mamulica
Fanka BB :)
No tak, ale z tego co rozumiem Ty nie zamierzasz tego zrobić we własnym zakresie...Można nie zaszczepić dziecka. Piszę się oświadczenie do szpitala, że szczepienia wykonasz we własnym zakresie. podaje się 2 egzepmlarze i później idzie się z tym do lekarza prowadzącego i wtedy jest ustalana cała reszta... Ja wolę nie ryzykować. Ja przez szczepienia już się w życiu namęczyłam, więc nie chcę żeby przez to samo przechodziło moje dziecko. A co osoba to inne zdanie na ten temat.


Natalunia, to co napiszę to tylko moje zdanie, ale ja uważam że takie postępowanie jest niezbyt odpowiedzialne. Dziecko ma bardzo "wątłą" immunologię po urodzeniu. Wszystkie te choroby są dla dziecka praktycznie śmiertelne (choćby krztusiec, który występuje nadal dość często, a u niemowlęcia w 80% kończy się zgonem)...
Uważam że ogólnie panje szczepionkowe mafia, i koncerny napędzają koniunkturę, ale trzeba wybierać mniejsze zło... Tym bardziej, że szczepienia kiedyś , a teraz, to duuuuża przepaść...
A druga rzecz, że przecież samodzielnie wybierając szczepionkę masz w opakowaniu ulotkę: wszystko tam jest napisane: i sklad i prowadzone próby etc
Tylko nie chcę żeby mi szczepili w szpitalu przeciwko WZW B i Hib, bo WZW B jest dla dziecka niebezpieczną szczepionką i każdy lekaż Ci to potwierdzi... Poza tym te bezpłatne szczepionki zawierają rtęć, więc nie chcę dziecka narażać. Pediatra zaproponował mi inny program szczepień, którego mam zamiar się trzymać. No i żadnych skumulowanych szczepień, tylko pojedyncze i bez rtęci...
. Ale to już drugorzędne!
:-)