czasu i co beda chcieli w szpitalu...
 
A u nas trzeba było poprosić żeby przyszła. Też wczesniej jak tylko weszły te przepisy i wnioski o wyborze lekarza rodzinnego i położnej to musiałam wybrać i wpisać we wniosek narzucone nazwisko ale później już w spzitalu mi powiedzieli, ze sama muszę iśc do przychodni, bo oni nie zgłaszaja. Więc jak tylko wrócilismy ze szpitala, mój mąz z wypisem poszedł do przychodni, założył małemu karte, wybrał lekarza i od razu zamówił wizyte położnej i lekarza. Nie było z tym żadnego problemu ale trzeba było samemu iść do przychodni.
 
kurcze ja sie zastanawiam jak to bedzie u mnie.... bo mieszkam na stancji i moja przychodnia jest na 2 koncu miasta i tam tez zameldowana jestem jeszcze u rodzicow i zastanawiam sie czy musze zapisac dziecko tam gdzie jest zameldowane czy tu gdzie teraz mieszkam ... musze sie dowiedziec bo moga chciec w szpitalu dane a nie wiem co mowic eh :| trzeba wczesniej meza chyba wyslac do przychodni niech popyta
 
reklama
W Poznaniu jest kilka "położnianych" NZOZ, trzeba wybrac jeden (np na slowackiego 43 jest taki) i zapisac sie do poloznej. Daja numer tel i nalezy je powiadowmic po wyjsciu ze szpitala. Jesli chodzi o pediatre to wybiera sie osobno - ja wybralam na slowackiego 28a (to znaczy dostalam wypelniona karte ktora mamy uzupelnic o date urodzenia i imie i odniesc :) )
 
Do góry