reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

zdrowie naszych maluszków ( kolki i inne dolegliwości)

Można nie zaszczepić dziecka. Piszę się oświadczenie do szpitala, że szczepienia wykonasz we własnym zakresie. podaje się 2 egzepmlarze i później idzie się z tym do lekarza prowadzącego i wtedy jest ustalana cała reszta... Ja wolę nie ryzykować. Ja przez szczepienia już się w życiu namęczyłam, więc nie chcę żeby przez to samo przechodziło moje dziecko. A co osoba to inne zdanie na ten temat.
No tak, ale z tego co rozumiem Ty nie zamierzasz tego zrobić we własnym zakresie...:confused::unsure:
Natalunia, to co napiszę to tylko moje zdanie, ale ja uważam że takie postępowanie jest niezbyt odpowiedzialne. Dziecko ma bardzo "wątłą" immunologię po urodzeniu. Wszystkie te choroby są dla dziecka praktycznie śmiertelne (choćby krztusiec, który występuje nadal dość często, a u niemowlęcia w 80% kończy się zgonem)...
Uważam że ogólnie panje szczepionkowe mafia, i koncerny napędzają koniunkturę, ale trzeba wybierać mniejsze zło... Tym bardziej, że szczepienia kiedyś , a teraz, to duuuuża przepaść...
A druga rzecz, że przecież samodzielnie wybierając szczepionkę masz w opakowaniu ulotkę: wszystko tam jest napisane: i sklad i prowadzone próby etc
 
reklama
Jakie szczepienia wykonuje szpital zaraz po urodzeniu? a pózniej jakie są najszybciej?
jezeli już to gdzieś było to wybaczcie, ale będę wdzięczna za naprowadzenie
 
Można nie zaszczepić dziecka. Piszę się oświadczenie do szpitala, że szczepienia wykonasz we własnym zakresie. podaje się 2 egzepmlarze i później idzie się z tym do lekarza prowadzącego i wtedy jest ustalana cała reszta... Ja wolę nie ryzykować. Ja przez szczepienia już się w życiu namęczyłam, więc nie chcę żeby przez to samo przechodziło moje dziecko. A co osoba to inne zdanie na ten temat.

natalunia - ja mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty, czemu dawałam wyraz na samym początku tego wątku / jeden z pierwszych postów/ Ale wiem, że za uchylanie się od obowiązku szczepień grozi grzywna, a idąc dalej - nawet odebranie praw rodzicielskich. Dlatego ze szczepieniami początkowymi dziecka wbrew sobie muszę się pogodzić, tak samo jak godzę się z tym, że jem pestycydy i oddycham rakotwóczym powietrzem.

mamulica - autyzm jako powikłąnie poszczepienne to fakt, nie mit.
 
No tak, ale z tego co rozumiem Ty nie zamierzasz tego zrobić we własnym zakresie...:confused::unsure:
Natalunia, to co napiszę to tylko moje zdanie, ale ja uważam że takie postępowanie jest niezbyt odpowiedzialne. Dziecko ma bardzo "wątłą" immunologię po urodzeniu. Wszystkie te choroby są dla dziecka praktycznie śmiertelne (choćby krztusiec, który występuje nadal dość często, a u niemowlęcia w 80% kończy się zgonem)...
Uważam że ogólnie panje szczepionkowe mafia, i koncerny napędzają koniunkturę, ale trzeba wybierać mniejsze zło... Tym bardziej, że szczepienia kiedyś , a teraz, to duuuuża przepaść...
A druga rzecz, że przecież samodzielnie wybierając szczepionkę masz w opakowaniu ulotkę: wszystko tam jest napisane: i sklad i prowadzone próby etc
Będę szczepić :tak: Tylko nie chcę żeby mi szczepili w szpitalu przeciwko WZW B i Hib, bo WZW B jest dla dziecka niebezpieczną szczepionką i każdy lekaż Ci to potwierdzi... Poza tym te bezpłatne szczepionki zawierają rtęć, więc nie chcę dziecka narażać. Pediatra zaproponował mi inny program szczepień, którego mam zamiar się trzymać. No i żadnych skumulowanych szczepień, tylko pojedyncze i bez rtęci...
 
Będę szczepić :tak: Tylko nie chcę żeby mi szczepili w szpitalu przeciwko WZW B i Hib, bo WZW B jest dla dziecka niebezpieczną szczepionką i każdy lekaż Ci to potwierdzi... Poza tym te bezpłatne szczepionki zawierają rtęć, więc nie chcę dziecka narażać. Pediatra zaproponował mi inny program szczepień, którego mam zamiar się trzymać. No i żadnych skumulowanych szczepień, tylko pojedyncze i bez rtęci...
WZW B jest obowiązkowa i podawana zaraz po urodzeniu.
 
Będę szczepić :tak: Tylko nie chcę żeby mi szczepili w szpitalu przeciwko WZW B i Hib, bo WZW B jest dla dziecka niebezpieczną szczepionką i każdy lekaż Ci to potwierdzi... Poza tym te bezpłatne szczepionki zawierają rtęć, więc nie chcę dziecka narażać. Pediatra zaproponował mi inny program szczepień, którego mam zamiar się trzymać. No i żadnych skumulowanych szczepień, tylko pojedyncze i bez rtęci...
No i Natalunia teraz to sprawa wygląda całkiem inaczej:tak:;-)!!! No ja też robię jak Ty tzn: kupuję szczepionki sama, bez rtęci , nie będę korzystała z tych "przychodniowych":tak:! Tylko ja akurat wybrałam skojarzony infanrix właśnie z uwagi na toksoidy:sorry:. Ale to już drugorzędne!
A ja już myślałam, ze Ty wcale nie zamierzasz:zawstydzona/y::-)
 
natalunia - ja mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty, czemu dawałam wyraz na samym początku tego wątku / jeden z pierwszych postów/ Ale wiem, że za uchylanie się od obowiązku szczepień grozi grzywna, a idąc dalej - nawet odebranie praw rodzicielskich. Dlatego ze szczepieniami początkowymi dziecka wbrew sobie muszę się pogodzić, tak samo jak godzę się z tym, że jem pestycydy i oddycham rakotwóczym powietrzem.

mamulica - autyzm jako powikłąnie poszczepienne to fakt, nie mit.

Iza, moja pani doktor, która jest pediatrą też nei szczepiła. Na oświadczeniu musisz tylko napisać o tym, że sama, we własnym zakresie podejmiesz się zaszczepienia dzieci i wszystko będzie ok. Sama mi powiedziała jak to zrobić. Trzeba 2 egzemplarze oświadczenia, jedno dla szpitala, jedno musi podstęplować ordynator. Wtedy idziesz do pediatry i ustalasz z nim indywidualny plan szczepień. W moim przypadku na pewno nie zaszczepię przeciwko WZW B, bo nie powinno się szczepić. Tylko firmy farmaceutyczne skutecznie lobbowały te szczepienia jako obowiązkowe - kosztem naszych dzieci.... Przeciwko grypie się nei szczepię. Raz musiałam się zaszczepic przed zabiegiem i przeżyłam najgorszą grypę mojego życia... Moja najblizsza przyjaciółka szczepi swojego synka normalnie i przy pierwszej szczepionce w wieku 2 miesięcy dostał szoku poszczepionkowego i prawie miesiąc spędził w szpitalu... Co z tego że byłam szczepiona na krztusiec jak go miałam w wieku 17 lat? I niech nikt mi nie mówi że jestem nieodpowiedzialna... Jestem odpowiedzialną matką i uświadomioną - chcę uchronić swoje dziecko przed chorobami i innymi obrażeniami spowodowanymi szczepionkami. Znam wiele matek które tak zrobiły i żadnej grzywny ani niczego innego nie dostały.
 
dziewczyny może wydam się nieodpowiedzialna, ale tak czytam te wasze rozterki, i ja nie zastanawiam się aż tak bardzo nad tym. Jest tyle dzieci szczeponych normalnie którym nic nie jest, a są też dzieci które były szczepione róźnymi innymi szczepionkami i też chorują na autyzm lub inne choroby. Wydaje mi sie że co ma być to będzie i nie uchronimy dzieciaków przed wszystkim. Co rusz są inne opinie i pewnie gdybym zapytała mojej kuzynki, która jest doktorem biotechnologi i testuje oraz tworzy w Belgii różnego rodzaju szczepionki to pewnie też bym się czegoś tam dowiedziała, że to lepsze albo tamto.
Każdy robi jak chce. Ja jedynie zastanawiam się czy zaszczepić skojarzonymi ze względu na mniej ukłuć i tylko tyle.
 
reklama
No i Natalunia teraz to sprawa wygląda całkiem inaczej:tak:;-)!!! No ja też robię jak Ty tzn: kupuję szczepionki sama, bez rtęci , nie będę korzystała z tych "przychodniowych":tak:! Tylko ja akurat wybrałam skojarzony infanrix właśnie z uwagi na toksoidy:sorry:. Ale to już drugorzędne!
A ja już myślałam, ze Ty wcale nie zamierzasz:zawstydzona/y::-)

Będę szczepić jak najbardziej. Tylko mój kalendarz szczepień jest zupełnie inny - inna kolejność szczepień. Np nie będę w ogóle stosować MMR a menigokoki, pneumokoki - dopiero w wieku przedszkolnym i szkolnym. Ja podobnie jak mary-mary nie miałam wielu szczepionek i naprawdę dobrze mi z tym. Nie chorowałam na te choroby. Nigdy nie przechodziłam grypy, dopóki nie dostałam szczepionki.... Poza tym dzieci szczepione wg indywidualnych kalendarzy szczepień są mniej podatne na przeziębienia i choroby.
 
Do góry